Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeA inna sprawa jest taka, że jeżeli radiowóz jedzie za kierowcą i rejestruje "wykroczenia", żeby nazbierać ich jak najwięcej przed zatrzymaniem, to świadczy to o tym, że te wykroczenia nie stwarzają zagrożenia w ruchu drogowym, co potwierdza zachowanie policjantów, których zadaniem jest zapobiegać niebezpieczeństwu i karać sprawców. W związku z tym, należy uznać, że WSZYSTKIE rzekome wykroczenia poprzedzające ostatnie, po którym nastąpiło zatrzymanie, są wykroczeniami o małej szkodliwości i nie wolno akceptować za nie mandatu.
OdpowiedzProblem polega na tym, że co poniektórzy zasługują na to by zabrać im prawo jazdy i nigdy go nie oddawać. Np. ostatni pościg za motocyklistą w Łodzi. Niewielka część kierowców - niezależnie od pojazdów - powinna być skierowana na specjalistyczne badania psychologiczne które, miejmy nadzieję, że wyeliminują ich z dróg publicznych. Inna sprawa to fakt, że nawet po zabranym prawku tacy osobnicy nie przejmują się i wsiadają za kierownicę. I to tutaj powinna nastąpić zmiana by jak najbardziej dotkliwie karać takich miglanców.
Odpowiedz