Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzea ja mam downtowna już od ośmiu lat i jakoś nie potrafię się z nim rozstać. To jest mega użyteczny i poręczny sprzęt do codziennego użytku. Duży bagażnik, bardzo dobra ochrona przed wiatrem i deszczem, duży fotel, prędkość max może nie powala (140km/h), ale za to do 120km/h jest bardzo dynamiczny i nie odstępuję mocniejszym sprzętom, niskie spalanie, jakość wykonania i żywotność elementów. Na mimus jest bardzo długi czas oczekiwania na dedykowane części.
OdpowiedzSzkoda, że nie można w Polsce kupić Kymco X-town 300, a już w Niemczech czy Czechach bez problemu. Czyżby importer bał się wewnętrznego i tańszego konkurenta dla Downtowna? Konkurencją bezpośrednią Kymco są SYM i Malaguti, a nie japońska 4-ka. Motocykle i skutery Honda i Yamaha posiadają elektroniczne zabezpieczenie antykradzieżowe, którego skuteczność jest dyskusyjna ,ale wymagają go Towarzystwa Ubezpieczeniowe (np. PZU) do ubezpieczenia AC z opcją KR. Kymco takiego udogodnienia nie posiada, a jedynie zabezpieczenia mechaniczne, czyli chcąc ubezpieczyć wart 22tys. motocykl od kradzieży, trzeba wydać dodatkowe pieniądze na montaż immobilizera lub alarmu.
OdpowiedzCała ta teoria trzymania wartości jest o kant tyłka potłuc. O ile Forze czy X-max-a po 2 latach bez problemu puszczę koło 20tys., o tyle z NewDowntown muszę zejść poniżej 15tys., bo pies z kulawą nogą nawet nie spojrzy.
Odpowiedz