Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeBrawo!! Ja jestem dumna. Chłopaki moto -moto nie tylko dla Was ;p Co z kobietą robi determinacja... :D
OdpowiedzBrawo dla tej pani za determinację. Dla dużego faceta motocykl musiałby ważyć pewnie z 600kg aby był w podobnej sytuacji. Ciekawe jakby sobie poradził.
Odpowiedzteż jestem dość niska... 160 cm wzrostu :) egzamin mam za tydzień właśnie na Gladiusie... chciałam zrobić kat. A2, ale jak mi powiedziano, że zdaje się na nią takim samym motocyklem jak na kat. A to stwierdziłam, że wszystko mi jedno bo wiek nie jest moim ograniczeniem :) Wiadomo, nie zamierzam kupować takiej wielkiej maszyny i nigdy nie miałam takiego zamiaru... cóż pogratulować rozumu urzędasom... a ja? daję sobie radę, a ludzie będący ze mną na egzaminie przynajmniej przez jakiś czas będą mogli się pośmiać i odstresować ;) i wcale nie mam im to za złe, wystarczy mieć dystans bo co nas nie zabije to wzmocni :) pozdrawiam wszystkich fanów jednośladów, zdającym - powodzenia na egzaminie!
Odpowiedzz Yamaszką dała rade, ale z (tfu) Gladiusem było by ciężko, dużo mniejszy promień skrętu niestety i trzeba go bardziej wyginać na boki. Tak czy siak ukłon pokazuje pozytywne nastawienie, tak trzymać :)
OdpowiedzJakbym siebie widziała , niestety ...
OdpowiedzMieliśmy się nie czepiać, ale buty to by mogła mieć mądrzejsze do tej jazdy...
OdpowiedzTo nie żadna głupota, skoro nie daje sobie rady z głupim przeprowadzeniem motocykla, to nie powinna nawet na niego wsiadać, zagrożenie tylko, kupa wywrotek bo za ciężki.. Wszystko jak najbardziej potrzebne, nie dajesz rady przeprowadzić? to nie bierz się za jazde.. Nawet nie dałaby rady wyprowadzić go z parkingu, lub nawet z garażu...
Odpowiedza czy to jest przymus że po zdaniu prawa jazdy musi kupić sobie ciężki motocykl np turystyk albo harleya?NIE , może kupić sobie 125ccm,250ccm , sportowy motocykl które lżejsze,dlatego powinni zmienić egzamin praktyczny i dać inne motocykle , bo nie każdy będzie jeździł takim,niektórzy wybiorą sportowe którą są szybkie amniej ważą a niektórzy turystyki które są ciężkie i tyle w temacie.
OdpowiedzGłupotą jest to , że na egzaminie jest ten konkretny model motocykla. Może nie mamy tyle siły co faceci ale nie każda dziewczyna musi jeździć 125. Jest wiele modeli z którymi dziewczyny poradzą sobie bez problemu na parkingu i nie będą stwarzać zagrożenia. 600 i litry nie są tylko dla chłopców!
OdpowiedzTylko że robiąc kategorię A2 masz taki motocykla a nie inny, może dla siebie kupi jakąś 250, coś małego poręcznego jak np gs 500 ? To że jakiś mądry urzędnik wymyślił taką "krowę" na egzamin to nie znaczy że teraz każdy kto jest do tego motocykla za mały ma nie jeździć :)
OdpowiedzI to jest największa głupota urzędasów nie mających pojęcia o motocyklach.Bo jak mam się na egzaminie na "A2" męczyć z np. Gladiusem zamiast na jakieś np. "250" no to już wolę robić w takim razie pełne "A" a później to i tak będę jeździł na mniejszej pojemności.Myślę,że tak jak i ja to sporo ludzi rozumuje a szczególnie dziewczyny.
OdpowiedzSama jestem niską dziewczyną która 3 lata temu zdawała egzamin i wtedy juz było trudno ze względu na mój wzrost. Jakoś się udało i teraz latam Suzuki GSXR 750 i nie mam takich problemów jak na egzaminie. W tym momencie nie miałabym możliwości zdac tego egzaminu , za ciężki, za wysoki motocykl :( Więc uważam ze ten egzamin dyskryminuje przede wszystkim kobiety dlaczego? Niepełnosprawni zdają prawo jazdy i jeżdżą autami przystosowanymi do swoich warunków fizycznych dlaczego nie dobrac rownież motocykli dla osób niższych i mających troszkę mniej siły.
OdpowiedzHej. Mam szkołę jazdy i niestety zgadzam się z tym. Przed zmianą przepisów pokazywałaś ze potrafisz prowadzić motocykl teraz musisz udowodnić ze umiesz prowadzić ten konkretny motocykl nawet jak chcesz jeździć legalnie na 250 . Word robi niezwykłe problemy jeśli chodzi o maszynę inną niż ich więc niestety cześć dziewczyn odpada w przedbiegach. Na filmiku widać dużą determinację która powinna być ale chyba przy chęci polecenia w kosmos a nie czymś tak powszechnym jak prawo jazdy. Na pocieszenie powiem tylko ze w wordzie nie wiem czy egzaminatorzy potrafili by wykonać takie manewry które muszą wykonać kursanci :)
OdpowiedzMam ten sam problem jestem niska .jeżdżę na 125 chciałam zrobić prawo jazdy żeby jeździć na czymś większym np.250 ;ale nie sięgam na gladiusie do ziemi nie wiesz czy jakbym napisała prośbę do ośrodka egzaminacyjnego żebym mogła zdawać na 250 ? To czy biora takie cos od uwagę .wiem tonacy brzytwy się trzyma.
Odpowiedzwygląda jakby hamulce nie odbijały w tym motorze
OdpowiedzAch "gdzie ci mężczyźni " !? Stoi taki egzaminator i tylko obserwuje , jak dzielna dziewczyna szarpie się ze sprzętem. Mógłby choć dla fasonu zaproponować pomoc :))
OdpowiedzAle nie zaproponuje, bo to egzamin ;-)
OdpowiedzCiekawe jak bd musiała wyszarpnąć koło z dziury mężczyźni mają czasem problem
OdpowiedzCiekawe jak bd musiała wyszarpnąć koło z dziury mężczyźni mają czasem problem
OdpowiedzGłupota jakich wiele - motocykl jest od jezdzenia a nie "prowadzania". Uwagi o "ustawianiu w garazu i na myjni bezdotykowej" to LOL content w czystej postaci.... Nawet jeżeli ktoś to uważa za ważne, to nie jest to materia, którą powinno się interesować i weryfikować państwo...
OdpowiedzTylko pogratulowac tej i innym dziewczynom oraz pania za upor!!!! Oby tak dalej!!!!
OdpowiedzDziwna sprawa z tym prowadzeniem motocykla...Owszem można, a bywa że trzeba jeśli się bydlę zbuntuje na środku drogi ale z drugiej strony jeśli toto ma silnik sprawny to po co wymagać od kursanta aby go pchał?...Jeśli słaba kobitka kupi sobie mastodonta i zaparkuje w dołku to zawsze się znajdzie ktoś kto jej pomoże go wypchać, po co więc stwarzać jej problem na kursie na PJ ? Nawet średnio rozgarnięty motocyklista szybko nauczy się parkować tak aby maszyny nie musiał przepychać, a jeśli ta zdechnie na drodze to każdy da radę przepchać ją kilka kroków na pobocze i wezwać pomoc...Myślę więc że jest to kolejny sposób aby utrudnić co bardziej cherlawym adeptom i adeptkom motocyklizmu zdobycie PJ. ...
Odpowiedznie zgadzam się z Tobą. To jest bardzo cenna umiejętność. Chociażby ustawienie maszyny w garażu, manewrowanie na myjni bezdotykowej - usiądziesz na mokrej kanapie w upalny dzień?, parkowanie - postawisz sobie moto tak, żeby wyjechać, a po powrocie okazuje się, ktoś zablokował ci wyjazd... itd. itd.
OdpowiedzMoja "walka" wyglądała identycznie :D Przyjemny filmik, miło powspominać. Mam 160cm wzrostu, 50kg, i na egzaminie trafiła mi się kamizelka w rozmiarze XXL, więc jak miałam go na końcu postawić to nóżki szukałam stopą po omacku :D W pewnym momencie jak motocykl mi się nieco zabardzo przechylił miałam wrażenie, że podeszwami sunę po asfalcie :D Ciężka to była walka, ale motywacja była jeszcze większa. Po tym jak postawiłam go, egzaminator zaczął się z sympatią śmiać i rzucił "no, to teraz niech sobie pani osapnie". Za pierwszym razem się wprawdzie nie udało (29km/h na slalomie szybkim...), ale w końcu dopięłam swego! Tak jak sporo innych drobnych kobiet. Ważne, żeby się nie poddać. Powodzenia wszystkim, przed którymi egzamin :)
OdpowiedzPodziwiać ją. Że wgl. Jej tak zalerzy, bo jakby nie zalerzało mogla by po prostu zrezygnować, a mimo ze jej tak ciężko daje z siebie wszystko :D
OdpowiedzNie ma rzeczy niemożliwych! Na początku też mi było trudno, ale z każdym razem coraz łatwiej :) Znam kilka osób, które siedząc na swoim motocyklu jedynie smyrają palcami asfalt, a mimo wszystko sobie radzą i nie stwarzają zagrożenia, więc jeśli dziewczyna daje radę to nie ma co jej dyskryminować za to, że jest niska :)
OdpowiedzDziewczyna dała radę. Z czasem dojdzie do wprawy wykorzystywać równowagę sprzętu na swoją korzyść. Gratuluje i trzymam kciuki
OdpowiedzTaki sprzęt potrafię przeprowadzić jedną ręką, wystarczy postawić go do pionu i lekko pracować kierownicą. A bynajmniej nie jestem osiłkiem (170 cm / 70 kg).
OdpowiedzCzyli mniej więcej tyle co ja (169cm/68kg). Tyle, że ja, jako kobieta mam pewnie znacznie mniej siły od mężczyzny o Twoich gabaryach. I muszę powiedzieć, że na początku zwykła 125ka ważąca ok 130kg dawała mi nieźle w kość.
OdpowiedzAleż Kolego, co za porównanie ! Ok. 170cm /ok.70kg to parametry wielu mistrzów sportów walki, więc osiłków co się zowie :) Ta dzielna Koleżanka (na moje oko) jest drobniejsza , ma poniżej 50kg wagi i jednak kobiecą muskulaturę . Co do uwagi technicznej - to się zgadzam, choć przetaczanie "kredensu" np. Hondy lub BMW, dla faceta też nie bywa komfortowe.
OdpowiedzJak się odpowiednio takiego potwora w pionie chwyci to nawet 200 kg jest niestraszne. Dziwi mnie Tylko Instruktor, że ową panią tak uczy przemieszczać motocykl. Mnie uczyli w dużo dogodniejszy sposób
OdpowiedzTo że dziewczyna zdaje prawo jazdy na kat A nie oznacza że potem będzie jeździć na tak dużych motocyklach !!! Skoro ma mozliwość zrobienia kat. A bo wiek jej na to pozwala to czemu miałaby robić prawko na np.A2 ?!
OdpowiedzA2 zdaje się na tym samym motocyklu co A ... więc ...
OdpowiedzW Gdańsku A2 zdaje się na CBF 500 a A na Gladiusie. Więc tu się mylisz.
OdpowiedzPrzecież ona nie powinna mieć prawa jazdy.. przynajmniej nie na to :p sama jestem mała i jest mi ciężko, ale to już przesada.
Odpowiedzrównie dobrze Ty tez nie powinnaś mieć prawa jazdy, każdy ma swoja pasje i dąży do tego by ja zrealizować, ale takim własnie myśleniem jak Ty, rząd wprowadził prawo jazdy kat A od 24 lat, nie jej wina ze jest niska i drobniutka, sam mam 164cm wzrostu i jestem niepełnosprawny, od małego czekam na prawo jazdy kat A, też nie powinienem go dostać? głupota....
OdpowiedzMimo wszystko jeśli nie potrafi utrzymać motocyklu, nie powinna mieć uprawnień do jazdy. Ona stwarza zagrożenie, zatrzyma się na światłach przewróci się na pas obok i wypadek gotowy. Nie można tego tłumaczyć że ktoś bardzo chce, jeśli ktoś ma jakiegoś parkinsona to też nie powinien być chirurgiem i kropka.
Odpowiedznie zawsze ktoś w przyszłości chce jeździć takim motocyklem jakim zdaje, istnieje wiele modyfikacji, dzięki którym można zrobić lżejszy i mniejszy motocykl, a jeśli będzie chciała jeździć na bobberze, czy harleyu lub chopperze, gdzie siedzisz wygodnie nisko i masz lepsza równowagę, bądź supermoto gdzie też pojazd jest leciutki, każdy spełnia swoje marzenia ;) z parkinsonem to nie jest dobre porównanie, po za tym, motocykl w pionie jest bardziej stabilny, to chyba normalne ;)
OdpowiedzDlaczego miałaby się przewrócić na światłach? Waga motocykla nie ma znaczenia jak się go trzyma w pionie.
OdpowiedzTaki przepis, a jeżeli Pani ma zdawać A lub A2 musi zdawać na XJ6, Gladiusie, itp. Na tej stronie jest wypowiedź Pana z Policji, który był jednym z głównych zwolenników i wspierających takie a nie inne metody szkolenia i egzaminowania. Dla Pana Policjanta podstawowy argument za 600-ką na egzaminie, jest że skończyły się czasy CZ, Jawa i MZ http://www.sosk.waw.pl/aktualnosci/2013/czy-jestesmy-gotowi-na-zmiany-w-tvp-info-gosciem-jest-wojciech-szemetyllo
OdpowiedzTen motocykl ma nienaturalnie duże opory toczenia, trzyma lekko któryś hamulec albo za niskie ciśnienie w kołach....zadbany jak to motocykl w ośrodku egzaminacyjnym..
Odpowiedzten motocykl ma właśnie takie opory, podobnie ma Gladius i pozostałe wykorzystywane w WORD-ach i OSK. To są motorki ważące drobne 200kg + opór klocków na podwójnej tarczy. Ogólnie zadanie z przestawianiem jest głupie, ale jeden to wymyślił, a 300 klepnęło. Oczywiście dla Ciebie przesuwanie 200kg to może być betka, ale dla słabszych to jest dużo.
OdpowiedzNie przesuwanie, ale toczenie. To duża różnica. Na płaskiej powierzchni przeciętny człowiek jest w stanie przepchać 1,5-tonowe auto, i to nie pocąc się za bardzo. Mi zdarzało się zapalać SAMEMU na pych samochody cięższe niż tona... A do pchania 200 kg nie potrzeba dużej siły, może z 20 kg.
OdpowiedzDziwne w szczególności, że ciągała sprzęt niewiele cięższy od roweru :D Są maszynki z którymi mogłaby mieć prawdziwe problemy :D
OdpowiedzDała dziewczyna radę i szacun dla niej.
OdpowiedzDała dziewczyna radę i szacun dla niej.
Odpowiedzwg mnie trochę udawała. To nie sa aż tak ciężkie sprzęty żeby aż tak walczyć. taki mam wrażenie..
OdpowiedzOj, chyba nie udawała, gdyż to drobna kobieta. Ale dała radę :)
OdpowiedzA do tego jeszcze walczy w kasku. Ministerstwo chyba specjalnie wymyśliło takie utrudnienie, żeby ograniczyć dopływ tlenu :) Zwyciężają tylko najbardziej zdeterminowane jednostki.
OdpowiedzA mi sie wydaje ze w naszych ministerstwach , jak wymyslaja kolejne ustawy to maja caly czas ograniczony doplyw tlenu ;)
Odpowiedz