Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 41
Pokaż wszystkie komentarzeMoja yamaszka z 20030roku ma 80 tys. A wygląda i sprawuje sie jak nówka, przebieg to nie wszystko liczy sie kto dba i jak, przy sprzedazy patrza na km, moge cofnąć i będzie 360tyś. Tylko po co ?bb
OdpowiedzA ja właśnie muszę cofnąć licznik i uważam że sumienie będę miał czyste. Zakupiłem nowy licznik który ma 90 000 km a mój miał 42 000 więc korekta tutaj jest uzasadniona i legalna.
Odpowiedzdlatego, jeżeli decyduję się na jakiś używany samochód lub motocykl szukam go w niemczech i najlepiej od pierwszego właściciela i to ze względu na to, że u nich można mieć bardzo niemiłe konsekwencje prawne przez kręcenie licznika...
OdpowiedzNiestety luz na nitach to obecnie norma w nowych motocyklach, w BMW jest wyraźnie wyczuwalny i słyszalny, szczególnie jadąc po bruku.
Odpowiedzfakt po kilkunastoletnim pobycie za granica gdzie kręcenie licznika było by nie do pomyślenia wróciłem do kraju i postanowiłem kupić moto wybór padł na ducati kupione z resztą pod poznaniem niby z salonu z używanymi motocyklami.. sprzedawca zażekał sie ze nic nie było kręcone dopiero po kupnie okazało się ze licznik odmłodzono o ok 6000 tyś km.. niby mało ale moto było roczne .. nigdy juz nie kupie motocykla w polsce
OdpowiedzCześć Właśnie kupuję motocykl z 2000 roku TL1000r we v-ce. Moto jest w Włoch i ma ponoć 12 tys przebiegu ponieważ jeździł nim ponoć gość między 50 a 60 lat i bardzo mało go używał. Stan motocykla bo gość nakręcił mi film jest rewelacyjny i jestem w stanie w to uwierzyć ale po waszych komentarzach a w szczególności o motocyklach z włoch trochę zgupiałem i zwątpiłem :((((( co doradzacie
OdpowiedzKup nowy w salonie.
OdpowiedzCześć Właśnie kupuję motocykl z 2000 roku TL1000r we v-ce. Moto jest w Włoch i ma ponoć 12 tys przebiegu ponieważ jeździł nim ponoć gość między 50 a 60 lat i bardzo mało go używał. Stan motocykla bo gość nakręcił mi film jest rewelacyjny i jestem w stanie w to uwierzyć ale po waszych komentarzach a w szczególności o motocyklach z włoch trochę zgupiałem i zwątpiłem :((((( co doradzacie
OdpowiedzCześć Właśnie kupuję motocykl z 2000 roku TL1000r we v-ce. Moto jest w Włoch i ma ponoć 12 tys przebiegu ponieważ jeździł nim ponoć gość między 50 a 60 lat i bardzo mało go używał. Stan motocykla bo gość nakręcił mi film jest rewelacyjny i jestem w stanie w to uwierzyć ale po waszych komentarzach a w szczególności o motocyklach z włoch trochę zgupiałem i zwątpiłem :((((( co doradzacie
OdpowiedzCo do kręcenia licznika to mogę powiedzieć tylko tyle. Kuoujecie używany egzemplarz z cała pewnością udacke sie do serwisu danej marki. Mechanik wpina kostkę do komp. i wszystko sie wie. W przypadku elektronicznych zegarow jest tak. Jeśli wskazania kilometrowe w komputerze sterujacym są inne niż na wyświetlaczu a różnica jest większa niż 10% to wiadomo, ze byl przetaktowany licznik. Pamiętajcie np, ze motocykle z Francji czy Włoch maja zazwyczaj ogrome przebiegi rzędu 15-20 tys kil rocznie. Jeśli traficie np na moto z Nicei gdzie praktycznie nie pada i temperatury są ok tani przebieg to pestka, a wygląd powiedzmy 5-7 latka Jest zbliżony do 2 latka. Możecie uznać, zewyglad powiedzmy FZ6 z 2006 roku z przebiegiem 25-30 tys jest słuszny. W rzeczywistości może mieć około 60 tysiakow.
OdpowiedzCześć Właśnie kupuję motocykl z 2000 roku TL1000r we v-ce. Moto jest w Włoch i ma ponoć 12 tys przebiegu ponieważ jeździł nim ponoć gość między 50 a 60 lat i bardzo mało go używał. Stan motocykla bo gość nakręcił mi film jest rewelacyjny i jestem w stanie w to uwierzyć ale po Twoim komentarzu trochę zgupiałem i zwątpiłem :((((( co doradzasz ?
OdpowiedzWszystko ok, ale gdybym miał się czegoś przyczepić, chociaż de facto wcale tego nie robię, to by się zapytał autora zdjęć czy wie co to znaczy głębia ostrości? Pozdrawiam :)
Odpowiedzosobiście robię max 1000km na rok więc przebieg jak najbardziej w moim przypadku jest prawdziwy. 5tyś km w ciągu 6 lat
OdpowiedzDawniej liczniki mechaniczne były pieciocyfrowe więc wystarczyło najechać ponad stówkę i sprzedać jak nówkę ;)
OdpowiedzDopóki ludzie będą chcieli być dymani i kupować kręcone wraki, dopóty interes będzie kwitł.
OdpowiedzMożna to ukrócić o tyle że wprowadzi się obowiązkowe wpisywanie przebiegu przy przeglądach, ale to też nie jest idealny sposób bo liczniki dalej będą cofane zaraz po sprowadzeniu, przed pierwszym przeglądem.
OdpowiedzJa kupiłem Fazera 600 z 2003 w 201- roku. Przebieg w momencie zakupu to 24800mil. Anglik więc zaniedbany. Przez dwa sezony zrobiłem jedynie ok 1,5tys mil, podszykowałem trochę i wszystko działa ok. Jeśli będę go trzymał jeszcze 2 - 3 sezony to też znacznie zmniejszy mi się średni roczny przebieg, więc też będę podejrzany o cofanie sprzedając go?
OdpowiedzWyjątek potwierdzający regułę: Kupiłem Yamahę XJ600 pierwsza rejestracja 1999 przejechane 15 000 km. Miała założone opony z 1998 roku (DOT), brak rantu na tarczach, gumy nie zużyte. Minus: przez te 15 000 nikt nic w niej nie robił więc trzeba było wymienić opony, klocki, płyny, filtry, akumulator, olej w lagach, zawory i synchro gaźników. Teraz żal ją sprzedawać, bo jak pomyślę że następne moto też trzeba będzie tak doinwestować, bo większość jeździ, a jak trzeba serwisować to sprzedaje...
OdpowiedzKolega kupił w zeszłym roku kawasaki zx6r 2000r, z przebiegiem 41,5 tys km i jest zadowolony, dba o motocykl, nie zwleka z naprawą gdy coś się psuje, albo kończy.. Teraz chce sprzedać i ma problemy ze sprzedaniem motocykla z autentycznym przebiegiem i bardzo dobrym stanem... to jakaś paranoja! Link do aukcji http://otomoto.pl/kawasaki-zxr-zx-6r-M2954256.html
OdpowiedzMotocykl bardzo ładny, sam miałem identyczny i 2 lata temu sprzedałem koledze za 11,5 tys zł. Tylko w moim sprzęcie było full dodatków a tu "golas"... Moim skromnym zdaniem kolega trochę przesadził z ceną... A co do przebiegów - prawda jest taka, że w sezonie robi się minimum 5 tys km. x wiek i mamy w miarę realny przebieg. Niestety Polacy lubią być oszukiwani! Sam bujałem się ze sprzedażą moto z 2002 r z oryginalnym przebiegiem 60 tys. km. Po kilku miesiącach znalazł się Klient - ale jak przyjechał to bez mrugnięcia okiem wziął sprzęt! Co ciekawe mój po przebiegu 60 tys. km wyglądał 100 razy lepiej jak podobne modele od handlarzy z przebiegiem 25-30 tys km.
OdpowiedzDokładnie to samo jest z samochodami, jak nie cofniesz licznika na 180 tysięcy to zapomnij o sprzedaży.
OdpowiedzTeraz ma przebieg nie całe 48tys km.. jak patrzę na motocykle to bardzo mało motocykli sportowych z takim przebiegiem.. Ja mam audi 80 1991r 1.8s w benzynie 90KM, ma przejechane 197,600km.. przebieg jest autentyczny, jestem go w stanie udowodnić, auto zadbane itd, i tak samo problemy ze sprzedażą... tam za dużo to przebiegu rynkowego, a tu za mało, eh. Link do audi - http://otomoto.pl/audi-80-okazja-audi-80-C21594604.html
OdpowiedzSam posiadam RF600 z 95' oryginalny przebieg 30tys km ale w roku robię 1-4tys. km sam teraz wymieniałem w nim jeszcze oryginalne klocki hamulcowe resztę oryginalnych podkładek zaworowych,oryginalne świece zapłonowe, do wymiany mam łożyska w główce (też oryginał) ale przy takim przebiegu to i tak długo były... Tak że ciężko to "wyczuć" ile rzeczywiście jest przejechane....
OdpowiedzA ja kupilem w tym roku motor gpz 1100 97r .od handlarza,mimo ze jestem przeciwnikiem tego. Kupilem z jednego powodu motor byl zadbany dobry i wcale nie patrzylem na stan licznika bo to jest nie wazne tylko stan techniczny.Przejezdzilem caly sezon nic sie nie dzialo wymienilem tylko swiece olej akumulator.Poprzedni moj motor fj1200 mial ponad 100tys przebiegu i 24 lata a szedl jak burza bo byl zadbany.
OdpowiedzAle fajnie napisane sprzedałem dziś FZ6 2008r i co nówka nie ma się do czego czepić i żal mi baranów co dzwoniły i pytały czego tak mało km i zaden nawet nie oglądnął byłem tak wkurzony na głupich polaczków. Jeden gość przyjechał i zobaczył i kupił. Super fazerek ma nowego włlaściciela i trafił w dobre ręce. Prawda jest taka że nie patrzę na liczniki bo wszystkie kręcone. Sprzedalem pare lat temu 929rr z przebiegiem 63000km.Wiadomo sport myślicie że silnik skończony lub cokolwiek nic podobnego. Mówie głupcy tylko patrzą na przebieg . Jak moto zadbane jedzie prosto nie kopci i biegi przerzuca plastiki nie odpadają i się dobrze na nim czujecie to kupować. A wszystkich koleżków zazdrośników co wytykają wady to na pohybel ich. To tak w dużym uproszczeniu i żartobliwie ale podoba się to kup kierując się zdrowym rozsądkiem. Nie kręcone są w salonie a ja to nie oszukał bym kogoś kto jest zafascynowany motocyklami i chce sobie kupić i cieszyć się jazdą. Nie oszukujcie się Panowie motocykliści i handlarze bo dziwnym trafem po 10 latach macie przebieg 15000km to tak nie ładnie. Jeśli ktoś przeczyta tą moją opinię to przepraszam za błedy gdyż nie robię tego umyślnie tylko wychodzi na jaw moje upośledzenie umysłowe bo sprzedałem idealny motocykl nie cofając licznika ha ha pozdrawiam wszystkich
OdpowiedzPodstawa to kupowanie z pewnych rąk np z forum danej marki, tam wszyscy się znają. Albo od znajomych. Nie kupować od handlowców. Jak moto może w kraju kosztować 18 tysięcy, a w kraju pochodzenia - kosztują 6-8 tysięcy euro czyli 24 - 32 tysiące. A zarobek pośredników i koszty. Przecież tu z daleka śmierdzi. Druga sprawa że zaniżają ceny ofertowe i potem jak jest moto kupione w polskim salonie i jest wartę te 26 tysięcy to wszyscy wolą te super ofert za 18 tysięcy z przebiegiem 2 tysiące i jak zawsze jeżdżone przez emeryta. Są jelenie to są sprzedawcy. Sprawa jest prosta. A jak ktoś tu napisał że przez cały rok zrobił 1500 km to po co te moto, ja robię 8 tysięcy i to przy kominie nie jakieś tam dalekie podróże. To chyba wolał bym skuterka kupić i raz w miesiącu pojechać do kościoła, aby te 1500 zrobić. Nie ma super ofert, zaraz ktoś napiszę że on kupił taki i taki za super cenę. Takie są jeden na tysiąc albo i więcej
Odpowiedzjaki popyt taki podaż, motocykl z przebiegiem >50k jest uznawany w polsce za SZROT. I tym sposobem wszystkie motocykle w pl maja przejechane 30kkm i WSZYSCY SĄ ZADOWOLENI.
OdpowiedzDo autora. Takie wypociny to sobie gościu w ...... wsadź
OdpowiedzTy sobie MISZCZU wsadź lepiej ten swój momentarz.Artykuł bardzo dobry .Sam niedawno szukałem na necie kompendum wiedzy jak rozpoznać zużytego sprzęta.Wiadomo z jakiego powodu(motor z 95roku przebieg 16tys ;-) ).Po arykule przynajmniej jest jakieś porównanie i punkt odniesienia ,co jak powinno wyglądać przy mnej więcej danym przebiegu.
OdpowiedzPewnie znawca krecenia licznikow. Dlatego mu sie nie spodobal artykul :)
OdpowiedzNa początku sezonu kupiłem hondę CBR 600 RR z 2007 roku miała 26 Tys. KM no teraz ma 31 Tys. i nadzieje że przy zakupie był to orginalny przebieg
OdpowiedzJak już zauważono,podstawową sprawą jest nierówny szereg cyfr w liczniku.Wystarczy dla ciekawości pooglądać oferty w allegro i widać to jak na dłoni.Co do przebiegów rocznych,to z własnego doświadczenia i danych od kolegów wynosi on od 3 do 5 tys.km czyli przeciętny motocykl z 2000 roku musi mieć przejechane te 40-45 tysięcy i wszelkie inne stany to lipa.
OdpowiedzWszystkie prócz 1 na 100 który na prawdę jest jako niejedyny motor w domu, lub był używany sporadycznie.
OdpowiedzKolega chce sprzedać BMW R1100GS od Niemca z przebiegiem oryginalnym 165kkm udokumentowanym wpisami co kiedy robione do tego kufry i nikt nie zadzwonił nawet nie mówiąc o oglądnięciu. Cofną by do 65kkm i nie było by po nim widać. Jednak uczciwość nie popłaca. Zresztą z autami tak samo.
OdpowiedzPrzekręcony licznik można poznać po tym, że cyferki nie są na równej wysokości.
Odpowiedzredakcjo, ostatnio strasznie dużo błędów wam sie porobiło. Dziś sztandarowym jest "Po śrubach od razu poznacie, czy ktoś tam gdzie bał"
OdpowiedzJa tak nadziałem się na motocykl z kuźni raciborskiej ( motofrajda ), jako laik nie wiedziałem, a później wiele rzeczy z tych napisanych wyżej się sprawdziło, nie polecam!
Odpowiedztarcze w moim Fz6(2004) po 38tys wyglądają jak w waszym nie ma rantu itp może dlatego że dość łagodnie obchodzę się z heblem felga,lakier idealne(poza frontem silnika) łożysko ramy wymienione,gumy na stopkach troszke wytarte,najgorzej z chłodnicą sporo wgniotek po owadach,kamykach silniczek nic oleju nie bierze od wymiany do wymiany polecam Fazerke:)
OdpowiedzTen sam rocznik mam , przebieg 42 tysie ale oryginalne a nie 15 cofnięte z 60 tys ..
OdpowiedzMi w tym roku pojawił się kochany bobasek i z wielkim trudem nawinełm niecałe 2kkm. Także jak ktoś sprzedaje motocykl bo urodziło mu się dziecko i nie ma czasu jeździć to spokojnie można w to uwierzyć:) Teraz sam wiem jak to jest :) Ale jak trochę podrosnie to te 5kkm myśle, że w sezonie sie nakreci... A tak swoją drogą to pierwszy sezon z japońcem(ZX-6R) zakończył się wynikiem 12kkm, A póżniej mimo przesiadania się na lepsze, szybsze i nowsze motocykle przebiegi w sezonie małały z sezonu na sezon - 12, 8, 6, 5 kkm a w tym niecałe 2kkm :) Aż wstyd się przyznać :)
OdpowiedzNie zawsze jest tak ze się kręci tyle kilometrów, moja CBR w zeszlym sezonie ok 1500km w tym wypalilem 1 zbiornik paliwa. Fiat barchetta w tamtym roku ok 4500km w tym ok 2000km, inna sprawa jest z mondeuszem bo rocznie robie po 25000km, i nie zawsze jest tak że jak ma malo przejechane to napewno jest coś nie tak!
Odpowiedz