Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeŚwiat "namacalny" się kończy - zaczyna wirtualny. Dokąd to mas doprowadzi? Czy za kilka(naście) lat nie będziemy dosiadać naszych maszyn tylko będziemy podróżować online, dodatkowo wmawiając sobie, że sprawia nam to frajdę?...
OdpowiedzDecyzja BMW wcale mnie nie dziwi, ale z zupelnie innego powodu. Kiedy np S1000RR stoi w salonie dealera otoczony wylacznie innymi modelami BMW, wszystko wydaje sie byc z grubsza OK, ale kiedy ten sam S1000RR stoi w wielkiej hali targowej w sasiedztwie motocykli innych marek i mozna go wizualnie bezposrednio i szczegolowo porownywac z konkurencja, to nagle okazuje sie, ze poziom wykonczenia beemki ma sie nijak do wizerunku marki premium. Ogladalem rzeczona beemke podczas targow BMT i w porownaniu np do Panigale V4 wygladala jak biedny krewny. Kostki przelacznikow jak ze sklepu "wszystko za 5 zl", taki sobie lakier, wykonczenia powierzchni itd. Ducati wygladalo jak dzielo sztuki uzytkowej, a i "tanie" japonske sporty wypadaly lepiej. Nie twierdze bynajmniej, ze motocykle BMW to tandeta, bo tak nie jest, ale, unikanie bezposrednich wizualnych porownan (a tak sie dzieje wlasnie podczas targow), zdecydowanie lezy w interesie firmy.
Odpowiedz+1
Odpowiedz