Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 38
Pokaż wszystkie komentarzekażdy motor który przejeżdza obok mnie na ulicy powinien mieć zabrany dowód rej , tak ryczą nie samowicie że to jest nie możliwe , jak oni podbijaja przeglądy, wogóle to jest śmierć na dwóch kołach, nie znam nikogo kto ma motor i jęzdzi z przepisami bezpiecznie,
OdpowiedzBo sam jeździsz rowerem do tej pory, zazdrość zżera :D
OdpowiedzJa też nikogo takiego nie znam, tak samo jak nikogo kto jeździ przepisowo samochodem.
Odpowiedzkażdy motor który przejeżdza obok mnie na ulicy powinien mieć zabrany dowód rej , tak ryczą nie samowicie że to jest nie możliwe , jak oni podbijaja przeglądy, wogóle to jest śmierć na dwóch kołach, nie znam nikogo kto ma motor i jęzdzi z przepisami bezpiecznie,
OdpowiedzPanowie, sprawa jest krótka. W warunkach polskich policjant ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny na podstawie "uzasadnionego podejrzenia" -inna sprawa, że nie ma również prawa użytkować podczas kontroli sprzętu niebędącego dopuszczonym do czynności kontrolno pomiarowych. Następnym razem wystąpcie o zgodę na zajęcie "pasa ruchu drogowego, a będą was musieli eskortować, a nie kontrolować.
OdpowiedzZaraz, zaraz - policjant pomógł sobie telefonem i udało uniknąć się zatrzymania dowodu rej? Przecież aplikacja i głośnik telefonu jest zupełnie nie przystosowany do tego typu określania DB. Też ściągnąłem taką aplikacje i wiecie co? Mój profesjonalny tester do pomiaru głośności wykazał że z moich głośników wydobyło się 98db, natomiast aplikacja w telefonie pokazała 81db. Pozdrawiam mądrego policjanta...
OdpowiedzJebanc policję nie sobie sprawdzi czy mu zmodyfikowano jebie
OdpowiedzPolicja jest od pilnowania porządku dobrze że są bo była by anarchia a że nie maja sprzętu bo brak kasy ,najgorsze to to ze ich cisna by przynosili kase z mandatów by lepic budzed
OdpowiedzTo że tutaj policjant się nie popisał, to fakt. Takie (wg. mnie) pobierzne sprawdzenie głośności wyszło dość głupio. I jak już chcą sprawdzać, to powinni to robić tak jak trzeba, bo oczywistym jest, że jakaś maruda się znajdzie i będzie chciała pokazać nieudolność policjantów. Co do tego konkretnego policjanta, to go kojarzę i miałam okazję dwukrotnie go spotkać (raz przy wypadku kolegi na moto i drugi - przy kolizji). Nie jest uprzedzony do motocyklistów, to wiem napewno. Czy to była grubsza akcja? I czy można wierzyć w dobre intencje policji? A czy można wierzyć w dobre intencje akcji "Budzimy Kraków"? Droga redakcjo, sprawdźcie co się dzieje na stronie "Czwartkowe Bora Bora". Nocne przygazówki. Czemu to ma służyć? I jeszcze jedno. Dlaczego takie problemy najczęściej mają właściciele sportów? Jeżdżąc od kilku lat w Krakowie nie miałam ani jednej kontroli, a policjanci najczęściej po prostu się uśmiechają. I tyle. Tylko ja nie jeżdżę sportem a endurakiem. Nie bądźcie więc jednostronni.
OdpowiedzCały artykuł spoko, ale: "A co hałasem tła dobiegającym z ulicy?" Po pierwsze dźwięki tła są cichsze niż odgłos silnika, po drugie jest prawie fizycznie niemożliwe, żeby dźwięki sumowały się i żeby tło podbijało głośność silnika. Prawie, ponieważ istnieje takie coś jak kwadrat sumy ciśnień akustycznych, który dodaje tylko 5% głośności DWÓCH identycznych źródeł dźwięku. W tym przypadku jeżeli silnik pracowałbym na 80dB to trzeba by przy nim postawić drugi taki sam pracujący silnik i wtedy hałas wynosiłby 84dB.
OdpowiedzJak to ktoś napisał motocyklistów traktuje jako idiotów z powodu hałasu. To jak nazwać dziadka na choperku z pełnym przelotem? Zastanówcie się co piszecie. Więcej torów mniej stadionów!
OdpowiedzDziadek na czoperku z pełnym przelotem jest: motocyklistą i idiotą. Więc gdzie jest pytanie?
OdpowiedzBez przesady, wszystko się dobrze skończyło, a policjanci byli mili. W interesie samych motocyklistów powinno być usunięcie z dróg oszołomów, np. takich jak na filmiku zamieszonym przez Moto. Ja zawsze stoję murem za policją. Biorąc pod uwagę, co dzieje się na polskich drogach, także z udziałem "motocyklistów" uważam, że policji jest dużo za mało.
OdpowiedzPolicjanci byli "mili" : podczas całej akcji nałożono 97 mandatów, w tym 28 na motocyklistów i wystosowano 5 wniosków do sądu. Odholowano 3 motki (brak uprawnień u kierujących) i zatrzymano kilka dowodów rejestracyjnych. Punktów nie zliczę Nie powiedziałbym, że dobrze się skończyło - ten pomiar głośności to tylko jeden epizod z większej akcji prowadzonej tego dnia.
OdpowiedzTo tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że akcja była potrzebna. Wyeliminowano trzy osoby, któr nigdy nie powinny usiąść za kierownicą motocykla. Co w tym widzisz złego??? Widać te 97 mandatów było zasadne, a jeżeli nie, to zawsze służy Ci prawo nie przyjęcia mandatu i przedstawienia swoich racji w sądzie. Ja nie zmieniam zdania. Nie widzę w postępowaniu policjantów nic złego.
OdpowiedzCzy któryś z tych mandatów nałożono niesłusznie? Nie? Dziękuję, tyle w temacie. Jak w obecności policji nie potrafią powstrzymać się od zachowań narażających ich na mandat to byli po prostu idiotami i tyle. Dobra robota policji
OdpowiedzNie wiemy, czy któryś z mandatów nałożono niesłusznie. A może ty wiesz, gdyż byłeś przy tym lub wystawiałeś te mandaty ?Tyle w temacie .
OdpowiedzAle co zlego w tym co napisales. 3 oszołomów bez prawka mniej.
OdpowiedzZ wykopu, tak jeżdżą motocykliście w Krakowie https://youtu.be/-apNbc7d5b8
OdpowiedzKompromitacja że nie zabrali DR tylko się pier.olili jak matka z łobuzem i dal i się na tym nagrać.
OdpowiedzI dobrze , niech kontrolują. Miłośnicy hałasu niech sobie pyrkają w garażu a nie na ulicy. Hałaśliwe motory to jeden z powodów dla których uważam motocyklistów za idiotów. Owszem są normalni użytkownicy motorów ale to imbecyle rzucają się w uszy.
OdpowiedzJa tam lepiej znoszę hałaśliwe motocykle, niż śmierdzące diesle z usuniętymi filtrami cząstek stałych - o, tych policja powinna kontrolować i masowo eliminować z ruchu.
OdpowiedzPolicjantowi się nie dziwię, byc może chciał sprawdzić jak działa aplikacja w "warunkach bojowych". Nie sądzę, że byłby aż tak głupi żeby zabrać dowód na podstawie np. darmowej aplikacji na androida. Natomiast wszyscy się podniecają, po kolei media fora internetowe. Po co to wszystko? Mało kto mówi, że to właśnie owi motocykliści to idioci. Widać żaden z nich nie ma małych dzieci i/lub nie ma małych dzieci i (motocykliści) nie mieszkają przy ulicy. Przy ulicy, przy której akurat będa jechac. Takie zachowanie nie pomoże w utrzymaniu dobrej opinii o motocyklistach. A policjantom życzę jak najwięcej mierników głośności, oczywiście z homologacją.
OdpowiedzJaka kompromitacja? Policjant nie ma obowiązku znać każdego modelu motocykla, każdego silnika, etc. Panowie chcieli zobaczyć jak chodzi, a jakby chcieli się przywalić, zapytaliby o certyfikat potwierdzający spełnienie homologacji przez niefabryczny wydech. Zgodnie z zapisami prawa, jeśli Policjant ma uzasadnione podejrzenie, że pojazd nie spełnia warunków dopuszczenia do ruchu ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na badanie techniczne.
OdpowiedzGeneralnie, policjant nie jest po to aby "przywalić" , jak to piszesz, obywatelowi tylko aby służyć obywatelowi i za to mu obywatele płacą. Po to istnieją urządzenia pomiarowe aby je stosować - chcą kontrolować hałas, nie przyjadą z takim urządzeniem. Np. Harley z fabrycznym wydechem potrafi powłączać alarmy w samochodach - owszem jest głośny, ale w pełni legalny i homologowany.
Odpowiedzno więc dlaczego tak nie postąpił ?
OdpowiedzNiech kontrolują, wina po obu stronach ;-) ilu z Nas jeździ bez dbkil... A, niektórzy to tak przesadzają, że Sam mam ochotę czasem wyjść na drogę i ustrzelić idiotów mistrzuniów jednej prostej odcinki na Pierwszym Buhaha i hamulca bo jaj i umiejętności brak co by w zakręt wejść...
OdpowiedzMotocykl brzmi pieknie. Ktos wie co to?
OdpowiedzYamaha Mt01
OdpowiedzMotocykl brzmi pieknie. Ktos wie co to?
OdpowiedzYamaha MT-01
Odpowiedzale o co larum i oburzenie? miał podejrzenie, chciał sprawdzić, mogą to robić - i powinni, nie przeginamy drodzy koledzy z kominami? Jakby było więcej dB, to wtedy ściągnęli by sprzęt do sprawdzenia. Może i na ucho sprawdzać jak ma chęć i w razie wątpliwości robić profi pomiar. Gość odpalił, dał na połowę obrotów i tyle, w czym problem? W Stanach policjant bez dmuchania w balonik może stwierdzić, że klient jest pod wpływem i nikt tego nie kwestionuje. U nas organoleptyczna ocena pojazdu przez niebieskich to od razu zamach na wolność jest. I btw. - znaczek CE na tym aftermarkecie jest?
OdpowiedzNikt nie ma zastrzeżeń co do zasadności zrobienia pomiaru głośności tylko do sposobu jego przeprowadzenia. I mglistej wiedzy policjanta. Smartfonem to sobie można głośność pierdzenia sprawdzać a i zakres obrotów silnika był dla policjanta zagadką.
Odpowiedzbo to jest tanie szukanie sensacji, a uzyszkodnicy którzy nie znają przepisów, są wielce oburzeni. Funkcjonariusz, nawet na ucho ma prawo zabrać DR i wysłać na przegląd, więc w czym problem... Zwłaszcza że w tym wypadku uratowała motorzystę od oddania DR?
OdpowiedzWydaje mi sie ze "na ucho" to jak "chlop na oko" (umarl w szpitalu) nie moze zabrac DR. Chyba ze stan pojazdu ewidentnie wskazuje na niesprawnosc (cieknie z silnika olej etc.). Po to sa homologowane urzadzenia do pomiaru zeby je stosowac. Jezeli mialby odpowiedni sprzet, moze kontrolowac tyle razy ile uzna za odpowiednie, ale nie telefonem na ruchliwej ulicy. Tu dla mnie dali ciala.
OdpowiedzMiałem taką kontrolę telefonem przez policjanta, miałem przelot, ryczał, apka pokazała 104db a dowodu nie straciłem bo telefon nie ma homologacji. Sprawdzili "z ciekawości" przy okazji innego wykroczenia. Ten filmik to gównoburza w szklance wody :D
OdpowiedzUważam, że dodatkowo każdy, ale to każdy kontrolowany, któremu panowie w mundurach nie przedstawili się, nie podali stopnia, jednostki oraz uzasadnionego powodu kontroli a także na koniec nie pouczyli o prawie do złożenia skargi jeśli ma się zastrzeżenia do jej przeprowadzenia powinien złożyć skargę i domagać się ukarania dyscyplinarnego funkcjonariuszy. Z tej jednej akcji prawdopodobnie każdy będzie miał po kilka takich na głowę. To samo się tyczy akcji z \"dmuchaniem\" - również mamy prawo oczekiwać postępowania zgodnego z procedurą, ponieważ ustępowanie \"bo nam się spieszy\" powoduje rozzuchwalenie tego elementu jakim są służby milicyjne.
OdpowiedzJednym słowem.DEBIL
Odpowiedzkurde niedługo dojdzie do tego ze moto wrzucą na lawety i na parkingi policyjne za co? a za to : że tak mi się podobało; za to że moje ucho i smartfon wykryły że moto przekracza głośność silnika nawet na postoju a za to że wydziela dużo emisji spalin a za to że kolor jest czarny a nie żółty pokryty odblaskami by świeciło w nocy a za to ...... tu litanię można mnożyć i mnożyć jakieś chore kurewsko chore stało się to państwo policyjne a pilnować granic i patrzać na uchodźców z syrri i libani nie ma kto bo po co ?
Odpowiedzjestem i policjantem i motocyklistą, ale ten pomiar to naprawdę wiocha... brak mi słów
OdpowiedzI mają szczęście, że kontrole przeprowadza spokojny Policjant. Milicja by się nie chrzaniła, tylko zatrzymanie dowodu i skierowanie na badania, a za próby "negocjacji" koleś dostałby parę razy pałą, to by się nauczył szacunku dla funkcjonariusza.
OdpowiedzTy się chyba na główki pozamieniałeś sądząc po tym komentarzu. W tamtych czasach nikt się nie czepiał za nic a i dogadać się szło. Obecnie robi się u nas ewidentne łapanki, po to żeby i zastraszyć ludzi oraz naciąć na kasę. A co do dostania pałą to powinieneś uważać, bo możesz kogoś urazić i się to nie opłaci.
OdpowiedzTamte czasy??? Kolegą,za brudne auto dostawało się mandat a milicjant sprawdzał łuż kierownicy na ...2 palce...
Odpowiedznie bede przeklinać ale stałem w tym korku ktory panowie "znawcy" spowodowali!!! Przebili nawet realizację Smarzowskiego !!!
OdpowiedzZ jakim znawstwem na początku stwierdził że moto nie spełnia "warunków" :-) Dramat...
OdpowiedzPolicjanci ostatnio zachowuja sie jak bandyci. Niedawno staranowali czterech motocyklistów , z ktorych jeden stracił życie. Teraz żenująca akcja "pomiaru" głośności. Brak słów...
Odpowiedzpolicjant jest zalosny....jest tak glupi ze strach pisac....jak moze mierzyc glosnosc telefonen a nie urzadzeniem do pomiaru z atestem ????? I tu widac ze debile sa przyjmowani do policji a nie tacy co maja olej w glowie bo cos tam na sprawnosciowych oblali.
OdpowiedzAkcja "Budzimy Kraków"? To powinni Wam wszystkim dać takie mandaty, byście musieli sprzedać swoje motorki.. Zero poszanowania dla innych ludzi... i niestety dlatego motocykliści są uważani za chamów, a wy to podpieracie kolejnymi argumentami.
OdpowiedzKonkret pies
OdpowiedzNie moge się zgodzić że tylko motocykliści robią hałas, a co z tuningowanymi na podwórku, w masakryczny sposób samochodami?
OdpowiedzWyobraź sobie, że jestem lekarzem i moją pasją jest pomaganie ludziom i ratowanie im życia. Nie chciałabym operować nikogo po nieprzespanej nocy, bo ktoś sobie imprezkę zrobił. A jeżdżenie z usuniętymi tłumikami po nocach uważam za właśnie taką motocyklową imprezkę. I to nie jest normalne. Życzę Ci, żeby nigdy nie operował Cię lekarz, który się nie wyspał przez taką głupotę i samowolkę na jaką wy sobie pozwalacie.
Odpowiedzmotocykliści to są ludzie z pasją,a ty masz jakieś pasje oprócz takiej że siedzieć przed kompem i hejtować tych ludzi na motocyklach co spełniają swoje marzenia,pewnie nie masz bo cię nie stać na wyjście z domu i próbować to zmienić,a i przestań sięczepiać motocyklistów bo są to normalni ludzie którzy też pracują !!!!!!!!
Odpowiedzsam jesteś chamem psie j...y;)
OdpowiedzKiedyś już taki filmik był że się pies przywalił do motórzysty z MT01 i też było to żenujące. Nie wiem co z tymi psami nie tak, no kurde jak takie tępaki przechodzą egzaminy do policji
Odpowiedz1 dlaczego kręcił manetą bez zgody właściciela ? 2 dlaczego prowadził pomiar kiedy obok były inne źródła hałasu ? 3 dlaczego jego kolega kręcił manetą bez pozwolenia właściciela ? 4 od pomiaru natężenia hałasu są specjalne urządzenia a nie app na telefony 5 dej mu na zimnym / odstanym
Odpowiedz