Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeDlaczego ceny klasycznych motocykli nie rosną w astronomicznym tempie? Bo w przeciwieństwie do aut mało kto się na tym zna i nie ma banki na rynku. Niestety większość klasycznych aut z aukcji stoi w ciepłych garazach i nikt nimi nie jeździ bo to jedynie lokata jak obrazy czy ziemia. Może raz do roku jeden zlot i tyle. Na ulicach widzimy tylko zwykle klasyki dla ludu. Sam mam 40letni motocykl którym w sezonie normalnie jeżdżę. I cieszę się że nie kosztował majątku. Co nie znaczy że nie nabrał wartości. Ale to mniej ważne od frajdy jazdy na nim. Jest jeszcze jeden problem. Motocykle modyfikuje się i jest to powszechnie uznane w środowisku. Jak H-D które mają najniższy średni spadek wartości po latach. A spece od zabytków brendzluja się wysokim stopniem oryginalności. Dlatego motocykli nie rozumieją. I dobrze. Niech tak zostanie.
OdpowiedzAkurat ceny Mercedesów R129 stoją w miejscu jak zaklęte od lat (na niezbyt wysokim poziomie), i na pewno nie wynoszą "3 razy tyle". Jeżeli autor tak dobrze śledzi rynek, a przy tym podpiera się opinią przedstawicieli "Giełdy Klasyków" i mitomanów ze "Stradale", to sugerowałbym sporą ostrożność w inwestowaniu w klasyki :-)
OdpowiedzAkurat całkiem niedawno kilka razy mignęły mi SL R125 w okolicach 150 tys. zł. Samo Hagerty dwa lata temu podawało nieco mniejszy, ale nadal mocny wzrost cen na poziomie 49 proc. Tak czy inaczej przed motocyklami jeszcze długa droga.
Odpowiedzco to jest Sl R125? Chyba że chodzi o R129? To popatrz na ceny wywoławcze z ogłoszeń, i transakcyjne, zamiast brandzlować się Hagertym...
Odpowiedz