Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 75
Pokaż wszystkie komentarzeTo fakt, JEST CORAZ LEPIEJ!!! Ja też dawno nie spotkałem się z celowym utrudnianiem przejazdu przez samochody... Nigdy nie trąbie, nie świecę tylko czekam czasem podkręcając manetką żeby usłyszeli. Przed światłami nie ma problemów, prędzej w długich korkach bo ludzie widząc że nic się nie rusza po prostu luzują i przestają oglądać sie po lusterkach... Oczywiście najtrudniej jest z kobietami, dla nich lusterka są tylko do manewrów, za to kobiety jadą nie nerwowo więc da się ominąć :) Pozdrawiam wszystkich
OdpowiedzZgodzę się jest coraz lepiej,ale i nie do końca.Bo dalej zajeżdżają drogę i nie uważają.Ja w tym sezonie dość dużo miałem takich przypadków.Zajeżdżali mi drogę,wymuszali pierwszeństwo,a nawet się spotkałem że spychali mnie na trasie.Ale biorąc pod uwagę kotki to jest coraz lepiej,choć są jeszcze perełki które zagrażają nam.Wszystkiego naj w nowym roku.Szerokości i mnóstwo popalonych góm.LG
OdpowiedzŚwietne pióro.kim Ty jesteś?
OdpowiedzWitam wszystkich. Jeździłem ogarem, później miałem skuter, następnie przesiadłem się na suzuki rg 80, zrobiłem kat. B teraz zdobyłem kat. A. Jeżdżę na motorze i muszę powiedzieć, że faktycznie kultura na polskich drogach nieco się poprawia, ale jeśli chodzi o patrzenie w lusterka..... cóż jako kierowca zarówno dwóch jak i jednośladów muszę powiedzieć, że czasami patrze w lusterko nikogo nie ma niemal natychmiast chcę przystąpić do zmiany pasa a tu mi świr na motorze śmignął.... Chodzi mi o to, że jeżeli motocyklista jedzie z nadmierną prędkością to czasami ciężko, a wręcz staje się niemożliwe wystarczająco wczesne zauważenie takiego świra. I muszę przyznać, że kocham motory i lubię "zapierdalać" to niestety z tymi lusterkami tak już jest.....
Odpowiedzkierowcy to moze i patrza w lusterka ale taksowkarze to nie dosc ze nie patrza to jeszcze jezdza na pamiec i nie uzywaja kierunkow!!!!
OdpowiedzZgadzam się z tematem. W Gdańsku często kierowcy jak tylko widzą motor, zjeżdżają maksymalnie na prawo. Czasem tak bardzo, że wyjeżdżają na pobocze.. Można czuć się trochę bezpieczniej na drodze.
OdpowiedzJestem dostawcą w "plackarni' od ponad dwóch lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Stoję drugi w kolejce do świateł, dwa pasy, ja na prawym za jakimś suv'em. Mam majesty, więc tak lekko z przeciskaniem to nie mam, ale da się przeżyć. Stoję sobie za kolesiem, a ten nagle robi dokładnie to, co ja przy "zielonej strzałce" - odsuwa się na sąsiedni pas (przed wszystkie samochody), poczekał, aż przejadę i cofnął chowając się na swoje miejsce. Brzmi może i normalnie, ale koleś zrobił tyle miejsca, że przejechałaby cała kolumna motocyklistów :D W życiu czegoś takiego nie widziałem. Rispekt :D
OdpowiedzJestem dostawcą w "plackarni' od ponad dwóch lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Stoję drugi w kolejce do świateł, dwa pasy, ja na prawym za jakimś suv'em. Mam majesty, więc tak lekko z przeciskaniem to nie mam, ale da się przeżyć. Stoję sobie za kolesiem, a ten nagle robi dokładnie to, co ja przy "zielonej strzałce" - odsuwa się na sąsiedni pas (przed wszystkie samochody), poczekał, aż przejadę i cofnął chowając się na swoje miejsce. Brzmi może i normalnie, ale koleś zrobił tyle miejsca, że przejechałaby cała kolumna motocyklistów :D W życiu czegoś takiego nie widziałem. Rispekt :D
OdpowiedzSam jestem puszkarzem i od niedawna motocyklistą. Zawsze staram się i starałem uczciwie przepuszczać jednoślady, bo dlaczego nie, życzliwość po prostu nie boli a ja i tak muszę swoje odstać w puszce. Bardzo mnie cieszą wszelkie akcje "Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" są oczywiście moim zdaniem słuszne i oby takich promocji było jak najwięcej. Natomiast mam też jedną prośbę do Was, przyjaciele motocykliści, dajcie też puszkarzom szanse na to aby Was zauważyli. Niestety ostatnio zdarzyła mi się sytuacja kiedy nie dano mi tej szansy i nie dlatego że nie uważałem. Motocyklista przejechał tak szybko obok mnie w korku, że ja zorientowałem dopiero w momencie kiedy był już spory kawałek przede mną. Takim zachowaniem niestety nie zbliżymy do siebie ludzi, bo przyznam iż taka sytuacja przy wyprzedzaniu "oby szybciej" i mnie, chociaż motocyklistę, zirytowała.
OdpowiedzTo oczywiste, w ramach samokształcenia: "straszaki" źle kończą!
OdpowiedzNareszczie coś pozytywnego napisaliście. Jestem motocyklistą od czasu, gdy miałem dość sił aby utrzymać komara. Bedzie 20 lat z okładem ;) i nigdy nie zdarzylo mi się doświadczyć agresji, czy nieuprzejmości ze strony kierowcy samochodu. A to o czym piszesz uważam za coś normalnego i od dawna i czesto tego doświadczam. kiedy sie zinformatyzowalem i zaczalem czytac rozne fora motocyklowe, to włosy stawały dęba na to co "motocykliści" wypisywali o "puszkarzach", "katamaranach", kopaniu w lusterka itp. Dobrze, że nie jeżdżę motocyklem po internecie tylko po drogach :))) szerokich zakretów zycze wszystkim :)
OdpowiedzEfekt nieuprzejmości na drogach jest w skutkach jednoznaczny z efektem powodowanym kilkoma innymi przyczynami, stąd wnoszę, że powyższa wypowiedź wyraża zdanie osoby niedoświadczonej i ponawiam wniosek o starania o "zieloną linię" dla motocyklistów, dla wzajemnego bezpieczeństwa, postępu cywilizacji w ruchu drogowym i oczywiście uhonorowania pasji, zamiłowania, uszanowania tęsknoty za swobodą wolności uwarunkowaną przeszłością i wywoływaną dzisiejszymi okowami ograniczeń - również argumentem jest banalne, a zarazem nieodłączne kojarzenie faktu "mniej korków = więcej czystego powietrza, taniej, szybciej", a nad to wszystko dbałość o zdrowie w każdym jego aspekcie! Poza tym to tkwienie w korkach jest kompromitacją człowieka, zniewoleniem za własne pieniądze. Można policzyć czas tak stracony, stracony w niewoli i porównać z wyrokami stosowanymi w systemach penitencjarnych (!). Próbujmy się wyzwolić!
OdpowiedzO czym ty kolo do mnie rozmawiasz? Z tonu i treści wypowiedzi wnioskuję, że jesteś rówieśnikiem mojego prawa jazdy. Wydaje ci się, że skoro tatuś spełnił twoje marzenia i kupił ci moto, to cały świat ma ustępować ci z drogi, bo oto jedzie pan i wladca swoich marzeń? Nie boj nic, życie zweryfikuje Twoje poglady. Troche pokory i empatii, a dalej zajedziesz. szerokości!
OdpowiedzO czym ty kolo do mnie rozmawiasz? Z tonu i treści wypowiedzi wnioskuję, że jesteś rówieśnikiem mojego prawa jazdy. Wydaje ci się, że skoro tatuś spełnił twoje marzenia i kupił ci moto, to cały świat ma ustępować ci z drogi, bo oto jedzie pan i wladca swoich marzeń? Nie boj nic, życie zweryfikuje Twoje poglady. Troche pokory i emaptii, a dalej zajedziesz. szerokości!
OdpowiedzTak jak w artykule.Codziennie pokonuje trasę Legionowo-Służew i jest coraz lepiej.Jedyne co można zauważyć to to, że jak trafi się jakiś "nawiedzony motocyklista" to robi sie kaszana.Strzelanie z wydechu prze-gazówki działają jak płachta na byka.Kończy się uprzejmość niektórych puszkarzy. Przecież on nie będzie cały czas patrzył w lusterko czy ktoś tam zapier... czy nie.Jak jedzie się spokojnie zawsze ustępują.Mają czas nas zobaczyć.A jak jakiś zablokuje to po chwili jak ruszą i tak robi sie miejsce Jak nie z jednej to z drugiej strony.Tak więc spokojniej w tych koreczkach :)
OdpowiedzGdyby każdy puszkarz jeździł także na moto, to nie byłoby osoby, która by się nie usuwała. Tak myślę... :))
Odpowiedzja tez staram się zjechać ale po pierwsze nie chcę mieć obitego boku dopiero po drugie z uprzejmości
Odpowiedzmyślę, że jest jeszcze jedna kwestia, która nie została poruszona w artykule, a mianowicie fakt, że na motocyklach porusza się coraz więcej osób które traktują jazdę jako coś normalnego, a nie jako okazję do wyszalenia się i odreagowania własnych kompleksów, sam to zauważam w zwykłym codziennym przemieszczaniu się po drogach,wielu motocyklistów jadących drogą w sposób zupełnie zwyczajny, w miarę bezpieczny, niestety sytuacja ta zmienia się w dni wolne od pracy (a jeśli jeszcze do tego słoneczne to już w ogóle masa), kiedy to na drogi wyjeżdża wielu motocyklowych oszołomów- tych przez których jest potem taka opinia o wszystkich
OdpowiedzFakt - zaczynają patrzeć w lusterka. Kultura powoli się zmienia, choć jeszcze nie u wszystkich ale jednak widać dużą poprawę w tej kwestii. Oby tak dalej. Pozdro i szacun dla tych co potrafią się zastosować do tej reguły
Odpowiedzuprzejmość , uprzejmość i jeszcze raz uprzejmość...
OdpowiedzBUS PASY DLA MOTOCYKLISTÓW I ROWERZYSTÓW!!!
OdpowiedzTeż jestem pod wrażeniem, wiele czytałam o tym, jak to źle traktują motocyklistów kierowcy "puszek", a tu pokonując rano trasę Pruszków- Warszawa jestem mile zaskoczona, bo samochody na Jerozolimskich nawet często jak wrzucają kierunek by zmienić pas, widząc mnie w lusterku (jadąc bardzo spokojnie) wyłączają kierunek i zjeżdżają robiąc miejsce i przepuszczając moto =)
OdpowiedzMuszę z przyjemnością powiedzieć, że w Gdyni też jest kultura i kierowcy puszek rozjeżdżają się na boki aby przepuścić motonitów.
OdpowiedzTakie sytuacje zacząłem obserwować już od dość dawna. Sam siedząc w "puszce" jak widze jednoślad w lusterku staram się zrobić mu miejsce. A może koledzy coraz więcej mamy motocyklistów za kółkami aut??;) Pozdrawiam Wszystkich kierowców :) Szerokiej drogi.
OdpowiedzI ja się dołączam do podziękowań dla kierowców samochodów!! Jest dokładnie tak, jak tu napisano ;) Co więcej! Dwa razy trzepnąłem lusterkiem w lusterko i UWAGA - dwa razy potraktowany zostałem z ŻYCZLIWYM ZROZUMIENIEM!! :) pozdr.
OdpowiedzGdansk - sle podziekowania dla "puszkarzy z Gdanska" jak na razie bez zbednych scycji i spiec a wrecz coraz czesciej tak jak opisane w artykule.
OdpowiedzNa jednym zdjęciu jest CBR, z tego co widzę w korkach jest trochę kaszanka bo lusterka są idealnie na wysokości lusterek puszek? Czy lusterka w nowej CBR są składane?
Odpowiedzponawiam swoje pytanie, dla uściślenia chodzi oczywiście o CBR 600 RR
OdpowiedzCześć, Ja również chciałbym dołączyć się do podziękowań dla kierowców samochodów. Codziennie jeżdżę do pracy z Kabat na drugę stronę Wisły (i z powrotem) i faktycznie kierowcy bardzo często ustępują miejsca. Nie wiem jak się na to zapatrujecie, ale ja uznałem za zasadę, że jak jest trasa z trzema pasami w jednym kierunku to ja "przeciskam" się tylko między lewym, a środkowym. Taka zasada ogólnie przyjęta ułatwiałaby również ustawianie się kierowców samochodów na pasach. Stoisz na lewym ustaw się przy lewej, stoisz na środku ustaw się przy prawej krawędzi pasa. W takim ustawieniu zostaje "autostrada" dla motocyklisty, a jeżdżę nie małym motocyklem. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów oraz kierowców pozytywnie nastawionych do motocyklistów.
OdpowiedzDobry artykuł. W ten weekend zrobiłem prawie 700 km na motorze po naszych krajowych drogach i potwierdzam: jest lepiej. Ja także daleki jestem od "huraoptymizmu" ale naprawdę jestem zaskoczony. Na skrzyżowaniach auta się przemieszczały tak, abym mógł spokojnie przemknąć do przodu. No właśnie: spokojnie. Miłym ale obowiązkowym akcentem jest podziękować. Dzięki temu generalnie kultura jazdy na trasach się poprawi. Szerokości i przyczepności życzę wszystkim.
OdpowiedzTo fakt w Warszawie jest naprawdę dobrze. Zaskakująco dużo puszkowców okazuje pozytywne odruchy. Tak trzymać!
OdpowiedzWarto pomyśleć i przeforsować by na kursach p. j. kat. B instruktorzy omawiali temat konfrontacji z jednośladami. Jeśli o mnie chodzi, bardziej zauważyłem uprzejmość na trasie niż pod światłami. Kierowcy widzą i dość często zjeżdżają lekko na prawo robiąc miejsce do wyprzedzenia. Pod światłami raczej powiedziałbym - neutralnie. Mówię o dolnym śląsku.
OdpowiedzDziś jadąc z olkusza na kraków bardzo pozytywnie sie zdziwiłem gdy większosc kierowców poprostu uciekala na bok zostawiajac miejsce do wyprzedzenia, a nie pchałem sie na chama czy cos w tym stylu ;)
OdpowiedzDZięki jeżeli jest tak i niech tak zostanie jeszcze proszę kolegów z wielkich TIR wiem że to wasza praca lecz nie trzymajcie się środka tak kurczowo, a klakson używa się w innym celu jak wyrażenie złości.
Odpowiedzzgadzam sie z autorem.na lubelszczyznie zrobiło sie naprawde przyjemnie.na trasie bardzo duzo ludzi ustepuje. Mam wielka prosbę do wszystkich-ZA KAZDE USTAPIENIE LEWA W GÓRE! przynajmniej ja tak robię.nalezy sie!
Odpowiedzok jest coraz lepiej zwłaszcza w dużych miastach ale na prowincjach dalej cimnogród , zdaza się , ze gdy chcesz wyprzedzic to kolesie potrafia odbic w lewo np miałem kiedys taka akcje chciałęm kolesia zabic .
Odpowiedz