Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeNic by sędziowie nie mogli zrobić. Jurek był szybszy, na lepszej oponie i miał prawo cisnąć, żeby odrabiać pozycje. Chociaż moim zdaniem liczył na to, że sprowokuje Marka a ten zaliczy glebę, co by ratowało nieco sytuację w tabeli.
OdpowiedzTym "wyprzedzaniem" nic nie zyskał a tylko zrobił z siebie głupka...po raz kolejny Ale miał oczywiście do tego pełne prawo - jechał szybciej i mógł wyprzedzać, tylko po co...
Odpowiedzdziwne. Przecież aż tak bardzo nie padało, nie było rzeki na torze. A JL się tak zestresował że nie mógł jechać? albo coś pochrzanili i nie dogadał się z box-em co do drugiego motocykla...
OdpowiedzTo co wyprawiał pod koniec, to była zwykła podłość, nie pierwsza u niego. Dziwne że sędziowie nie zabrali się za te ewidentne próby sprowokowania Marqueza (który zresztą robił to samo z Rossim) do błędu.
OdpowiedzOczywiście pisząc o prowokacjach Marqueza mam na myśli zeszły sezon i wyścig w Malezji.
OdpowiedzMM nie był dublowany - tylko się bawił...
Odpowiedz