Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeOczywiście nie porównuje się z motocyklistami na dużych maszynach,ale swoją hondą swing 125 jeżdżę cały rok. Oczywiście nie robię długich dystansow ,ale jeżdżę . Dla mnie podstawą są zimowe opony. Mieszanka miękkiej gumy pozwala na jazdę w każdych warunkach wykluczając oczywiście gołoledź. Patrząc na dużą część motocyklistów ,którzy nie chcą zainwestować nawet w porządne ciuchy zakładam ,że ta koncepcja odpada ,bo jest sporym wydatkiem ,a i opony nie są dostępne ot tak. Warto spróbować. Ciekawe doświadczenie, a miny kierowców w puszkach na światłach są bezcenne. Pozdrawiam z Poznania. Mały
OdpowiedzZima nie jest dla motocykli przynajmniej ta nasza że śniegiem i Mrozem.
Odpowiedznonsens, tak tylko jak u nas w Ciemnogrodzie, w Hiszpani czy we Włoszech nawet jak spadnie śnieg to normalnie jeżdżą… u nas mentalny zaścianek, że jak pada to tylko dorożką…
Odpowiedz