Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeoby ta cala gafrenownia poszla strasznie
OdpowiedzNazwijcie mnie nudziarzem, ale nie podoba mi się zakreślony tutaj kierunek rozwoju motocyklizmu (jest niestety prawdziwy). Oprócz elektrohybrydy i turbościgacza chciałbym mieć bowiem w salonie taniutkie i minimalistyczne osiołki w stylu Yamahy SR400 (tylko nie za takie pieniądze!) i proste skutery o rozmaitych pojemnościach, ale bez komputerów i innego barachła, które w codziennych dojazdach do pracy się nie przyda, a podniesie koszty serwisowania. Za kilka lat (właściwie ti już się zaczęło) żeby pojeździć na nieskomplikowanym sprzęcie (sama esencja) trzeba będzie importować chińskie wynalazki.
OdpowiedzZ uwagi na mój wiek nie lubię nadmiaru hałasu, ale nadmiar mocy wcale mi nie przeszkadza i jeśli elektryczne moto nie będą nadmiernie udziwnione wszelkimi systemami kontroli to chętnie zanabędę takie cuś. Myślę że taką maszynę lepiej będzie kupić niż doładowanego ściga który z racji obrotów i nadmiernego ,,odchudzenia'' i tak ma stosunkowo krótką żywotność w porównaniu z wolnoobrotowymi silnikami o dużej pojemności...
OdpowiedzA ja chce elektrycznego scigacza. Juz teraz. Do dojazdow do pracy - absolutna bajka. Jestem motocyklista od 8 lat, jezdze Hayabusa i to czego nienawidze w motocyklach to dzwiek, a raczej okropny, obrzydliwy halas. Nie rozumiem gosci ktorzy montuja ultra-glosne wydechy zeby wkurzyc wszytkich wokol. Chcialbym miec motocykl ktory emituje < 50dB. Elektryczny motocyk.l - cicho, szybko i dynamicznie.
OdpowiedzPrzy 250 km/h i więcej szum wiatru opływającego kask i tak jest głośniejszy niż nie jeden sportowy wydech i tyczy się to także a nawet bardziej ( ze względu na brak silnika spalinowego a monotonne i nudne buczenie silnika elektrycznego ) motocykli elektrycznych...
OdpowiedzPozostaje jeszcze kwestia ceny. Obecnie jest to jeszcze za drogie, nie mówiąc o zasięgu. Jeżeli (za kilka lat) motocykle elektryczny będzie miał przyzwoite osiągi, dobry zasięg i przed wszystkim konkurencyjną cenę to rozważę jego zakup. No i żeby ładowanie nie trwało dłużej niż pół godziny. W innym układzie sensu tu nie widzę.
OdpowiedzAż sprawdziłem któż to za dama ta Kim Kardashian. Teraz muszę przyznać, że pragnę "brzydkiej, bezsensownej, żenującej i nie wiedzieć dlaczego, obrzydliwie sławnej" hybrydy, a nocami będę moczył się śniąc o takim motocyklu.
Odpowiedz