Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeOdświeżę w 2017 Bardzo spodobał mi się artykuł - zwłaszcza porównania :) Nie zgadzam się ze stwierdzeniem jak wyżej - patrzysz na spalanie = kup rower.. Nie chodzi o to by być skupiony na samym spalaniu (nie przyduszę teraz bo spalanie podskoczy). Autor piszę, że warto dbać o jednoślad bo ten odwzajemni się tańszą eksploatacją. Tyle :) LWG !
OdpowiedzAutor musiał być nieźle pijany pisząc ten artykuł w momencie gdy benzyna jest najtańsza od X lat a ma być jeszcze taniej.
OdpowiedzSpórz na datę artykułu... 2011
Odpowiedzco za patafian pisał te bzdury najbardziej ruszyło mnie " hamowanie silnikiem" jesli jeszcze w silnikach 4t ma to jakis sens to natomiast w silnikach 2t hamując silnikiem z wysokich obrotów kilkukrotnie odrazu możemy zacząć rozglądać sie za nowym tłokiem i cylindrem!! to wychodzi z konstrukcji silnika bowiem 2t smarują sie z mieszanki paliwowej lecz gdy na wysokich obrotach zamkniemy przepustnice rozpedzony silnik nie ma sie czym smarowac!!!
OdpowiedzTu mowa o dużych motocyklach które zazwyczaj sa to 4t. Przeważają ilościowo 4t niż 2t z mieszankami. Mieszankę zrob sobie w skuterze. Lub jakiejś 125... Myśl człowieku
OdpowiedzSpokojna głowa. Skończą się konflikty na wschodzie to ceny na stacjach szybciutko powędrują w górę. Myślę, że nawet w okoice 8zł
OdpowiedzBez komentarza... https://www.youtube.com/watch?v=VDrrWNkUOBg
OdpowiedzPanowie macie racje ,ja mam w skuterku że jak go nie rozgrzeje to mi nie przyspiesza tak jak po rozgrzaniu.Także popieram taką metodę.Pozdrawiam wszystkich motocyklistów,życzę dalekich podróży w Polsce i za granicą.Miłośnik motocykli
OdpowiedzDrodzy motocykliści motocykl sluzy do jazdy nie do oszczędzania na paliwie, jezeli w ten czy inny sposób podchodzicie do żeczy to lepiej kupcie sobie rower. LWG
OdpowiedzKoledze zamiast motocykla polecam słownik.
Odpowiedzco do rozgrzewania motocykla się nie zgadzam. No może latem to faktycznie po chwili można jechać. Mam bandziora a jak wiadomo one są wybredne. Zimny nie pojedzie. Muli strasznie jak nie da mu się chwili na pobudkę przy 10C na dworze w wilgotny dzień.
OdpowiedzRacja, ja też jestem tego zdania, że należy nieco rozgrzać motocykl przed jazdą, moja cbr 600f akurat na zimnym silniku nie ma problemów, ale podczas jazdy wolno się nagrzewa. Wbrew temu co pisze autor, motocykl o wiele szybciej nagrzewa się na postoju, do chłodnicy nie dostaje się powietrze itd. a wiatrak nie jest aż tak wydajny jak jazda np. z prędkością 90km/h. A więc jeśli ktoś wyjeżdża spod domu na kole, lub na wysokich obrotach, i preferuje tylko ostrą jazdę to powinien dobrze rozgrzać motocykl.
OdpowiedzZgadzam się z tym że można zaoszczędzić spalanie paliwa poprzez "hamowanie silnikiem" i płynną jazdę. Ja jednak zaoszczędzam benzynę dzięki pewnemu urządzeniu własnej konstrukcji które wydziela pewien gas :) Mój yzf 600 R thundercat spala do 5,5 litra przy jeździe z prędkościami 180 - 220 km/h w dwie osoby np. na A4, a gsf 600 S banbit 4,3 litra przy umiarkowanej mieszanej jeździe (przeloty poza miastem 160 km/h).
Odpowiedzczesc, musze CIe rozczarowac:) Thundercat jest hyba najoszczedniejsza 600 tez mam:) polecam ten pojazd mimo kiepskiego 2 biegu:) mi spalanie na wegry 960km trasa wyszlo srednie 3,7:)) da sie da!! srednia predkosc przelotowa 110...120 czasem 70 przez wioski, gdy suzuki sv kolegi palilo po 6 minimum a suzuki bandit 600 po 7 literek a jechalismy jeden za drugim:) tak to 4,5 srednio po miejscu wychodzi w tunderku:) pozdro:)
OdpowiedzA podzieli się kolega patentes?
Odpowiedznie czytałem , he he ... tylko koment
OdpowiedzDo mechaników gdzie mi sie podział kranik? yamaha fz6 s2 ABS mieliście taki przypadek?
Odpowiedzna szczescie nie ma czegos takiego w fz6
OdpowiedzDo Maciekd13 Jak większość Polaków masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie napisał, żeby odpalać bez ssania, tylko że nie ma sensu grzanie motocykla na postoju. W 100% się zgadzam. Jeśli jesteś mechanikiem i twierdzisz inaczej, to nie chciałbym u Ciebie serwisować motocykla. Należy postępować podobnie jak z puszką. Odpalamy i jedziemy, do momentu gdy silnik nie osiągnie odpowiedniej temperatury, należy jechać na możliwie niskich obrotach. To dosyć logiczne. Jak odpalasz puszkę to też czekasz aż silnik się nagrzeje?
OdpowiedzObciążanie silnika - odpalamy i jedziemy jest najlepsza metoda uzyskania przysłowiowych 90 stopni W zime z samochodem robie podobnie, odpalam, wlaczam wszystkie mozliwe odbiorniki pt.radio,ogrzewanie szyb, dmuchawa na full, swiatla i silnik duzo szybciej osiąga temp robocza czyli ok 90stopni - nie czekam tylko spokojnie na wolnych obrotach "rozpędzam" puszke. Co prawda jako że moja kawa ma humory na zimnym i zawilgoconym silniku(gaźnik) to daje jej 30 sek na ustabilizowanie się :)
Odpowiedzmam takie pytanko czy hamowanie silnikiem z gaźnikami ma sens? wtrysk odetnie dopływ paliwa ale gaźnik raczej nie
OdpowiedzJasne że ma sens :) jak wiesz sama idea gaźnika polega na przygotowaniu mieszanki paliwowo-powietrznej. Skoro masz otwartą przepustnice to do silnika dostaje się ilość powietrza z paliwem adekwatna do otwarcia przepustnicy (oraz pojemnosci i rodzaju silnika). Zamykając przepustnice, blokujesz (redukujesz) ilosc powietrza która jest dostarczana do silnika. No i owszem silnik na wtrysku odetnie zupełnie paliwo (spalanie 0l/h) a w gaźniku odetniesz kanał główny no ale zostanie ta niewielka ilość która by spalała się przez dysze biegu jałowego. Co prawda wydaje mi się że kiedyś także ją blokowano poprzez podciśnienie - ale jak obecnie jest i czy tak się robi ... nie wiem.. Prawdą pozostaje jedno - puszczając gaz ... napewno zaoszczędzisz nieco paliwa :)
OdpowiedzW gażniku zamykana jest tylko przepustnica powietrza-dysza paliwa nie jest niczym zamykana.Podciśnienie powietrza powoduje zasysanie paliwa z dyszy.Inaczej jest na wtrysku gdzie paliwo jest odcinane.
Odpowiedz"cena za baryłkę ropy będzie wspinała się w górę z zapałem Jerzego Kukuczki" - mistrzowskie porównanie. Pozdrowienia z Katowickiego AWF (im. Jerzego Kukuczki).
Odpowiedz"Rozgrzewanie motocykla". Czy autor tego tekstu jest nie poważny ? Jak można nie odpalić ssania (jeśli gaźnik) przed jazdą? Przecież to totalna głupota. Gościu...zastanów się co piszesz. Na tej stronie "siedzą" też mechanicy. Kiedy czytamy takie bzdury to... Spalanie na ssaniu (ok 2min) nie zabierze nam dużo wachy. Jedyne co zabierze to pieniądze z portfela za naprawę silnika.
OdpowiedzDoczytaj zdanie autora do końca... albo przynajmniej do części, w której mówi o odpalaniu i chodzeniu na ssaniu _w_bezruchu_. Potem możesz się zacietrzewiać, ile tylko masz ochotę.
OdpowiedzCzytanie ze zrozumieniem się kłania, gdzie jest napisane, żeby odpalać bez ssania? Autorowi chodziło o to, żeby odpalić i jechać, a nie żeby po odpaleniu motocykl pyrkał na postoju!
Odpowiedzwysrać sie przed jazdą
Odpowiedzprzestac jezdzic
OdpowiedzZeby zmniejszyc spalanie wystarczy moto odchudzic. Kierowca tez powinien sie zatroszczyc o swoja wage. Lekki moto pali mniej i jezdzi szybciej :D
OdpowiedzA ja mam lepszy pomysł- nakleić na niego nicorette ;)
OdpowiedzA który z szanownych teoretyków przyjechał dzisiaj na moto do pracy ? U mnie na ssaniu jest 3000 obrotów a jałowe 1200. Więc zapalam na ssaniu, zakładam kominiarkę kask i rękawiczki,wsiadam, wyłączam ssanie i w drogę. I gry rano toczę się na obrotach 1200-3000 to i tak dynamikę mam lepszą niż większość zaspanych kierowców puszek. Bo i gdzie mam się spieszyć? Do pracy?
Odpowiedzale w moto z wtryskiem nie wyłączysz sam ssania i nie każde moto jedzie przy 3000
OdpowiedzJa dojechałem, jak co dzień do pracy na moto. I jestem praktykiem a nie teoretykiem.
Odpowiedzautor zapomniał że dzisiejsze moto mają wtryski i automatyczne ssanie jazda na ssaniu z zimnym silnikiem to czysta głupota bo zaczynając jazdę na zimnym tym bardziej w chłodne dni "studzisz moto" nim się nagrzeje efekt?-dłużej na ssaniu wiecej paliwa stracisz...do tego katujesz maszynę :]
OdpowiedzCzłowieku, nie masz pojęcia co piszesz. Odpalasz motocykl i powoli jedziesz, a nie stoisz i grzejesz 15 minut.
OdpowiedzMylisz się, silnik spalinowy najszybciej rozgrzewa się gdy pracuje pod obciążeniem, czyli podczas jazdy...
OdpowiedzNie widzę wzmianki o stosowaniu świec irydowych, które naprawdę działają.
OdpowiedzA zwykłe świece to pewnie działają na niby? :)
OdpowiedzKolejna osoba nie potrafiąca czytać ze zrozumieniem.
Odpowiedz"Rozgrzewanie motocykla" totalna bzdura każdy wie że silniki mają swoją temperaturę pracy i nie jest to te 10 stopni jak teraz za oknem chcecie to odpalajcie i rura.Naczytają się dzieci takich głupot i katowanie aż nie miło patrzeć wystarczy poczytać manual danego moto.Niszczcie sprzęta dla odrobiny paliwa powodzenia..Raz na ścigaczu czytałem "silnik R6 nie lubi katowania na zimno" a teraz odwrotne rady??kto wymyśla takie idiotyzmy?
OdpowiedzKto pisze o katowaniu na zimno??? Ja zawsze robię tak że uruchamiam silnik wyjeżdżam z garażu, zatrzymuje się za bramą. Zamykam drzwi garażu, gaszę światło, zamykam bramę i wsiadam na motocykl. Wtedy jadę spokojnie przez 2km tak że obroty nie przekraczają 5tys. Spokojnie operuje biegami i zmieniam zanim wcześnie. W tym czasie motocykl rozgrzewa sie do temp optymalnej i normalnie dalej jadę. Dodam że w zasadzie tak samo rozgrzewa się przy +20 jak przy +7 jak było dziś rano.
OdpowiedzChyba nie zrozumiałeś co w tekście było napisanie, tam nie było napisane że odpalasz silnik i odcinka na każdym biegu. Można przecież jechać niskimi obrotami a wyższym biegiem można?? można! A i wszystkie maszyny chłodzone cieczą mają termostaty które ułatwiają rozgrzanie silnika, to nie są żadne idiotyzmy, po prostu trzeba trochę pomyśleć.
Odpowiedznie wiem czym niby Ty jeździsz ale od Ciebie bym po cenie nawet nie kupił sprzęta bieg jałowy to ok 1250 obrotów jak chcesz jechać nie zwiększając znacznie tych obrotów?Ty jedziesz na 5,6 mając mając 3 tys.powodzenia... jak chcesz z niskimi obrotami wyjechać na ruchliwą ulice?to jak jazda z niesprawnym silnikiem jadąc na ssaniu i bez temperatury dodatkowo tylko napieprza paliwo w wydechu ot oszczędność paliwa i silnika przede wszystkim... pomijam że są moto z kontrolką gotowości do jazdy...ale Ty katuj aż Ci korbowody powypadają :D
OdpowiedzTak czy siak, chyba warto chwilkę poczekać, żeby olej dostał się do np. skrzyni biegów. Inaczej wrzucenie jedynki jest dla skrzyni ciut bolesne :)
OdpowiedzDokładnie :)
Odpowiedzpozwolić olejowi się rozruszać i w droge
OdpowiedzSpalanie w motocyklu można obniżyć np. przez zastosowanie kół o mniejszej średnicy lub obniżeniu silnika względem ramy. Wskutek dowolnego z tych zabiegów (lub obu!) cylindry będą niżej, czyli spalanie, które ma miejsce w cylindrach, obniży się. Efektem ubocznym może być tarcie kolektorów lub podnóżków o podłoże, lecz to kompensujemy mniejszym współczynnikiem oporu Cx.
Odpowiedzdawno nie widziałem tak czerstwych dowcipów jak ten o obniżeniu cylindrów
Odpowiedzale suchar...
OdpowiedzNie znacie sie , zajebisty dowcip!
OdpowiedzNie wiem jak wy jeździcie, ale ja wiem jedno że do motoru nie ma co sie doczepić bo wszystko robione jest na bieżąco a jak wychodzi mi 10/100 to jest git :)
OdpowiedzDobry artykuł dla podniesienia swiadomosci :) Po wyplacie jezdzimy ostro, przed wyplata jezdzimy ekonomiczniej ;)
OdpowiedzSie zgodze z Kasa. Po dwoch latach stania pod Mackiem, lansowaniu i obczajaniu dziun. Choc z drugiej strony moze byc zupelnie inaczej, niz myslimy :) Moj samochod tyle nie pali a w lato mile odczuwam w portfelu efekty jazdy moto.
OdpowiedzA jak zarabiać na jeździe? Kupić auto, które pali 20 i jeździć motocyklem - różnica w spalaniu to czysty zysk :)
OdpowiedzPo wymianie filtra powietrza i paliwa na K&N spalanie w moim Fz6 spadło do 5,5 z 6,5 .Czyli warto :) było zainwestować.
OdpowiedzWszystko prawda, tylko ilu z nas się do niej stosuje? Ja pochwalę się, że i owszem i nadal mam fun z jazdy. Dzięki za fajny tekst, zresztą jak zwykle od Bocza :)
OdpowiedzKoleją możliwością ograniczenia spalania jest wgranie "skierowanej" mapy zapłonu. Ale jaki motocyklista dobrowolnie wylatuje swój silnik... Toz to prawie to samo co zrobić to sobie samemu;)
Odpowiedz