Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzePosłuchajcie autora... wie co mówi... znam go od małego i mogę powiedzieć, że motocykle to całe jego życie!!!
OdpowiedzRównie niebezpieczne, a może nawet bardziej niż jazda "po białym", są wg mnie koleiny i wzdłużne uskoki.. bardzo łatwo o utratę równowagi bądź nagłą zmianę toru jazdy.. pozdro 2oo
OdpowiedzSporo tu błachostek. Nie ma jednego i najistotniejszego podpunktu a w zasadzie to dwóch: Trzeba koniecznie uważać na przejścia dla pieszych gdyż będącym na 3 pasie zdaża się o tym zapomnieć i potrącają ludzi licząc że wyjadą na czoło peletonu. Istotne jest również przy wyprzedzaniu skręcającego samochodu z prawej strony to że czasem jak samochód się zatrzymuje i jeśli jest gdzie to wysiada z niego pasażer (np otworzyć brame) i bum. Istotne przy tym jest dojechanie do takiego samochodu upewnienie sie co kombinuje kierujący nim i dopiero wyprzedzenie a nie wyprzedzenie z prędkości. Istotne jest również żeby wyprzedzany widział nas w lusterku. Naprzemian krótkie długie szybko podkreślają naszą pozycje i chęć przejazdu w lusterku to się odbije na twarz kierującego i wyorientuje nas.
OdpowiedzWitam Przepisy powinny być jasne. Pas ruchu może być zajęty jednocześnie tylko przez jeden pojazd niezależnie co to jest za pojazd. Tak by było bezpieczniej dla kierowców jednośladów. Wielokrotnie widziałem sytuację gdy przeciskający się motocyklista jest zaskakiwany ruszeniem pasa samochodów, pół biedy gdy to jest osobówka i przepuści motocyklistę. Widziałem taką sytuację również przy tirach gdzie on po prostu nie widział tego rowerzysty, motocyklisty. I wówczas sytuację były groźne. Taka jest moja opinia. Ale rozważmy sytuację odwrotną. Powiedzmy, że pas ruchu może być zajęty jednocześnie przez dwa pojazdy. W takim razie samochody również powinny mieć możliwość przejeżdżania po tym samym pasie ruchy gdy motocyklista tam się zatrzymał. Ale motocykliści jak już mają do dyspozycji cały pas ruch to ustawiają się na środku pasa tak, że żaden pojazd nie może przejechać obok niego. Wprowadźmy symetrię zachowań. Chcesz kultury i współpracy kierowców dwuśladów sam ją zachowuj. Jeżdżę już 30 lat i nie widziałem motocyklisty który by się ustawiał po prawej stronie pasa. Natomiast widziałem takich co jeżdżą normalnie, zatrzymują się razem z całym ruchem, stojąc za innymi pojazdami. Oczywiście nie mówimy tutaj o przejechaniu jednej, dwu osobówek na skręcie w prawo bo kierowcy pilnują się aby taki przejazd był możliwy nawet dla samochodów. Jeśli szerokość pasa ruch na to pozwala. pozdrawiam i szerokiej bezpiecznej drogi życzę.
OdpowiedzWiększość motocyklistów jedzie środkiem pada ruchu a nie jego prawą stroną z prostej przyczyny. Koleiny. Na środku jest względnie płasko i równo. Wjechanie w kolejne może być niebezpieczne. Takie moje spostrzeżenie. Mogę się mylić ;)
Odpowiedz"Pas ruchu może być zajęty jednocześnie tylko przez jeden pojazd niezależnie" - Wskaż ten przepis, przyjacielu. Jakbyś nie znalazł, to nie martw się za bardzo - jestem przekonany, że go nie ma. Taka uwaga: ilekroć informujemy innych o istnieniu jakiegoś przepisu, dobrze jest go odnaleźć (zwykle chodzi tu o ustawę Prawo o ruchu drogowym) i podać konkretny paragraf i ustęp.
OdpowiedzTo zdziwiłabyś się widząc mnie. Przez jakiś czas kręciłem się po Warszawie Symem Mio50 zawsze z prawej strony dając możliwość wyprzedzenia samochodom. Dlaczego tak robiłem ? Bo jeżdżąc samochodem bardzo mnie wkur.....ją tacy skuterzysci co cię wyprzedza a później piłuje swoje 45 na 70tce i zwyczajnie nie chciałem być taki :-) może to wyświechtany frazes ale chyba na drodze chodzi o to aby wszyscy dojechali cało na miejsce przeznaczenia?
OdpowiedzWedług mnie w mieście istnieją dwa tryby jazdy. Atak ( kiedy jesteś szybszy od innych i wyprzedzasz ich ruchy) i obrona ( gdzie jesteś zepchnięty do defensywy i musisz uważać dosłownie na wszystkich wokół ). Brak trybu neutralny ( czyli jadę jak inni: samochody, autobusy itd..) ponieważ z racji małej widoczności już po chwili musisz zacząć się bronić. W tym trybie co byś nie robił jesteś mniej widoczny i zaczynaja się wymuszenia itd.. i rozpoczynasz tryb "obrona Częstochowy ". Dla bezpieczeństwa polecam tryb atak. I jeszcze jedna bardzo ważna wskazówka Ja zawsze patrze na koła samochodów. Sprawdzam czy nie skręcają ,zanim maska samochodu zacznie wjeżdżać w nasza przestrzeń najpierw jest ruch koła. Bzdura z tym punktem ze wyprzedzam jak stoją :-( czyli co jadę pomiędzy autami równym tempem i dopiero jak staną to wyprzedzam? Bzdura. Jadąc pomiędzy z taka samą prędkością co auta momentalnie muszę zacząć się bronić tym samym proszę się o kolizje.
Odpowiedz11. Spod świateł startuj najszybciej jak można ;) Kiedyś na początku utknąłem między Q7 i X5 i zmądrzałem szybko ;) po parunastu metrach POmiędzy :(
OdpowiedzTak jak napisałem powyżej, musiałeś zacząć się bronić ponieważ jechać neutralnie się nie da :-) Atak to właściwy tryb :-)
OdpowiedzZ mojego 12letniego doświadczenia wynika,że nie ma tu podanych najważniejszych rzeczy. Najniebezpieczniejsze sytuacje zdarzają się gdy omijamy korek na 1 pasie i ktoś wyjeżdża z posesji lub jakiegoś małego parkingu w lewo. Najgorzej jest gdy miejsce robi mu bus lub ciężarówka. My jadąc środkiem nie jesteśmy w stanie go zobaczyć, a on w takiej sytuacji wyjeżdża patrząc w drugą stronę i tez nie jest w stanie nas zauważyć.
OdpowiedzNiestety w takiej sytuacji zero widoczności i polegasz tylko na tych co ciebie wpuszczają. Samochód wysunie przód zza ciężarówki i wtedy coś widać. Motocyklista jadąc tym samym pasem jest absolutnie niewidoczny. A z drugiej strony z takiej sytuacji musisz skorzystać bo czasami nie wyjedziesz.
OdpowiedzDokładnie tak rozpocząłem moją przygodę na 125cc. Na szczęście nic się nie stało, drobne zadrapania na sprzęcie i siniak na nodze. Od tamtej pory czujność w takich sytuacjach 1000%.
OdpowiedzByć może mój 125 centymetrowy potwór to nie jest to czym najczęściej poruszają się stali tu bywalcy, ale przecież od czegoś trzeba zacząć. Wedle prośby wróciłem, po przetestowaniu tylnego hamulca. Bez porównania. Dobrze, że nie wpadli na pomysł diesla w motocyklach bo bym skończył na www.wtryskiwacz.com
OdpowiedzWpadli :). Indyjska firma bodajże Royal Enfield dawno robiła diesle w moto :)
OdpowiedzRoyal Enfield historycznie jest brytyjska, ale Indie ja wykupili. I nadal produkuja Royala w dieslu ;) ale tylko na tamtejsze rynki. I nie jest to jedyny motocykl na diesla. Proponuje zapoznac sie np. z HDT M103M1 (budowany na bazie Kawasaki KLR650) ale tez: https://gearpatrol.com/2014/08/04/smoke-and-mirrors-5-best-diesel-motorcycles / Moj kolega ma tez zaprzeg z silnikiem diesla, aczkolwiek to juz tworczosc wlasna ;)
OdpowiedzWarto zerkać w lustarka samochodów przed nami. Idealnie jest, jeśli złapiemy kontakt wzrokowy z kierowcą - mamy pewność, że jesteśmy zauważeni. Tą metodą można wykryć osoby, które: gadają przez telefony lub SMSują, jedzą, robią makijaż, dogadzają sobie na różne sposoby (częstsze, niż by się ogło wydawać), drzemią, mają mętne - bliżej nieokreślone spojrzenie, kłucą się z pasażerem itd. to raz. Mijanie stojących samochodów jest dość łatwe, ale kiedy ruszą, a my nie zajęliśmy jeszcze pole position i znalezliśmy się w połowie stawki, trzeba unikać przebywania w martwym polu widzenia samochodów. W miarę dostępności miejsca trzeba zwolnić lub przyspieszyć w taki sposób, żeby być dobrze widzianym przez wszystkich kierowców wokół nas. Trzecia sprawa - psychologia. Nie można sprawiać wrażenia przygłupa. Średnio raz w tygodniu jadę na myjnie bezdotykową jakieś 2km od domu. Tylko na tej trasie nie używam kompletu ciuchów motocyklowych, jadę ubrany tak, żebywygodnie mi się przy pracowało przy maszynie. W związku z brakiem "zbroi" jadę dużo wolniej, zdarza się w króki spodenkach, adidasach czy nawet sandałach. Mówiąc króko ilustracja debila. To właśnie wtedy, na tych dwóch kilometrach zawsze ktoś albo zajedzie mi drogę, albo w inny sposób wymusi pierwszeństwo, inaczej mówiąc nie jestem traktowany poważnie - może to głupie, ale tak jest.
OdpowiedzKiedy zaczynałem jeździć usłyszałem takie hasło: musisz być czujny i zwinny jak ważka. Taka latająca :) I to prawda. Czujność i przewidywanie to kluczowe sprawy. Obserwowanie drogi jako całości, wychwytywanie drobnych sygnałów (np. lekko skręcone koła? możliwa zmiana pasa, itp.). Czyli skupienie się w 100% na jeździe, bez szeryfowania, przegazówek, trąbienia, machania rękami. Szkoda na to czasu i (czasem) zdrowia/życia. PS. Tak, wolniejszy motór z przodu może wkurzyć ale przypomnijta sobie jak jeździliście pierwszy sezon w korku.
OdpowiedzJak dla mnie brakuje kolein są mega ważne i upierdliwe szczególnie przy dojeździe do świateł Można je dodać do punktu z białym :)
Odpowiedzpodbijam. Koleiny, tory tramwajowe i ogólnie jakość dróg
OdpowiedzMoim zdaniem filtrowanie ruchu pomiędzy wolno poruszającymi się pojazdami jest bezpieczniejsze od jazdy pomiędzy stojącymi pojazdami ponieważ odpadają nam dwa zagrożenia: pieszy wychodzący spomiędzy samochodów i otwierające się drzwi. Więcej o zarządzaniu ryzykiem w ruchu miejskim można przeczytać tu: http://rkwadrat.pl/userdata/attachment/document/R2_ZARZ%C4%84DZANIE_RYZYKIEM_W_RUCHU_MIEJSKIM.pdf
Odpowiedzzasadą numer 1 powinno być przepuszczanie szybszego motocyklisty. Nic tak bardziej nie wkur##ia jak koleś albo laska, która po tym jak Cię zobaczyła przyspiesza z 18km/h do 21km/h... Szanujmy siebie przedewszystkim i przepuszczajmy szybszych. Natomiast zasady 2 i 4 to bullshit :)
OdpowiedzZauważasz przyśpieszenie kogoś przed Tobą o 3km/h? Szacun. Nie pamiętam żeby udało mi się między samochodami stojącymi w korku jechać jednostajnie przez dłuższy czas więc zwykle jest to jedno przyśpieszanie i zwalnianie. Nie sądzę też, że jesteś najszybszy w tym sposobie jazdy więc zapewne poradzisz nam jak Ty ustępujesz miejsca w takim wypadku kiedy nie ma miejsca wyprzedzenie Cię pomiędzy dwoma ciągami samochodów?
OdpowiedzJest milion rzeczy bardziej wkur...jących. Jak jeździsz na motocyklu wkur...ny to proponuję spokojniejsze hobby. Zwolnij, niech ludzie cieszą wzrok twoim motocyklem i uszy jego dźwiękiem trochę dłużej ;)
OdpowiedzMoim zdaniem ta zasada jest do d... (tylnej części ciała, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę). Jak chcesz przepuścić drugiego motocyklistę pomiędzy stojącymi samochodami, kiedy obok Ciebie ledwo zmieści się pieszy (a i to nie zawsze)?
Odpowiedz11. Oszacuj swoje realne mozliwosci. Jesli luka pomiedzy pojazdami w zasiegu wzroku nie wyglada na gotowa do przyjecia twojego okufrowanego turystyka, albo zwyczajnie dla twoich umiejetnosci i pewnosci siebie, to odpusc i poczekaj. Inni motocyklisci jadacy za toba na węższych sprzętach beda ci niewymownie wdzieczni.
OdpowiedzDodałbym, że jeżeli inny motor przeciska się np pomiędzy 2gim i 3cim pasem to niewskazane jest przeciskanie pomiędzy 1szym i 2gim. Często kierowcy ustępując pierwszeństwa co może skutkować zajechanie drogi
OdpowiedzPatrz punkt czwarty ;)
Odpowiedz