Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeMARS Szczecin - Motocyklowa Szkoła Nauki Jazdy Szkolimy MOTOCYKLISTÓW i MOTOROWERZYSTÓW !!! Jako jedna z nielicznych szkół w Szczecinie prowadzimy kursy na kategorię AM Nasi kursanci zdają egzamin państwowy na tym samym pojeździe, którym uczyli się jeździć ( podstawiamy nasze motocykle na egzamin w WORD Szczecin) dodatkowo w egzaminie uczestniczy instruktor, który wspiera kursanta mentalnie i duchowo co eliminuje „stres egzaminacyjny”
Odpowiedzmam pytanie nie związane z jazdą na ścigaczu jako pasażerka od niedawna regularnie jeżdżę na moto i mam mały dylemat jak nie uderzać kierowcy kaskiem o kask podczas szybszej jazdy ??
OdpowiedzPrzy szybszej jezdzie motocyklem jako pasazerka, powinnas skrecic glowe w prawo lub lewo i "przykleic" sie do plecow. Czyli krotko mowiac, musisz "lezec" pod glowa kierowcy. Podczas hamowania oburacz na bak, najlepiej ulozyc je w ksztalcie "serca" i tyle z mojej strony :)
Odpowiedzpewnie że jest :D ja nigdy nie jeździłem na moto (nie licząc daaaaawno temu przygody z komarkiem i skuterów kolegów) a prawko zdałem bezproblemowo. oczywiście prawdziwa nauka życia - jazdy, zaczyna się dopiero po odebraniu prawka i zakupie maszyny. i w tym momencie dochodzisz do wniosku że nie umiesz nic :D
Odpowiedzzgodzę się z tą wypowiedzią w stu procentach. Co prawda prawko na motor dopiero robię, ale na auto mam już długo i sytuacja jest z tym identyczna. Jedyne, co umie sie najlepiej, to jazda po prostej :D Resztę trzeba samemu na nowo...
OdpowiedzAle jest szansa na naukę jazdy gdy przed kursem nigdy się nie miało z tym styczności ? :D
Odpowiedzjest szansa. ja umiem jeździć samochodem i traktorem przez co znam dobrze sprzęgło i skrzynie biegów, zaś codziennie jeżdżę rowerem i gdy pierwszy raz wsiadłem i kierowałem chopperem kolegi to szła mi całkiem nieźle, a nie miałem wcześniej styczności z motorem, więc wszystko możliwe. nie jest to takie trudne na jakie wygląda
OdpowiedzArtykuł do bani...
Odpowiedznie prawdą jest ze motocykl kieruje sie tylko dosiadem. To jest wprowadzaenie ludzi w bład kierując tylko dosiadem przechylaniem sie może sie taki kierowca niezmiescić w zakręt. Proponuje poćwiczyć metode przeciwskrętu to jest znacznie bezpieczniejszy sposób niz udeżnie nogami o bak i próbowanie sie zmieścić w zakręt. jak masz do pokonania zakret w prawo to popychasz prawą rączke do przodu a jak w lewo to lewą rączke do przodu moze sie to wydac dziwne ale tak jest skrecając w prawo skrecasz kierownicą w lewo. pozdrawiam
OdpowiedzTylko, że fragment o sterowaniu motocyklem dosiadem dotyczy jazdy w terenie, a nie po drodze. W terenie przednie koło nie ma takiej przyczepności jak na asfalcie i dlatego steruje się motocyklem odpowiednio balansując i umiejętnie obchodząc się z gazem, a nie używając tylko przeciwskrętu.
OdpowiedzWedług mnie to nie robi różnicy czy ktoś jeździ autem czy nie . Bo zainteresowanie motorem jak jest to człowiek zazwyczaj wcześniej u kogoś podpatrzy to jak się zachowuje co robi i jak na motorze.
OdpowiedzRobi, robi. Jest różnica pomiędzy podpatrzeniem, a robieniem tego samego. Wyczucie silnika, świadomość tego, co można, a czego nie można zrobić ze sprzęgłem, biegami - to wszystko przychodzi po poznaniu jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego. Nie mówię że prawko B daje od razu umiejętność jazdy motocyklem, ale na pewno daje lepszy start niż zaczynanie od zera.
Odpowiedzposzedlem na prawo jazdy kat. A choc od 8 lat mam prawko na B i jeżdżę samochodem codziennie. Lecz niestety nie mam roweru i nie jezdze na nim :/ na pierwszej godzinie na placu troszke cieżko było mi robić manewry zawracania.. Na poczatek dostałem 125ccm a instruktor powiedzial jak sobie poradze to potem dostane 400ccm jak sądzicie w jakim czasie (ile godzin jazdy) musi uplynac zebym wsiadl na 400ccm lub wyjechał na miasto..??
OdpowiedzParę mądrych słów padło w tym artykule. Na pewno bardzo ułatwia pojęcie o mechanizmie zmiany biegów. Wiadomo, że ktoś kto jeździ samochodem jakiś czas ma więcej pojęcia, niż ten kto w życiu nie jeździł czymś co ma biegi. Co jeszcze może ułatwić naukę jazdy na motocyklu? Dobry nauczyciel z pejczem w ręku :P Poza tym cierpliwość i nerwy na wodzy przy zaliczaniu kolejnych gleb.
OdpowiedzJazda motorem jest lepsza od sexu.....a zwłaszcza tak przy 250 lub w ciasnych zakretacha mam 929 honde to boski motor
Odpowiedzmyśle że nie masz co się szczycić 250, lepiej napewno całą noc się pieprzyć, napewno przy tym życia nie stracisz
Odpowiedzi kup sobie jeszcze gazetę do czytania , tylko uważaj żebyś się nie pokaleczył
OdpowiedzTyś widział seks... Tyś widział 250km/h, nawet 140 km/h nie jechałeś leszczu. Jakbyś był prawdziwym motocyklistą to nie chwaliłbyś się tym tam, tylko pokazałbyś filmik i udowodniłbyś, ze jest Twój...
Odpowiedzw pełni się zgadzam. poza tym 250 to i tak g..... jak będziesz miał 1000 to zrób filmik i wyślij, chętnie zobaczę jak się wypieprzasz. no i sexik jest lepszy.
OdpowiedzJestem perkusistą i co do moto to czy ja wiem co tutaj pomaga? Jedynie to że sybka zwrotnośc ręki i może jedynie to że nie usztywniasz właśniej jak tutaj kolega autor powiedział łokci itp. Ale najbardziej miał tutaj rację z równowagą i sportem. To najbardziej pomaga SPORT.
OdpowiedzNIE PISAĆ i NIE CZYTAĆ , MASZ CHĘĆ - KOMBINUJ MOTO I SAM OCEŃ CZY TO CI PASUJE - TRENUJ STOPNIOWO A JAK CHCESZ PORAD TO KUP dobre książki jest tego pełno a wydatek w stosunku do przekazywanych info niewielki , no i życie pewnie dłuższe - a to bezcenne. z głową i do roboty bo szkoda żucia na pierdoły
Odpowiedzswietny text.. myslalem ze sie czegos dowiem... .. w jaki sposob moge sobie ulatwic nauke, jakies techniki, triki, cokolwiek.. po co pisac takie gowno??
OdpowiedzJa do tej pory miałem Rometa Ogara 205 jeździło sie nim bardzo prosto ,był lekki i można było nim wjechać gdzie tylko sie chciało.Sprzedałem go i teraz chce sobie kupić Suzuki RG 80 ma 6 biegów i także się zastanawiam czy dam radę . ale Dla chcącego nic trudnego ,więc po malutku , bez pośpiechu jakoś powinienem sobie poradzić . Pozdro wszystkim ; D
OdpowiedzMogę zacząć kurs kat.A w najbliższym czasie. Jednak wiem, że motocykl będę miał dopiero w przyszłym roku. Czy w związku z tym poczekać z prawkiem do początku przyszłego roku, żeby od razu po otrzymaniu prawka zacząć jeździć?
OdpowiedzWitam :) Jedno pytanie: jaka jest roznica miedzy skrzynia sekwencyjna a sterowana sekwencyjnie? Pozdro
OdpowiedzWłasnie też chciałbym to wiedzieć. Skrzynia sekwencyjna to skrzynia gdzie idziesz w góre i schodzisz w dół po 1 biegu, nie ma mozliwości, żeby np. dohamowując przed skrzyzowaniem z 5 wrzucić od razu 2 tylko musisz zejść 5-4-3-2. (Takie skrzynie są np. w bolidach F1, tylko tam dochodzi półautomatyka - przy zmianie biegu nie używa się sprzęgła). Mniemam, że przy skrzyni STEROWANEJ SEKWENCYJNIE pewnie trzeba tego sprzęgła użyc przy takim "schodzeniu" z 5 na 2 i przy "wchodzeniu" na wyzszy bieg - stąd różnica, ale mogę się mylić.
OdpowiedzNo wlasnie, jak to jest z tymi skrzyniami sekwencyjnymi. Poczekamy, moze szan. Autor zechce sie w temacie wypowiedziec :) Pozdro
Odpowiedzhehe... ja miałem Ogara xD śmigałem nim 3 lata jak byłem młodszy potem jezdziłem na Jawsku xD CZcie, samochodem jezdzilem od 13 roku zycia 'motorkiem' od 11roku z roweru praktycznie nie schodziłem, zdałem prawko A i prężnie zbieram na CBR600 bądź VFRke... mam szanse na jakąś normalną jazde? bezpieczną... nie mówie tu o bezpiecznym stuncie ;p
Odpowiedzmoim zdaniem cbr i vfr to troszke za mocne na początek, lepiej coś w stylu cb500
Odpowiedzna jaki początek? przecież pisze że lata na motongach od 11 roku życia. Oba motorki będą ok, ja bym jednak brał cbr 600. Też myślałem nad vfr, ale w testach nie wypada za dobrze. Główną wadą jest wysoka masa i przez to moto słabo przyspiesza i gorzej jeździ się w zakrętach. Ale jak dawno nie jeździłeś to przez pierwsze miesiące nie przeginaj, bo moto to bardzo zdradliwa bestia :]
Odpowiedzjeździłam na matorze w 5 klasie podstawówki na wsk125 (brat pomagał go postawić na nóżke) co miała tylko 2 biegi bo 3-ci był zepsuty, teraz mam 23 lata i zamierzam sobie kupic motocykl honda cbf125cc, mam obawy czy dam sobie rade na podnóżek do postawić, nie na ten boczny bo nie pewny jest.
OdpowiedzMam nadzieję ze nie bedę miała problemu ze zdaniem prawka kat. A1 jeśli rodzice sie z godzą. Umie jezdzić samochodem i jezdze konno o rowerze nie wspomnę. Myśle, że bedzie dobrze.
OdpowiedzJa niewiem jak to mozna nie umieć jeździc na motocyklu. Ja tylko wsiadłem pierwszy raz na motorower(ogar 205) miałem chyba wtedy z 10 lat i nie mialem problemu ze zmiana biegu czy czms podobnym, odrazu umiałem jexdzic. Tera mam 16 lat i smigam juz yamaha XT 600.
Odpowiedz...bo niektorzy "rodza sie z benzyna we krwi" :) inni musza pewne rzeczy podszlifowac :) ale jedno nas laczy, zamilowanie do dwoch kolek, pozdrawiam :)
Odpowiedzja przygodę na dwóch kołach zacząłem w podobnym wieku . wskoczyłem na simka skuterka i nie miałem żadnych problemów z opanowaniem zarówno samej jazdy jak i działania skrzyni biegów , sprzęgła itp . pozdrawiam
Odpowiedzja mam Cagiva Raptor i dopiero uczę się na niej jeżdzić
OdpowiedzTomek zapomniałeś sie podpisać . :)
Odpowiedzjeździłem sporo na rowerze... odkryłem techniki przeciwskrętu, uślizgu tylnego i przedniego koła, czy wszelkich hamowań zanim jeszcze wiedziałem jak się to nazywa w slangu motocyklowym, poza tym pływam sportowo na żaglówkach. W ogólnym rozrachunku niewiele mi to pomogło przy pierwszej jeździe na moto, jedynie dziwiłem się o co chodzi ze złapaniem równowagi, bo to robiłem automatycznie. Jednak to o czym autor wspomina, czyli sztywne łokcie, "zapominanie" zmiany biegu, lub choćby szok po pierwszej glebie mnie nie ominęły
OdpowiedzMoim zdaniem dobrą koordynację ruchową mają również osoby, które grają na perkusji. Zawsze sie zastanawiałem jak oni to robią, że każda kończyna chodzi im inaczej :)
OdpowiedzPerkusiści nie będą mieli tutaj dużej przewagi. Jeżdżąc na motocyklu taka asynchroniczność nie jest Ci do niczego potrzebna :) Wiem z doświadczenia :)
OdpowiedzŚmiałbym stwierdzić, że jazda na motocyklu powinna być zsynchronizowana - choć taka perkusja czasem też jest ;) Chodzi o to by wyczuć momenty i przyswoić pewne rzeczy ;)
OdpowiedzCiekawy artykuł!!! Przydało by sie tylko jeszcze coś dodać o osobach, które miały styczność lub jezdziły na motorowerach no 50 ccm!!
OdpowiedzMam zamiar dopiero zrobić prawko kat. A i jestem już dawno po 30-ce więc narazie jeżdżę na skuterze 50ccm.Czy jazda na motocyklu z manualną skrzynią i sprzęgłem jest łatwa?Nigdy też nie jeździłem samochodem.
OdpowiedzFacet po 30-stce, który nigdy nie jeździł samochodem?! Pomodlę się za ciebie i twoje potencjalne ofiary!
OdpowiedzLepiej się pomódl za tych młodziaków, którzy rodzą się z benzyną we krwi. Często myślą, że przepisy (i prawo jazdy) oraz prawa fizyki ich nie dotyczą, a przecinak to prosta i bezpieczna zabawka. Facet po trzydziestce zazwyczaj ma już trochę kasy, kupi lepszy sprzęt i na dwoje babka wróżyła. Albo już trochę spoważniał i wtedy jest OK, albo lepiej dla innych jak rypnie w drzewo raz a dobrze.
OdpowiedzPomódl się w takim razie i za naszego obecnego prezydenta i okolo 49mln jego ofiar...
OdpowiedzJak to mozna powiedzieć... To jest proste jak jeb..ie ;P
Odpowiedz