Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeJak patrzę na Dynamita to przypomina mi się tekst: "Zjem cię zjem cię obedrę ze skóry!"
OdpowiedzSzkoda, że nie jestem wystarczająco dziki by zapragnąć tego Benellka. Ale co tam i tak nie mam kasy ;-)
Odpowiedzsuper motor
Odpowiedzzarypisty motor
OdpowiedzCzy mógłbym prosić o więcej takich tekstów? O tych świrniętych motocyklach :D:D:D Pozdrawiam
OdpowiedzMiałem przyjemność jeździć tym "chamem", brutalnie mocny i okropnie piękny:) Co mnie zaskoczyło to to jak to moto hamuje silnikiem....mało nie zostałem kastratem.Nie jest to motor dla każdego....raczej jest to cham dla chama :)
OdpowiedzFajny sprzęt hehe;)
OdpowiedzBoczo - mój Mistrz! :) Wiem, wiem - nie powinienem się zachwycać tak, bo będzie w końcu redakcyjne spotkanie na które Żmija mnie zaprosi i będzie głupia sytuacja, jednak opanować się nie mogę. A TnT odpowiada na wszystkie wymagania jakie miałbym od szosówki - jeśli miałbym szosówkę mieć.
OdpowiedzWiesz, Benelli lubi robić różne dziwne rzeczy, np wybuchać między nogami, więc może da się też trochę porzucać po krzakach :D Pozdro
Odpowiedzartykul dokłada do pieca. benelli musi mieć niezły charakterek. będzie kusił, będzie kusił.
OdpowiedzAkrykuł jak zwykle podany z papryczką i butlą gazu rozweselającego :D:D Pozdrawiam !
OdpowiedzJeździłem wersją sport i równocześnie GSXR1000 K7 i suzuki wypadło jak wykastrowane pod każdym względem, silnik, podwozie. TNT to esencja przyjemności z jazdy dla osób które lubią technicznie jeździć...
OdpowiedzA jeździłeś GSX-R em z zawiasami ustawionymi na TOR i ODPOWIEDNIMI oponkami ???? W Suzuki jest ogromny potencjał, tylko trzeba go odkryć.(np.Tor Poznań)
Odpowiedz