Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeWitam, Jestem w posiadaniu Bartona Classic z 2018 roku. Motocykl jest wyposażony we wtrysk paliwa, tarczę hamulcową z przodu i już z tyłu. Moc to 9 kW, czyli już powyżej 12 kM. Jeździ się przyjemnie mój wzrost to 180 cm , a waga 100kg. Obecna cena to 4999 zł. Osobiscie polecam. Pozdrawiam Michał.
OdpowiedzOd dwóch lat jestem szczęśliwym posiadaczem tego Bartona. Naprawdę fajny mały motocykl, który niczego nie udaje. W tej cenie raczej nie znajdziemy nic lepszego. Teraz myślę o jakimś fajnym skuterku do miasta i mówiąc szczerze pierwszym wyborem będzie Barton. Nie dajcie się nabrać na teksty o starych niezawodnych japończykach. Większość to pojazdy, które najlepsze czasy mają za sobą i będą tylko skarbonką. Widzę po znajomych, którzy kupili "markowe" maszyny i jakoś nie wyglądają na mega szczęśliwych;) Pozdrawiam
OdpowiedzTen motocykl od razu wpadł mi w oko. Z tego co pamiętam był to pierwszy sprzęt jaki obejrzałem i od razu chciałem kupić. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie zmarnował następnych dwóch tygodni na sprawdzanie każdego możliwego konkurenta i jeżdżeniu po niezliczonych salonach sprzedaży. W efekcie i tak wylądowałem w punkcie wyjścia i wziąłem tego Bartona. Jak ktoś znajdzie coś lepszego nowego w tej cenie, to stawiam szampana XPP
OdpowiedzMiałem wcześniej chińczyka, nie podam nazwy, bo nie chcę robić reklamy, tym bardziej, że się nie należy, bo motocykl był krótko mówiąc słaby :DDD. Gdyby nie Barton, a dokładniej model Classic, bym pewnie już nie spojrzał w kierunku chińczyków. Sporą zaletą jest to to, że ma wałek wyrównoważający. Raczej rzadko spotykana rzecz w motocyklach za 5 koła.
OdpowiedzI takie motocykle najlepiej świadczą o tym, że mit "lepiej kupić 15 letniego japończyka" już dawno umarł śmiercią naturalną. Chińczyki są już na tyle dobre, że nie warto się pchać w zużyte żelazo po dziesięciu szlifach i trzech spotkaniach z drzewem, w którym i tak tuż po zakupie trzeba wszystko wymienić na nowe...
OdpowiedzNo i już wszystko jasne, ma wałek wyrównoważający. To dlatego jechało mi się nim tak przyjemnie. W większości 125ccm już przy około 60 km/h trzęsło mną tak, że bolały kości.W tym Bartonie nawet przy 80-90 km/h było spoko, a przecież to właśnie z takimi prędkościami chcemy się poruszać, decydując się na taki motocykl. Gdybym miał kupować taką pojemność, to właśnie coś w tym stylu, koniecznie z wałkiem. Różnica jest kolosalna.
Odpowiedz...nie piszcie głupot psełdo-motocykliści. kupiłem Rometa z150 ,2009r. Przejachałem 16750 km i wymieniłem przerywacz kierunkowskazu,dwie żarówki, a na samym początku obie opony. Cały czas jeżdżę i nic się nie psuje. nowe to nowe [nawet chińczyk] strucla z cofniętym licznikiem nigdy. Tyle w temacie. Pozdrawiam.
OdpowiedzMam Bartona clasica od lat 5. Tyle że nazywał się volcano jak go kupowałem 😉 zapłaciłem za niego 3900zl po zrobieniu nim ponad 8tys km mogę co nieco powiedzieć. Po pierwsze na oryginalnych gumach to jedynie po suchym można jeździć. Na nowy sezon 2016zmieniam gumy na markowe gdyż ostatnio miałem nieprzyjemną sytuację na mokrym..... Ale wracając do sedna silnik w miarę daje radę chociaż kawał ze mnie chłopa (190cm ponad 100kg) nic się w nim nie zepsulo, jedynie nowy olej i podstawowy przegląd na poczatku sezonu wiadomo... Zastanawiam się nad swapem tylko nie mogę nigdzie znaleźć silnika pój 250 z wałkiem wyrównoważającym.... Jedyna modyfikacja to zmiana zębatki zdawczej z 15na 16 zębów albo z14na 15 nie zabijcie mnie za to nie pamiętam dokładnie 😉
Odpowiedzmam Bartona od ponad roku, z tymi gumami potwierdzam, a i an suchym zdarzyło mi się leżeć...
Odpowiedz"Tym co bardzo nam się spodobało, była jakość wykonania. Bardzo ładnie położony lakier, dobrze naniesione chromy i powłoki na ramie i podwoziu. Spasowanie całości nie budzi zastrzeżeń. To bardzo tani pojazd, a mimo wszystko jakość wykonania prezentuje się lepiej, niż w przypadku np. H-D Street 750" chyba sobie zartujecie, przeciez ten artykul niedorzeczny, a najgorsze ze polecacie takie "cos'' mlodszej czesci forumowiczow.NIE KUPUJCIE CHINCZYKOW rozleca sie po 20kkm przerobilem to niestety.Pozdrawiam
Odpowiedzchopper? A może bardziej scrambler? Czy retro naked? :D :D :D
Odpowiedz11 kM to jest co? kilo-M? kilo-mega? nowa jednostka SI :-) ale szczegół
OdpowiedzNie polecam nikomu chińskich motocykli i motorowerów. Sam niedawno miałem Bartona Fightera 50. Ciągle coś się z nim psuło. Nawet mocowanie kolektora do głowicy potrafiło się złamać, to było okropne kombinowanie. Poza tym plastiki trzeszczały. Moim zdaniem warto dołożyć trochę i kupić, nawet używany pojazd japoński, czy Europejski.
Odpowiedz...kupić złachanego dziada z cofniętym licznikiem, napisz coś mądrego...
Odpowiedz.... także wyprodukowanym w Chinach.
OdpowiedzLovtza: chyba akapicie o napędzie "Szkoda, że piec zasilany jest gaźnikiem, który wymaga nauczenia się obsługi sprzęgła.", czy nie chodziło przypadkiem o Ssanie a nie sprzęgło??
OdpowiedzMam Classica od 3-mcy, przed zakupem zastanawiałem się między Rometem Soft a Junakiem 121 ale sprzedawca pokazał mi jeszcze Bartona. Porównywałem długo. 200 stówki droższy ale warto było. Niby podobny ale wszystko inne - przede wszystkim silnik który nie oddaje drgań na kierownicę (inaczej jak u konkurencji), tłumik który wygląda i przede wszystkim hałasuje jak motocykl i eleganckie felgi. Faktycznie z tyłu jest trochę twardy na nierównościach ale porównywane motocykle zachowywały się podobnie. Co jeszcze jest inne, według mnie ładniejsze to lampy, centralny licznik z elektronicznym prędkościomierzem, wlew paliwa i wyglądające solidnie przełączniki na kierownicy.W przypadku Rometa nie ma bagażnika pod kufer w zestawie - jest możliwość montażu ale za to trzeba dopłacić. Przed zakupem czytałem dużo różnych opinii o chińskich motocyklach i miałem lekkie obawy ale wybór okazał się trafny, śmiało mogę polecić Classica.
OdpowiedzOd 3 miesięcy? I ty polecasz innym? Odważny jesteś...
OdpowiedzKupiłem go na początku lipca. Przesiadłem się z motoroweru, którym jeździłem 3 lata. Jedyne co mi się w Bartku przytrafiło to spalona żarówka, i zgubiona śruba mocująca siedzisko. Niedługo jadę w dłuższą trasę - zobaczymy jak sprawuje się na długie dystanse.
OdpowiedzHej kolego, wróciłęś już z tej trasy? Pisz jak poszło.
OdpowiedzCześć, jak długą trasę masz na myśli?
Odpowiedz