Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMoi drodzy, już od wielu lat w Europie istnieją systemy stalowe (tzw. ochrony motocyklistów), które nakładane są poniżej górnej prowadnicy bariery drogowej. Są to przetestowane zgodnie ze wspomnianą w artykule normą elementy bezpieczeństwa ruchu. Dodatkowo, w Wielkiej Brytanii Stowarzyszenie Motocyklistów wywarło wpływ na ich Genialną Dyrekcję i od wielu lat w pasach dzielących stosowane są ciągłe barirey betonowe - http://www.concretebarrier.org.uk/road-users/2wheels.html Wszyscy zainteresowani mogą zawasze brać udział w konsultacjach społecznych organizowanych przy okazji opracowywania projektów drogowych. Tam można podzielić się uwagami na temat barier drogowych. I co najważniejsze - stop barierom linowym!!!
Odpowiedzw d*** mam postrzeganie! niech to zrobią, żeby mnie "szatkownice" nie pocięły!
OdpowiedzJeździj jak normalny człowiek, to nic Cię nie potnie, bo nawet nie będziesz miał okazji z asfaltem się przywitać.
Odpowiedzpanie cwaniak, a wyobraź sobie pan taką sytuację: jedziesz przepisowe 90km/h na niezabudowanym, nagle na łuku pojawia sie żwir, motocykl się kładzie, ty razem z nim, ślizgasz się w stronę barierek. Co wtedy? "jak normalny człowiek" ?
OdpowiedzJa mam na to bardzo proste rozwiązanie. Otóż jak zakręt jest widoczny w całym swoim przebiegu, to można jechać te przepisowe 90, ale jak jest ślepy, to ja wtedy zwalniam, żeby mnie taka niespodzianka nie spotkała (chodzi mi o glebowanie), szczególnie jak trasa nie jest mi dobrze znana. Naprawdę da się jeździć spokojnie i bezpiecznie jak się chce, a nawet czasem można troszkę poszaleć, a dalej bezpiecznie będzie, tylko trzeba wiedzieć, że nie zawsze droga się do tego nadaje.
OdpowiedzJasne! Tylko, że mówimy wciąż o sytuacjach optymalnych. Wyobraź sobie jakiekolwiek głupie zrządzenie losu (chociażby niedzielny kierowca, który Cię uderza). Coś, co jest zupełnie niezależne od Ciebie, nie ważne co. Podpora bariery wtedy jest zagrożeniem.
OdpowiedzOby!!!!! Myślę, że taki projekt zwróci uwagę na motocyklistów w krajach, w których nie byli dotychczas postrzegani jako warci uwagi użytkownicy dróg.
Odpowiedz