Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeA tam, jedno piwko jeszcze nigdy mi nie zaszkodziło... A dobry zawodnik pojedzie po złoto nawet na kacu!
OdpowiedzDlatego w Polsce nie ma dobrych zawodników
OdpowiedzPrzeczytałem ten artykuł popijając piwko i było mi nieprzyjemnie, bo czułem jak te wszystkie reakcje zachodzą u mnie ;)
Odpowiedzlepiej napiszcie jak zejsc na kolano
Odpowiedzciekawe jak dawno mamusia kupiła ci neostradę
OdpowiedzJaki Debil x'D
Odpowiedza może napiszecie jak bardzo niekorzystnie na nasze ciało i treningi działa np. coca-cola, albo nawet energetyki?
OdpowiedzNie wiem jak na treningi motocyklowe ale jak ktoś oglądał Tour De France to mógł nie raz zobaczyć jak kolarze popijają Colę w puszce. Komentator powiedział, że nie ma większych powodów i zwyczajnie jak ktoś lubi to dostaje. Nie ma co popadać w paranoję z jedzeniem i piciem -stara zasada: co za dużo to nie zdrowo. Pozdrawiam
Odpowiedzjeśli myślicie, że colę piją tylko dlatego, że lubią, to oczywiście mylicie się. biegacze i kolarze piją colę, ale z dodatkiem kilku gramów soli kuchennej. taka mieszanka pozwala szybko przyswoić sód , zapobiegając hiponatremii. duże stężenie cukru w coli powoduje wzmożone wydzielanie insuliny, dzięki czemu sód szybko trafia do mięśni. a proces dodatkowo przyspiesza kofeina. colę z sokiem pomidorowym natomiast pozwala szybko uzupełnić potas. te dwa pierwiastki, a raczej ich jony są niezbędne do pobudliwości komórek i regulują pracę mięśni. wadą coli jest natomiast to, że duże stężenie cukru, sprawia, że jest on trudno przyswajalny w czasie zawodów, a kofeina działa moczopędnie. zapamiętajcie, że w sporcie wyczynowym nic nie robi się bez przyczyny
OdpowiedzTaa, tylko że rowery jeżdżą na węglowodanach (cukrach) i cola jest natychmiast zamieniana na power w łapach a u motocyklisty na większy bęben.
OdpowiedzA ja ostatnio jechałem na kacu w terenie i przez to nie miałem ochoty szybko jechać i dojechałem bezpiecznie do domu, możliwe, że gdybym jechał na trzeźwo ile fabryka dała to rozwaliłbym się na jakimś drzewie. Wniosek? Jazda na kacu poprawia nasze bezpieczeństwo i zmniejsza chęć adrenaliny.
OdpowiedzRozumiem, że to była ironia... Alkohol zawsze zwiększa czas reakcji i sprawność motoryczną. A to że sportowcy (zawodowcy) nie mogą pić to oczywiste - na szczęście nie jestem sportowcem :)
Odpowiedzco do punktu 1, szeroko pojęta regeneracja, a raczej głęboki wypoczynek następuje podczas fazy NREM (SEM) i to właśnie ta faza nazywana jest snem głębokim. podczas fazy REM pojawiają się marzenia senne, a odpoczynek jest zdecydowanie mniejszy. więc tytuł tego podpunktu jest trochę przekłamany. to z kojarzeniem faktów może i tak, ale to tylko takie ciekawe teorie, warte tyle samo co i te, że picie przedłuża życie
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=uejrvomxvcg#t=36s
Odpowiedzsam bym tego lepiej nie ujął ;)
Odpowiedz