Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzea ja się rozwiodłem dawno temu i mam święty spokój , żadne babsko mną żądzić nie będzie. Kupuje co roku nową maszynę i cieszę się życiem.
OdpowiedzCieszysz się życiem, ale przyznaj że ciągła jazda na ręcznym Cię powoli wykańcza... HAHAHHA!
OdpowiedzOn napisał, że pożegnał się z instytucją małżeństwa, a nie że z kobietami. Wiesz, seks można uprawiać także poza małżeństwem.
Odpowiedzzasady ortografii też Tobą nie rządzą jak widzę:)
OdpowiedzJak dla mnie co jest nam zapisane tak się stanie i nic tego nie odwróci. Barry nasz Brat spełnił swoje marzenie przed śmiercią tak jak chciał i na pewno odszedł z tego świata z uśmiechem na twarzy. Syn dobrze powiedział lecz fakt jest faktem iż zaczynać należy od mniejszych ccm'ów.
OdpowiedzBo się powinno od dziecka uczyć: http://allegro.pl/motocykle-5557?string=mini+bike&search_scope=category-3
Odpowiedzgdyby to było cb 500 efekt mogłby być ten sam
OdpowiedzTakże drodzy "People" nie tylko "łeby" świeżo po prawku co siadają na 1000ce mogą zrobić sobie krzywde. Ta historia to idealny przykład jak idiotyczne są te nowe przepisy odnośnie prawka na A. Bo czym się różni gorącokrwisty nastolatek od niewyżytego gościa co przechodzi kryzys wieku średniego ?
Odpowiedztym, że dojrzałość psyhiczną osiągasz dopiero w wieku 24 lat.
OdpowiedzJa zacząłem od b12 i do dziś jeszcze ani szlifu ani gleby nie zaliczyłem. Każdy mną inaczej pod kopułką, choć sam rację dziś przyznaję,że od małych pojemności człowiek powinien zaczynać, ale świeżym motocyklistom ciężko jest to wyduplikować tak żeby zrozumieli.
OdpowiedzMyślę, że różni się pod każdym względem. Ta historia to przypadek jednostkowy to stosunku do tego robią "gorącokrwiści nastolatkowie" na cbr, gsxr i innych r.
OdpowiedzPoza tym w przeciwieństwie do tego jak Ty to ująłeś gorącokrwistych nastolatków, Barry nie stracił panowania przy 100000 km/h albo jadąc na gumie, obstawiam, że(ja bym tak jechał) toczył się z z bardzo odpowiednią prędkością by cieszyć się jazdą a myślę też że zabił go przeciwnik i też wiek bo jednak inaczej jest jak wypadek ma 22 latek, który prawdopodobnie jest aktywny fizycznie a 59 latek gdzie zdrowie już nie to. A wykorzystywanie tego jako argument, że jednak można zaczynać na litrach bo starzy też giną na motocyklach jest po prostu śmieszne i obraża historie Barrego i jego miłość do motocykli.
Odpowiedzon ja kochal ona niestety jego nie taka prawda wredna zołza odmawiala facetowi spelnienia mazen a sama sie jego kosztem realizowala ideal małzenstwa
OdpowiedzSmutna historia ale żeby tak od razu "zła żona"? Kto wie, gdyby nie ona to może zabił by sie tak szybko, że i syna by nie miał? Poza tym jak się nie ma jaj by się postawić Pani Żonie to jak ma ich starczyć do opanowania ciężkiego motoru? Sam chciałem nauczyć sie jeździć na motorze już od liceum. Wtedy oczywiście na przeszkodzie stali rodzice, potem w dorosłym życiu pieniędzy było mało. Gdy po przekroczeniu trzydziestki poszedłem do mojej małżonki i powiedziałem, że idę na kurs na A, powiedziała: "to dobrze, nie będziesz spędzał życia stojąc w korkach"
Odpowiedz"to dobrze, nie będziesz spędzał życia stojąc w korkach" To bardzo dobry powód przesiadki na motocykl. Gorzej tylko bywa jak po propozycji zrobienia prawka kat A małżonka otwiera telpatrzydło a tam (z wczoraj): - 70 letni kierowca nie zauważył motocyklisty przy zmianie pasa (motocyklista w szpitalu) - 70 letni kierowca wymusił pierwszeństwo na motocykliście (motocyklista bez kat A) - motocyklista zderzył się z autem wyjeżdżającym z miejsca parkingowego (o ile zauważyłem to musiał jechać buspasem) To co się zdażyło w tych trzech wypadkach wcale nie musi się zdażyć mnie, ale czy po takich wiadmościach mozna liczyć na to "to dobrze, nie będziesz spędzał życia stojąc w korkach"? Może w korkach nie, ale za to w szpitalu. Swoją drogą zastanwia mnie dlaczego w każdym z tych przypadków dzoszło do wypadku. Żadnej szansy na wyhamowanie, ominięcie? Dlaczego? Za duża prędkość, brak wyobraźni, brak umiejętności?
OdpowiedzStraszne czarnowidztwo. Dobrze, że TV nie posiadam co więcej nie chcę. Przed pójściem na kurs dręczyłem się kilka dni najgorszymi kompilacjami wypadków motocyklowych jakie tylko znalazłem i wiesz co? Takich przypadków w których motocyklista jedzie grzecznie i rozbija się z niezależnych przyczyn było około promila. Żona wie, że nie jestem z tych co wytatułują sobie jakiś obciachowy tekst w stylu " niech mnie zabije to co kocham" czy jakoś tak, kupiś 100 konny motor i będą zaiwaniać powyżej 200. Ja do motocykla podchodzę jak do środka transportu. Kupiłem starą virażkę pięćsetkę, jeżdżę 90km/h tam gdzie można szybko a w mieście 50-60. W korkach między samochodami jadę jak stoją lub jadą do 20km/h. Na razie na 6000km mogę pochwalić się przypałową wywrotką parkingową przy 0km/h.
OdpowiedzMoże to dziwne i chamskie, ale takie newsy sprawiają, że czuję się lepszym motocyklistą, bo jeżdżę już parę lat i jeszcze żyję.
OdpowiedzWniosek z tego jest jeden - dziewczyny, nie brońcie nam kupować motocykli gdy jesteśmy młodzi i sprawni. Inaczej zostaniecie same na starość.
OdpowiedzCzyli gość był żonaty w wieku 15 lat?
OdpowiedzPewnie jak miał15 lat już chciał mieć HD, ale nie miał pieniędzy. Potem zaczął zarabiać, potem się ożenił i chociaż kasa była to był szlaban na motocykl.
OdpowiedzWystarczyło się posłuchać żony.
OdpowiedzAlbo wcześniej postawić na swoim. Są rzeczy których lepiej nie zaczynać zbyt późno.
OdpowiedzAlbo wcale.
OdpowiedzTa żona jest odpowiedzialna za śmierć tego gościa. Jakby zaczął wcześniej to by ogarnął, a jako stary dziadek po prostu nie był w stanie ogarnąć. Nie ta koordynacja, widzenie, itd.
OdpowiedzWell, ja think, że winna jest dealer, co sprzedała ta motor. Jestem amerykański lawyer, chętnie podejmę sprawa. Dealer nie powiadomił ofiary, że nie jest to motor wskazany dla retired persons. Call me +1 848 000 283 0202
OdpowiedzMariusz Max Kolonko... Boston, Massachusetts.
Odpowiedzmatka wie ze ćpasz?
OdpowiedzTwoja tak...
Odpowiedz