Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeArtykuł brzmi jak tekst reklamowy pisany na zamówienie włoskiego producenta, napiszę coś o moich odczuciach: Przesiadka z 4 cylindrowej Hondy CBR może spowodować lekki szok jak nigdy nie jeździłeś Ducati. Poniżej 4 tyś. obrotów silnik cały się trzęsie i masz wrażenie, że zaraz zgaśnie - małe prędkości trzeba obsługiwać za pomocą jazdy na półsprzęgle. Powyżej tych obrotów jest już fajnie i jak odwijasz manetkę to jest bardzo przyjemnie. Wolna jazda w korku powoduje, że ten potwór chce Ci "usmażyć" prawą nogę - to czuć zwłaszcza w ciepłe dni, dlatego tym motocyklem trzeba zapier...ć żeby było fajnie. Całkiem dobra osłona przed wiatrem jak na nakeda, lusterka można wyregulować tylko z użyciem klucza. Reasumując: Ducati trzeba kochać - wtedy można przymknąć oko na jego "cechy".
OdpowiedzMonster: nazwa pozostaje a ikona ( czyt: rama) znika. Co ma zrobić gość dalej mieć taką piękna rzecz?! Iść do konkurencji czyli Suzuki. :-)
Odpowiedz