Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzewchodzą w klasę motocykli do wszystkiego czyli do niczego, moto bez duszy ani turystyk ani sport. ktoś wspomniał o hondzie NC ciężko to porównać do te f\'ki sam jeździłem nc750 a obecnie posiadam gsx650f więc nie ma co porównywać, swój motocykl kupiłem ze względu że to moja pierwsza maszyna i człowiek nie wiedział jeszcze jaki motocykl będzie go satysfakcjonował, po 11k km kolejny zakup to Gs1200, choć w przyszłości będę chciał kupić jeszcze jakiegoś przecinaka na weekendy. nigdy więcej motocykli po miedzy typu fazer, bandzior s, gsx650f, cbr650f itp itd
OdpowiedzNie rozumiem postępu. W tym roku udało mi się kupić F4 w cudnym stanie z przebiegiem 17 000 km, a chciałem się wciągnąć w kredyt na nową Fkę 600, ponieważ byłem pełen obaw o używany sprzęt. Teraz w ogóle nic nie rozumiem. Moja poczciwa F4 ma 110 KM, 67 Nm przy 10500 obr/min oraz mase 170 kg na sucho czyli jakieś 190 kg gotowa do jazdy. Gdzie progres w ciągu 14 lat? Gdzie niby to zwiększenie elastyczności. Jakaś paranoja :/ No i jak chcą zachęcić człowieka na przesiadkę na nowszy tego typu sprzęt skoro nowszy=gorszy?
Odpowiedzmiałem dokładnie ten sam dylemat... czy zostawić starą F4i czy kupić nową.. zostałem przy starej :)
OdpowiedzZnowu pierniczenie o lepszej elastyczności na średnich obrotach... Gdybym chciał jeździć na średnich obrotach, to kupiłbym NC, a nie CBR. Tej nowej hondzie nie należy się litera R w nazwie. Powinna się nazywać CBL650F. L jak lame.
OdpowiedzPrzeciez to jest jakiś absurd... Przez 15 lat HONDA nie potrafi wykombinować jakiegoś dobrego motocykla w tej klasie. Od czasów CBR F4/F4i nie pojawiło się w sumie nic lepszego. Starszy model był - mocniejszy, lżejszy, na lepszym zawiasie, bardziej uniwersalny , a mimo to na torze też dawał radę i był nie do zaje***** , wyglądał tak samo jak nowe (czyli nuda) ale przynajmniej się do czegoś nadawał. A te nowe parchy w sumie upodabniają CBR do XJ6 co jest jakąś profanacją :) Może oni zrobili już tak dopracowane motocykle że powinni tylko owiewki i generacje opon w nich zmieniać :)...
Odpowiedzprzykra sprawa
OdpowiedzLipa jak cholera. Czyżby kryzys wieku średniego i strach przed śmiercią dopadł konstruktorów Hondy. Szkoda czyje ze ten model będzie spieprzony. Trzeba szybko kupować CBR RR z 2012 roku ostatnia piękna honda w klasie 600 cm3 Szkoda legendy :(
OdpowiedzKupiłem w lipcu CBR600FA, mam aluminową ramę, zawiechę Showa, 102 konie i większy bak. A tu idzie w oszczędności i cenę zapewne... raczej krok wstecz. Może spadła sprzedaż 600 RR i tak się ratują:)
OdpowiedzSzkoda że CBR będzie ważyła ponad 2tony... :( haha :D
Odpowiedzhaha :D dokładnie tak :P
OdpowiedzGdyby moc wzrosła do 110-120KM to brałbym od razu! Był by wspaniały motocykl z dobrze dobraną mocą. Możesz sobie jechać 140-160 bez zyłowania. Owiewka zapeni(mam nadzieje) dobrą osłone przed wiatrem przy wygodnej pozycji. Ble ble ble. A moze da sie zrobić z niego 120KM maszyne?
OdpowiedzMniejsza moc maksymalna ale za to większy moment i łagodniejszy przebieg krzywych momentu i mocy. Po prostu grzeczniejszy i przyjaźniejszy dla kierowcy (nie szukającego wrażeń) motocykl. Osobiście nie popieram bo gdzieś ginie tutaj pazur i charakter maszyny.
OdpowiedzTo oznacza, że już nie będzie Horneta 600 z mocą ~100KM ? Tak po prostu ? Skreślono legendę od tak ? Jaki jest powód wprowadzania większych silników z mniejszą mocą ?
OdpowiedzMoże emisja spalin. W autach to zabiło Hondowe legendy. Type-R z 2.0 200 KM, S2000 z 2.4 240 KM. Zaczeli produkować zabawki plastikowe w stylu CRZ, "sportowa" hybryda 125 KM. Może właśnie to dosięgnęło motocykli. Emisja spalin i jak najmniejsze spalanie = prawdziwy pazur Hondy poszedł na bok.
Odpowiedz