Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzePrzecież to nie jest supermoto... To co najwyżej naked stylizowany na supermoto. Dlatego porównywanie w jakimkolwkiek aspekcie tego moto do SM pochądzących prosto od crossów to nieporozumienie.
Odpowiedzczy naprawdę wszystkie współczesne sprzęty muszą mieć taki wydumany design...? Jest piękny, to fakt, ale tęsknię za prostotą stylu...
Odpowiedzbrakuje mi okrągłych zegarów. Pięknego wielkiego obrotomierza i prędkościomierza.... nie lubie paneli LCD... sam jestem designerem z zawodu. Te nowoczesne stylizcje często gęsto zabijają ducha motocykla.
OdpowiedzUważaj żebyś z tęsknoty za prostotą nie wszedł w Rometa ;-)
OdpowiedzSzczęka opadła mi do samej ziemi! Przepiękna!
OdpowiedzAle fajny design ma - mnie się podoba.
Odpowiedzja już napisałem list do świętego Mikołaja :-)
Odpowiedzdzieło sztuki. must have!
OdpowiedzPaść Włoska jak wszystko ich począwszy od FIATA skończywszy na FERRARI-niemów mechanikowi do widzenia .
OdpowiedzMoże warto pojeździć trochę marką i w tedy komentować. Dla Brutale to był jeden z najbardziej brutalnych moto jakie widziałem (szczególnie duży brat), trzeba trochę się napocić aby się słuchał. Ale jak to nastąpi to już jazda bez trzymanki, jak te silniki oddają moc. Druga sprawa wykonanie, z każdym kontaktem z to marką człowiek wie że ma do czynienia z dziełem sztuki. Ten wydech ma tylko królewska marka, dużo smaczków. Szkoda że tak mało jest ich na drogach.A tu mamy połączenie SM z streetfighter
OdpowiedzNiby fajnie na prospektach, ale na żywo będzie wyglądał jak Transformer albo Generał Dajmos. Trzeba mieć do tego fioletowo-biały kombinezon. Takie sprzęty podobają się młodzieży, której nawet na zachodzie na niego nie stać. Większość ludzi przy kasie ma około 40-50 lat i na takiej MV będzie wyglądać niepoważnie. Nie wiedzę tu włoskiej kreski, albo już jestem za stary. Ducati StreetFighter wygląda jak Ducati, a ta MV jak Honda Civic.
OdpowiedzPewnie znajdzie odbiorcę, ale czy jest się czym zachwycać?...- kwestia gustu. Jak dla mnie przekombinowany. Jak gladius.
Odpowiedzstraszna pokraka wg mnie. wole raczej klasyczne ksztalty, ktore ewentualnie ewoluuja. jak dla mnie zachowujecie sie troche jak projektanci mody, ktorym chyba juz tak bardzo przejadly sie style klasyczne, ze na sile szukaja czegos 'innego' i zaczynacie sie podniecac motocyklami, ktore dla przecietnego czlowieka sa najzwyczajniej w swiecie tak ekscentryczne jak sceneria ze star treka.
Odpowiedzjaki pasztet! w ogóle nei wiem na co mam patrzeć.. sylwetka motocykla jest cięzka do uchwycenia.. gdzie swiatelko? aa tu... a no i tu.. a tylne?.. aa tu
OdpowiedzBrawo kolego. Światła mają dawać bezpieczeństwo w dzień i w nocy, a poza tym chyba przesadzasz. Jak masz jakiś problem, to wyjdź wieczorem na Al. Jerozolimskie i poćwicz rozpoznawanie świateł. Jak będziesz już to ogarniał, to zrób to samo w dzień, ale to level dla zaawansowanych :-) Pozdrawiam
Odpowiedznie rozumiesz.. albo nie chcesz zrozumiec o co mi chodzi dla mnie swiatla sa jakby odzwierciedleniem duszy motocykla.. nadaja mu charakter bardziej lub mniej agresywny, ksztaltuja jego "mordke" :) a tutaj? dla mnei to nie ma ladu ni skladu.. kupa nowoczesnie wygladajacych czesci tworzacych jakas tam nienajpiekniejsza sylwetke
OdpowiedzPod tym kontem zwracam honor. Przednie oko mogło by być bardziej agresywne. Ale cóż, nie pogardził bym :)
Odpowiedz