O ile w off-roadzie kobiety w Polsce zajmują co raz bardziej ugruntowaną pozycję, o tyle w żużlu, nazywanym "czarnym sportem" jest to zupełna nowość. Klaudia Szmaj jest pierwszą w Polsce kobietą, która uzyskała licencję uprawniającą do występów w ligowych zawodach.17-latka kilka dni temu, na torze w Opolu zdała swój egzamin żużlowy i od tamtej chwili może się poszczycić możliwością stawania na starcie, ramię w ramię z męską grupą zawodników.

Pasją do żużla Klaudia zaraziła się od swojego kuzyna, jeżdżacego dla Unii Tarnów Macieja Janowskiego, który jest jednym z bardziej utytułowanych zawodników w Polsce. Początek kariery Klaudii sięga ubiegłego sezonu, gdy po raz pierwszy, jako pasażer dosiadła prawdziwej żużlówki. Pierwsze kroki Szmaj stawiała w miniżużlu, jednak już po dwóch miesiącach od debiutu, rozpoczęła ona starania o kartę przetargową do startów w zawodach ligowych. Niestety problemy związane z kontuzją skutecznie pokrzyżowały jej ówczesne plany, w związku z czym marzenia  o startach na żużlu musiały zaczekać do lipca tego roku.

Co więcej, Klaudia została również oficjalną zawodniczką Stelmetu Falubaz Zielonej Góry, który wziął ją pod swoje skrzydła. Zachwycony jej postawą prezes zielonogórskiego klubu, Robert Dowhan podpisał z nią oficjalny kontrakt. Póki co Szmaj na torze pojawia się wyłącznie treningowo, jednak jak sama przyznaje, nie zamierza być tylko i wyłącznie medialną maskotką Falubazu.

Gratulujemy odwagi i determinacji w dążeniu do celu. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak życzyć Klaudii powodzenia w dalszych treningach i planowanych startach!