Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeKilka zdań o imprezie (sobota): Na miejsce dotarliśmy około godziny 10:30. Pierwsze co nas zdziwiło to organizacja dwóch imprez obok siebie. !! Może jakieś informacje na stronie co jak gdzie i dlaczego? - bo dużo ludzi właśnie pchało się na tą pierwszą. Opłata za wjazd stempel ...i tak zanim wszystkich przepuścili.... i pierwsze co widzisz za bramą to ochroniarzy ganiających motocyklistów jak psy. Tu nie wolno tam nie wolno. Nie dość że traktowali wszystkich jak szmaty to to chyba byli więźniowie bo poziom kultury to naprawdę nikły. Nie mówię że wszyscy było 2 albo 3 miłych... dość... I co raz to jakaś kłótnia ochroniarz-motocyklistka.... tak tak chyba tylko do pań startowali bo jeden pan jak opierdolił ochroniarza to tylko uszy skulił i poszedł się poszukać w innym miejscu...aa i jeszcze do chłopaków na mniejszych sprzętach byli hardzi...ale to nie o powitanie chodzi... ;) Mozolna podróż pod widownie paru chłopaków ćwiczy triki.....ćwiczy...ćwiczy...ćwiczy....ćwiczy.... oj oj oj ..już po 13 .. a tu ani oficjalnego powitania (patrz plan imprezy) ani przedstawienia sponsorów ani zaproszenia do oglądania imprezy...a tamci dalej ćwiczą...poza tym to pustka....noooo i się coś zaczęło dziać.... pierwszy pokaz bania drugi pokaz bania....komentator?...na żywo... heh jemu to chyba życia brakowało...a tak w ogóle to skąd on sie wziął?wolontariusz z widowni czy co? ...nie to było naprawdę cudowne...aż się płakać chciało...pierwsza gleba i w końcu publika sie obudziła i zaczęła bić brawo...tak zgadza się nie bili brawa za to że komuś udał się jakiś triki tylko za to że się przewalił i se za przeproszeniem 4 litery obił...to było żałosne....około godziny 16:30 byłem już tak znudzony z kolegami że się spakowaliśmy i nastąpił powrót do domu. Jedyna pozytywna strona tego czegoś to darmowe smarowanie łańcucha przy stoisku motorplazy.... Zero rozrywki zero atrakcji ....totalna klapa totalne dno!!! Lepsze imprezy robi się na spontana ....lub "niechcący"... powiem szczerze że już mnie i moją dziewczynę taka nuda wzięła że udaliśmy się na druga imprezę i wiecie co!? tam się coś działo jakieś zawody...zespół prowadzący...muzyka wystawy ...tam coś było...smutno mi tylko dla tego że musiałem wydać 20zł za te nic a tam obok była jakaś impreza.... najlepsze podsumowanie będzie takie: 11:00-11:30 - uroczyste powitanie wszystkich - widzów i uczestników zawodów, przedstawienie sponsorów oraz zapoznanie zgromadzonych z agendą imprezy. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo nie widziałem stojąc centralnie przed barierką!!!!!!!!!!!!! 11:30-11:45 - zaproszenie do oglądania pierwszej części pokazów, przedstawienie regulaminu oraz sposobu punktacji, prezentacja zawodników i ich osiągnięć oraz maszyn wraz z modyfikacjami zapewniającymi bezpieczna jazdę, na których będą się prezentować. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo nie widziałem stojąc centralnie przed barierką!!!!!!!!!!!!! 12:00-14:00 - rozpoczęcie I części zawodów stunterskich relacjonowanych na żywo przez komentatora - jazda indywidualna. ...coś tam było...ale na pewno nie o tej godzinie.... 14:00-14:30 - trendy 2006 - najnowsze propozycje ubiorów motocyklowych. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo nie widziałem stojąc centralnie przed barierką!!!!!!!!!!!!! 14:30-15:00 - konkurs dla widzów - najwolniejszy przejazd na motocyklu (jazda w duecie) - nagrody sponsorskie. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo nie widziałem stojąc centralnie przed barierką!!!!!!!!!!!!! 15:00-15:30 - konkurs dla widzów - najgłośniejszy wydech - nagrody sponsorskie. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo nie widziałem stojąc centralnie przed barierką!!!!!!!!!!!!! (chyba że to podciągnąć pod te zdejmowanie tłumików podczas "zawodów") 15:30-16:00 - prezentacja modeli motocykli na rok 2006 - omówienie przez sponsorów ich zalet, nowych proponowanych rozwiązań technicznych oraz zmian w stylistyce. !!!!!!!!!BRAK!!!! albo se juz poszedłem i przegapiłem IMPREZA NA PRAWDE DO NICZEGO ORGANZIACJA JESLI O CZYMST TAKIM MOZNA MOWIC TO DNO! POGODA TO NIE BYL PROBLEM!! PROBLEM TO BYLA IMPREZA SAMA W SOBIE...Teraz jak ktoś będzie miał ochotę stracić parę setek to mu poradzę żeby udał się na bemowo na lotnisko ...na "imprezę extremememoto" A jedyne co mi się podobało to witryna internetowa...;] Łączny koszt: 180zł paliwo na dojazd powrót 20 zł wstęp 25 zł posiłek 6 godzin z życia (nie wliczam czasu dojazdu i powrotu bo to przyjemność) 6 godzin marznięcia i moknięcia 18 zł druga impreza ------------- 243 zł i 6 godzin pozdrawiam i nie polecam
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza