Kielcberg 2010 już w ten weekend
Druga edycja Kielcbergu będzie jeszcze lepsza, a odbędzie się już w dniach 25-26. września
U schyłku ubiegłorocznego sezonu w regionie świętokrzyskim, ekipa firmy Campos oraz MaxiMoto zorganizowała ciekawe zawody Cross Country z głównym odcinkiem trasy zlokalizowanym w nieczynnej kopalni wapienia. Organizatorzy trochę obawiali się, czy nie przesadzili w komplikacji trasy i ze skalą jej trudności, ale obawy okazały się płonne.
Ponad półtorej setki zawodników i kilkutysięczna publiczność była zachwycona tym, co przeżyła i zobaczyła w Sobkowie. Dominującym elementem imprezy były imponujące wysokością i stopniem nachylenia - niewiele brakowało do pionu - atrakcyjne, ale i wymagające zjazdy i podjazdy z dołu kamieniołomu do jego korony i z powrotem. Do tego dochodziły sztuczne przeszkody w postaci skupisk drewnianych belek i naturalna trasa prowadząca nieomalże w całości leśną drogą. A w lesie - jak to w lesie: były korzenie, pniaki, koleiny... Do tego dochodziło grząskie po ostatnich deszczach podłoże.
Tak było rok temu, a jak będzie obecnie? Organizatorzy postanowili pójść za ciosem, jednocześnie dokonano analizy ubiegłorocznej edycji Kielcbergu pod kątem udoskonalenia i uatrakcyjnienia kolejnych zawodów. W tym roku wszystkich chętnych do odwiedzenia imprezy organizatorzy - Grzegorz Chorodyński i Michał Golda zapraszają do Sobkowa (mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Chęcinami, a Jędrzejowem) na ostatni weekend września, czyli w terminie 25-26. września 2010 roku.
Tegoroczna edycja Kielcbergu będzie dwudniowa, a liczyć się będą wyniki z obu dni łącznie. Oprócz zmagań w jarze kamieniołomu z podłożem w postaci sypkich wapiennych łupek, przewidziano także więcej sztucznych przeszkód na dnie wyrobiska, poza belkami będą do pokonania małe hałdy, opony od ciężarówek i poprzeczne rowy. Trasę w stosunku do zeszłego roku lekko zmieniono, serwując dłuższe odcinki leśne z korzeniami i koleinami, a także około trzyhektarowe pole z bandami, skokami i wyrzutniami. Będzie to gratka dla zawodników ubóstwiających efektowne przejazdy, a także ukłon w stronę kibiców serwując im atrakcyjne i widowiskowe elementy imprezy. Przy okazji brawa dla pana, który zgodził się udostępnić motocyklistom i quadowcom swój areał. Poza tym o widowiskowość można być spokojnym jeżeli chodzi o renomowane już sobkowskie podjazdy i zjazdy. Będzie sporo do pokonania, a i sporo do oglądania. Kieleckim działaczom można wierzyć na słowo, że dojazd na miejsce zawodów będzie znakomicie oznakowany. Oczywiście nie zabraknie utwardzonych parkingów i rozległego depo, a także punktów gastronomicznych dbających o głodnych i spragnionych, bo przecież ruch na świeżym powietrzu wzmaga apetyt. Grzegorzowi Chorodyńskiemu i jego pomagierom udało się pozyskać spore grono sponsorów z Farbami Para, MaxiMoto i Agipem na czele, więc mało kto powinien wyjechać z kopalni Trzuskawica-Wierzbica niepocieszony.
Dla ciekawych bliższych szczegółów przydatny może być kontakt ze sprawcą całego zamieszania, czyli Michałem Golda - 502 537 045. Pozostaje zatem już teraz rezerwować terminy, szykować pojazdy i formę, no i do zobaczenia w ostatni weekend września w Sobkowie na drugiej już edycji Kielcbergu!
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeCo wy wogóle pi....!!!!Kielcberg to jedne z lepszych zawodów odbywających się w tym regionie!Kto był to Wie.2edycja bedzie jeszcze lepsza!!!!
OdpowiedzNAIWNI !!!. Tu nie chodzi o legalność zawodów. Chodzi o to by panowie organizatorzy dobrze na niej zarobili. No i przecież są rozbite, uszkodzone motory zawodników kielcbergu. Też je chętnie ...
Odpowiedzjak nie umiesz jezdzić to zabieraj grata z takich imprez i nie badz naiwny nie wydasz nic na remonty jezdzij za stodołą albo po ulicy
Odpowiedzhttp://www.scigacz.pl
Odpowiedzniestety,ale firmy Campos oraz MaxiMot nie można znaleźć w wykazie podmiotów posiadających licencje PZM uprawniającą do organizacji tego typu imprezy. Pozostaje tylko start wąskiej grupie amatorów ...
Odpowiedzte detektyw zajmij sie k.... czym innym a tą licencją azem z betonami z pzm wycieram sobie tyłek ,miedzyinnymi przez takie złodziejskie organizacje sporty motorowe kuleją wiec zamknij pysk i jezdzij za stodołą
Odpowiedz.."miedzyinnymi przez takie złodziejskie organizacje "..dodaj: "imprez przez opryszków"..Bo za 200 zł opłacasz licencje w związku i startujesz przez cały sezon w kilkunastu zawodach PZM za friko.Przez takich BERGcwaniaków to wszystko kuleje.Np.samochodziarze płacąc 200zł za udział nieźle się bawią a imprezy kończą często barankiem,czy prosiaczkiem na grillu. http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/8 / a co tu miałeś na koniec? osła po cygańsku
OdpowiedzDrogi Kolego, Firmy te uzyskaly wszelkie potrzebne pozwolenia, aby zawody byly w pelni legalne.
Odpowiedz