Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarzeKiedy nasze motocykle były z natury powolniejsze, nie było takiej ilości winnych kolizji, z samochodów osobowych. Jeśli kierowcy sam.osob. są takimi gapami, a są, (przed chwilą, dziewczyna w polo, przejechała skrzyżowanie Sobieskiego/Sikorskiego i dowie się ile to kosztuje, bowiem ujrzałem wielką światłość, przed nami, z flesza) to prosimy motocyklistów, o szanowanie prędkości dozwolonych, w/g znaków. Oraz uwzględnienie przez nich, że my "puszkarze", jesteśmy większymi ofermami, od nich. Kiedyś, najechałem moją Es1, na łańcuch, podczepioney do krowy, która samotnie, z łańcuchem, wracała do domu, w poprzek jezdni. Dowiedziałem się, jak smakuje wywrotka, z tak błachego powodu. Całe szczęście, że jechałem TYLKO ok. 60 km/godz. Motocykliści, trzeba myśleć. Rozum, wozić ze sobą!
OdpowiedzTo że ktoś jedzie za szybko to raz, ale niestety puszkarze mają tendencję do leczenia swoich kompleksów "przyśpieszenia" przez utrudnianie jazdy innym kierowcom (w szczególności mniejszym od siebie).
Odpowiedz