Kawasaki pod Unix'em
IBM skapitulował i w obliczu poważnych trudności z pokonaniem firmy Microsoft, postanowił przyłączyć się do swojego rywala. Oferuje komputery przenośne z systemem operacyjnym Windows.
Zwolennicy Unixa nadal trzymają broń mocno w dłoniach. Bezpośrednie pojedynki z systemem operacyjnym firmy Microsoft zazwyczaj kończą się dla Unixa laniem. Jednak po każdej przegranej potyczce miłośnicy systemów operacyjnych z klanu "pingwinów", "demonów" i tym podobnych wycofują się na wolne od hegemonii Microsoft obszary, poszerzając sferę kontrolowaną przez komputery.
Skąd tyle informacji ze świata komputerów w serwisie ścigacz.pl? Powodem jest "Ben". Zainstalował on w swoim motocyklu komputer PC, działający pod kontrolą systemu operacyjnego FreeBSD - odmianą Unixa. Komputer podłączył do zainstalowanej na kasku kamery i odtąd może rejestrować swoją jazdę bezpośrednio na dysku komputera.
"Ben" rozwiązał w swoim projekcie wiele problemów natury zarówno "motocyklowej", jak i "komputerowej". Nie będziemy się rozpisywać, w jaki sposób zmieścił pod siedziskiem komputer stacjonarny, w jaki sposób zasilił ten komputer i jak wyeliminował drgania dysku twardego, w tych warunkach mordercze dla tego nośnika. Zainteresowanych odsyłamy do strony "Bena". Pragniemy jedynie wyrazić uznanie dla miłośników systemów "unixopodobnych" w ich inwencji przy wyszukiwaniu dziewiczych obszarów rozwoju uwielbianego przez nich systemu operacyjnego. Motocykle zdobywają coraz większą popularność. Jeżeli pomysł "Bena" się przyjmie, Unix może być najczęściej sprzedawanym z nowymi motocyklami systemem operacyjnym.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze