Kawasaki ZZR 1400, potrzeba prêdko¶ci czy potrzeba pró¿no¶ci?
Dyskusja o zasadności budowania mega-motocykli toczy się tak długo, jak długo trwa historia samego motocykla. Zdawać by się mogło, że w tej kwestii powiedziano już wszystko, a historię pogoni za coraz lepszymi osiągami prezentowaliśmy także my na stronach naszego portalu.
Kawasaki od początku swego istnienia na rynku motocyklowym stawiało sobie za cel ustalanie nowych standardów na polu osiągów. Takie modele, jak Z1, GPZ 900R, legendarny ZZR1100 i w końcu ZX12R stanowiły wymierny dowód na to, jak ogromny postęp dokonał się w technice motocyklowej w ciągu ostatnich 30 lat, a jednocześnie jak duży udział w nim miało właśnie Kawasaki.
W tym sezonie do grona motocykli, które zapiszą się na kartach historii dołącza Kawasaki ZZR1400 z deklarowaną mocą silnika wynoszącą 200KM. Po raz pierwszy w dziejach tej planety seryjnie produkowany jednoślad dysponował będzie takim zaprzęgiem koni mechanicznych. Konstruktorzy „zygzaka” twierdzą, że prędkość maksymalna nie była dla nich priorytetem. Nic w tym zaskakującego odkąd japońscy producenci sami ograniczają możliwości swych topowych maszyn do 299 km/h. Zadaniem konstruktorów było stworzenie najpotężniejszego produkowanego seryjnie jednośladu. Jednocześnie punktem wyjścia przy tworzeniu nowego ZZRa miało być zawarcie trzech cech w nowej konstrukcji. Po pierwsze motocykl miał być lżejszy i bardziej zwarty niż ZZR1200. Po drugie miał mieć lepsze osiągi niż ZX12R. Po trzecie natomiast, zawierać miał w sobie geny legendarnej serii ZZR, która tak dobrze zapisała się w pamięci wielu motocyklistów. Ile z tego udało się dokonać? Przekonajmy się.
Stylizacja na miarę XXI wieku
Nowe dziecko koncernu z Akashi na pewno nie przemknie cichutko i niezauważenie przez ulice naszych miast. Śmiem twierdzić, że pod względem stylizacji Kawasaki zawsze wyprzedzało pozostałych japońskich producentów, i choć nie może być tu oczywiście mowy o przepaści, to agresywne stylizowane GPZty i ZXRy zawsze były łatwiej rozpoznawalne na torze i na drodze.
Japońska firma, która angażuje ogromne środki w odbudowanie swojego wizerunku chce, aby nie inaczej było z jej nowym mega-motocyklem. ZZR1400 to pojazd na tyle unikalny, że klient oprócz mocy otrzymać musi coś więcej.
Bardzo duża owiewka i ogromna ilość plastiku to pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy. Wytrzeszczone ślepia baterii reflektorów wyglądają nowocześnie i agresywnie. Żebra na bokach osłon sugerują, iż najbardziej zawiłe niuanse aerodynamiki to dla inżynierów Kawasaki przysłowiowa bułka z masłem. W kształtach lamp i plastików widać wyraźne nawiązania do sportowych modeli ZX, co jest potwierdzeniem sportowego rodowodu technologii zastosowanych w tej maszynie. Czy w tych kształtach widać nawiązanie do starszych ZZRów? Trudno powiedzieć, choć dwa ogromne tłumiki polerowane na wysoki połysk na pewno przywodzą na myśl stare „zygzaki”.
Cały motocykl sprawia wrażenie niezwykle masywnego i przez to bardzo solidnego. Potężny wahacz tylnego zawieszenia, solidna rama oraz ogromne hamulce tylko ugruntowują to wrażenie. Niestety stylistom nie udało się uniknąć wrażenia lekkiej ociężałości (obcego np. Hayabusie), co widoczne jest już na samych fotografiach.
Efekt końcowy wygląda jednak atrakcyjnie i choć gusta to rzecz wybitnie subiektywna, to jednak przyznać trzeba, że ZZR1400 ma swój styl i na pewno wielu motocyklistom przypadnie do gustu.
Napęd
Zespół napędowy ZZRa budzi respekt. Choć jego konstrukcja jest jak najbardziej klasyczna, to już mniej klasycznie przedstawiają się jej dane techniczne. I tak mamy tutaj dobrze wszystkim znaną rzędową czwórkę z szesnastoma zaworami w głowicy zasilaną wielopunktowym wtryskiem paliwa. Silnik charakteryzuje się wysokim stopniem sprężania i jak na swoją pojemność jest wybitnie krótkoskokowy – 84 x 61 mm. Moc maksymalna 190 KM osiągana jest przy 9500 ob/min, podobnie zresztą jak maksymalny moment obrotowy wynoszący niesamowite 154 Nm! Uważny czytelnik od razu spyta zaniepokojony: „Przecież miało być 200 KM!!”. Słusznie, ponieważ silnik dysponuje mocą 200 KM tylko w chwili, gdy ZZR1400 porusza się z maksymalną prędkością i w pełni działa system dynamicznego doładowania. Bez niego moc startowa to „zaledwie” 190 KM. Taka moc na pewno zapewni lepsze osiągi, niż w przypadku flagowego obecnie ZX12R, zwłaszcza, iż oddawana będzie w bardziej cywilizowany sposób.
Do przeniesienia tej ogromnej mocy wykorzystano 6-stopniową skrzynię biegów oraz mokre wielotarczowe sprzęgło. Końcowe przeniesienie napędu realizowane jest przy użyciu klasycznego łańcucha o-ringowego.
Podwozie
Wykorzystanie w 100% możliwości silnika tego motocykla dla większości jego użytkowników będzie jedynie niedoścignionym marzeniem. Jednak dla garstki profesjonalistów (zawodników i kierowców testowych), poza umiejętnościami, do jazdy na granicy możliwości maszyny konieczne będzie ponadprzeciętne podwozie.
Kawasaki staje tutaj na wysokości zadania i nawet najbardziej wybredni maniacy prędkości nie znajdą powodów do narzekań. Odwrócony widelec o pełnej regulacji dba o właściwy kontakt przedniego koła z asfaltem. Z tyłu Kawasaki wykorzystało aluminiowy wahacz z systemem Uni-Track dbający o progresywną pracę tylnego zawieszenia. Oczywiście centralny element resorująco-tłumiący dysponuje pełna regulacją i daje w zestawieniu z przednim widelcem możliwość pełnego przystosowania motocykla do warunków jazdy i preferencji kierowcy.
Aluminiowa rama spinająca oba zawieszania prawie zupełnie zniknęła przykryta hektarem plastiku. Niemniej jednak widoczne masywne sekcje boczne ramy w okolicy punktu mocowania wahacza nader sugestywnie podkreślają jej solidność. To wrażanie nie może być mylące, bo ramę wykonano w technologii „Monocoque”, co zdaniem Kawasaki gwarantuje znakomite zachowanie motocykla na drodze przy niespotykanej dotąd niskiej masie.
Bardzo ładnie prezentują się odlewane z lekkich stopów koła nowego ZZRa. Kolorystycznie zgrane są z nimi hamulce, które wzbudzają zaufanie już samym wyglądem. Czterotłoczkowe zaciski mocowane radialnie wgryzają się w ogromne tarcze o średnicy 310 mm. Tylny hamulec jest mniej spektakularny i stanowi go jedna tarcza o średnicy 250 mm wraz z dwutłoczkowym zaciskiem.
Wyposażenie
Najnowsze dziecko Kawasaki to produkt z najwyższej półki, w tym także cenowej. W Polsce kosztować ma 54 900 zł, a wersja wyposażona w ABS – 57 900 zł. Za takie pieniądze klient ma prawo oczekiwać więcej i to nie tylko w sferze osiągów.
Konstruktorzy ZZR1400 zapewniają o przywiązaniu szczególnej uwagi do ergonomii motocykla i komfortu, tak dla kierowcy, jak i pasażera. Pozycja za kierownicą jest sportowa, ale odprężona i wygodna. Nie ma mowy o wyciąganiu się, lub przemieszczaniu na motocyklu w celu zobaczenia, lub dosięgnięcia któregokolwiek ze wskaźników, lub przyrządów pokładowych. Wszystko jest na właściwym miejscu i pod ręką.
Motocykl wyposażono w radialną pompę sprzęgła, która zapewnić ma precyzyjną kontrolę nad rekordowym momentem obrotowym. Ponadto opcjonalnie do dyspozycji kierowcy oddano układ ABS bardzo przydatny w dalszych wyjazdach obciążonym motocyklem.
Bardzo interesująco i bogato przedstawia się zestaw przyrządów pokładowych motocykla. Okrągłe analogowe zegary prędkościomierza i obrotomierza słusznie odchodzą od ciekłokrystalicznych wynalazków, jakie Kawasaki stosowało w modelach serii ZX. Ponadto bardzo przydatny będzie duży wyświetlacz przekazujący informacje o tym, co dzieje się z motocyklem i jego silnikiem, a także wskazujący aktualnie załączony bieg.
Do tego wszystkiego producent oferuje trochę standardowych już dziś smaczków, takich jak światła wykonane w technologii LED, wbudowane kierunkowskazy czy też nakładka na tylne siedzenie.
Podsumowanie
Czym jest ZZR 1400, a czym nie jest? Jest to na pewno znakomity motocykl do dalekiej i szybkiej turystyki. Na pewno jest to maszyna o ponadprzeciętnych osiągach i ponadprzeciętnych możliwościach. Na pewno jest to nowy lider w klasie hiper-motocykli oferujący niezrównane wrażenia podczas jazdy.
Nie jest to maszyna sportowa, co mogłaby sugerować terminologia stosowana przez Kawasaki. Duża moc musi radzić sobie ze sporą (w porównaniu z maszynami sportowymi) masą i sporymi gabarytami. Ogromny potencjał jednostki napędowej da się wykorzystać na autostradach i przy dużym obciążaniu motocykla. Rekordowa moc tej maszyny, jak już wiemy, jest trochę wirtualna i choć uzyskanie jej możliwe jest tylko w ściśle określonych warunkach, to w codziennej eksploatacji nie będzie ona zasadniczym kryterium oceny motocykla. Właśnie dlatego nowy „Zygzak” musi zapracować na dobrą reputację, jak każdy inny debiutant.
Dane techniczne
Model | 2006 |
Typ silnika | Rzędowy, czterosuwowy, 4-cylindrowy |
Pojemność skokowa | 1,352 cm³ |
Chłodzenie | Cieczą |
Średnica tłoka x skok | 84 x 61 mm |
Stopień sprężania | 12.0:1 |
Układ rozrządu | DOHC, 16 zaworów |
Moc maksymalna | 140 kW (190 KM) / 9,500 obr/min |
Moc maksymalna z RAM | 147.1 kW (200 KM) / 9,500 obr/min |
Moment obrotowy | 154 N.m (15.7 kgf.m) / 7,500 obr/min |
Zasilanie | Wtrysk paliwa |
Zapłon | CDI |
Rozruch | Elektryczny |
Skrzynia biegów | 6-stopniowa |
Rama | Motolityczny odlew z aluminium |
Kąt główki ramy/wyprzedzenie | 23° / 94 mm |
Zawieszenie przód | Widelec teleskopowy USD, śr rur nośnych 43 mm, pełna regulacja |
Zawieszenie tył | Wahacz aluminiowy oparty na systemie Uni-Track, w pełni regulowany centralny element resorująco-tłumiący |
Skok zawieszenia przedniego | 117 mm |
Skok zawieszenia tylnego | 122 mm |
Ogumienie przód | 120/70ZR17M/C |
Ogumienie tył | 190/50ZR17M/C |
Hamulce przód | Dwie pływające tarcze 310 mm, czterotłoczkowe zaciski mocowane radialnie |
Hamulce tył | Tarcza 250 mm, dwutłoczkowy zacisk |
Kąt sterowania lewo/prawo | 30° / 30° |
Wymiary dł x szer x wys | 2,170 mm x 760 mm x 1,170 mm |
Rozstaw osi | 1,460 mm |
Wysokość siodła | 800 mm |
Pojemność baku | 22 litry |
Automatyczne oświetlenie drogowe (AHO) | Tak |
Komentarze 44
Poka¿ wszystkie komentarzeA ja mam ruskiego Dniepra z koszem i te wasze ZZR-y nie maj± z nim ¿adnych szans. Nie wierzycie to po¶cigajmy siê po zaoranym polu mojego szwagra. Jak popijemy to osiem dych dopierdzielamy po ...
OdpowiedzWow nie no ty to masz maszyne, to tak jak by napisac ze po co kupowac wygodne auto jak moj traktor pojezdzi po polu.. miara jakosci dla tepaka to fakt czy sie da czy nie jezdzic po polu... jestes tak samo zaorany jak to pole jezdzac jakims rozpadajacym sie smieciem. W sumie spoko bo pole to miejsce dla ciebie
OdpowiedzRób tak dalej mo¿e na ¶wiecie bêdzie mniej idiotów
OdpowiedzUwielbiam nasz± narodow± przyware jak sobie co¶ kupiê to musi to byæ najlepsze i jeszcze tych drugich co to je¿d¿± na Motorku za 5000 i zero sobie dodaj± ¿eby siê dowartosciowaæ. Trochê je¿d¿ê po ...
Odpowiedzhttp://www.tugazeta.pl/1,zgineli-jadac-motocyklem,2907.html tak mo¿e siê skonczyc
OdpowiedzMarzenie dla mnie za drogi ale ¿eby na nim chocia¿ posiedzieæ piêkny mocny cudo nie do opisania je¼dzi³em najmocniejszym tzn.zzr 600 (nie moim)100KM. ale przy tym cudzie to piechota chocia¿ mi tu ...
OdpowiedzMia³em ZX-12R a teraz naby³em ZZR 1400 i po pierwszej je¿dzie wra¿enie jak przesiad³bym siê z fiata na mercedesa.¦wietny motocykl ta moc i ten moment obrotowy i oczywi¶cie komfort.Brak ...
Odpowiedzhehe, nic dodac nic ujac. Ja mam ZZR1400 od wczoraj (po R1 RN12) i nie pozostaje mi nic innego jak zgodzic sie z Toba. Szkoda tylko ze na gume tak nie idzie jak R1.. Lamps :)
OdpowiedzKawasaki, i nawet w niej ramy popekaly, he, he.
Odpowiedz