Kaski Jiekai - potencjalnie śmiertelnie niebezpieczne!
Jak donosi jeden z naszych czytelników, potencjalnie śmiertelnie niebezpieczne kaski Jiekai pojawiły się na jednym z portali ogłoszeniowych. "Kask szczękowy Jiekai Japońska jakość" kosztuje teraz 329 zł!
W 2014 roku na rynku pojawiły się kaski motocyklowe Jiekai - nowego, japońsko brzmiącego producenta. Niestety kaski Jiekai nie mają nic wspólnego z Japonią (chyba że ich pierwsza litera w nazwie), gdyż produkowane są w Chinach i nie spełniają też żadnych przyjętych na naszym rynku standardów bezpieczeństwa.
W 2014 roku niewielką liczbę kasków tej firmy zarekwirowano dostawcy w Petersburgu. Kaski Jiekai model JK 100/1000 (JK 100 - sygnatura na opakowaniu, JK 1000 sygnatura na kasku) poddano wtedy testom, a ich wyniki okazały się przerażające. Kaski nie zapewniały wystarczającej absorbcji energii w czasie zderzenia, dodatkowo też paski mocujące kask pod brodą motocyklisty można było wyrwać mocniejszym szarpnięciem...
Większość z nas, motocyklistów, uczulona jest na produkty chińskie, wyglądające tandetnie i kosztujące w zakupie 30 - 60 zł. Jednakże kaski Jiekai, które pojawiły się ostatnio na jednym z rodzimych portali ogłoszeniowych, to egzemplarze kosztujące 329 zł i wyglądem przypominające normalnej jakości, spełniające normy kaski. Wyglądają tak, jak ten pokazany przez litewskiego użytkownika youtuba:
Jakość wykonania już przy pierwszym zetknięciu z tym produktem okazuje się niewystarczająca. Blenda przeciwsłoneczna nie chce się schować do końca, następnie nie chce się wysunąć, co powoduje irytację u osoby kręcącej filmik. Już to powinno zaniepokoić każdego, kto kupił tego typu produkt.
Osoba wystawiająca aukcję zatytułowaną "Kask szczękowy Jiekai Japońska jakość" (pisownia oryginalna) szybko ją wycofała z polskiego portalu ogłoszeniowego.
Na obecną chwilę kasku nie można odszukać u żadnego sprzedawcy internetowego w naszym kraju, ale bądźcie ostrożni. Pamiętajcie, kask jest najważniejszą ochroną motocyklisty i czasem jedynie jego jakość pozwala nam wyjść cało z opresji. Kupujcie tylko kaski renomowanych firm, z atestem - na naszym rynku obowiązuje homologacja ECE 22-05.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeZa czysta pare złoty to można kupić atrapę kasku. Kupując miej świadomość.
OdpowiedzA jak by ten kask kosztował 550zl to dla ciebie by było oki ?? .Myślisz że cena zawsze idzie z jakością ?? .Teraz prawie wszystko jest chińskie !! .Tylko przechowane na Polskie niemiecki its !!.Nawet w Niemczech w sklepach masz produkty made on China !!
Odpowiedza ispiro nie są niebezieczne???
OdpowiedzCo ciekawe, to ten kask wygląda prawie identycznie do Airoha Cezannee, którego posiadam i w nim też był problem z blendą :) Airoh to włoski kask, pod względem jakości to chyba zupełny przeciętniak....
OdpowiedzNa Ebay jest tego duzo zauwazyłem . Sledze niemieckie portale handlowe i tu jest tego na prawde duzo. Co mnie zdziwiło bo co dzien przegladam i nagle BUM !! nowa marka , nowe modele , Myslałem...
Odpowiedz