Transfer Czecha do WSBK może oznaczać, że w przyszłym roku na torze Brno to World Superbike zastąpi MotoGP.

Przyznam, że mój czeski nie jest idealny, ale z informacji podanych przez naszych południowych sąsiadów wynika, że Karel Abraham może przenieść się w przyszłym roku do WSBK. Czesi cytują artykuł z niemieckiego Speedweek’a, który sugeruje pokierowany potrzebą cięcia kosztów transfer Abrahama do WSBK. Abraham nadal miałby ścigać się w prywatnym zespole zarządzanym przez ojca i pozostać wierny Ducati.

Jeśli opcjonalny transfer Abrahama do WSBK skojarzył wam się z problemami toru Brno przy organizacji MotoGP, to skojarzył wam się dobrze. Brno otrzymało możliwość organizacji imprezy w tym roku, ale najprawdopodobniej będzie to ostatnia runda GP na obiekcie. Możliwe, że MotoGP przeniesie się do Austrii na Red Bull Ring. W takiej sytuacji Brno pozostałoby bez mocnej serii motocyklowej w sezonie. Lukę tą mogłoby wypełnić WSBK. Nie ma lepszej promocji zawodów sportowych, jak posiadanie w nich swojego zawodnika (tak, mówię o Abrahamie).

Opcjonalnie Karel mógłby pojechać jako kierowca testowy KTM-a, ale szczerze w to wątpię. Przenosiny do World Superbike mają większy sens, zwłaszcza w kontekście przeciętnych wyników Abrahama w GP.

Foto: Archiwum