KTM LC4 - nowości na rok 2008
Ceniona przez użytkowników na całym świecie seria LC4 austriackiej marki przeszła gruntowne przemodelowanie na sezon 2008. Najważniejsze jednak, że odświeżona zostaje cała gama motocykli opartych na nowym, wyposażonym we wtrysk paliwa, jednocylindrowcu o pojemności 654ccm. Przejdźmy jednak do konkretów! Osobiście uważam, że najciekawszą informacją jest fakt, iż powraca legendarny Duke! Pierwsze generacja tego magicznego motocykla była rasowym supermoto, zaś teraz przerodziła się w pełnoprawnego, małego naked bika. Silnik generujący 65 koni mocy w połączeniu z wagą 148kg, wygodną pozycją i w pełni szosowym zawieszeniem może dać piorunujący efekt. Motocykl ten urzeka także stylistyką: lampa mocno korelująca z Superdukową, ostre linie boczne, lansiarski wydech pod silnikiem a'la Buell i ciekawa, prosta kolorystyka prezentują się rewelacyjnie.
Austriacy nie zapomnieli jednak o fanach supermoto i kolejny raz owi fani będą musieli stanąć przed trudnym wyborem - SM-R 690, czy może SMC 690? Ten pierwszy to nic innego jak lekko usprawniona i podliftingowana wersja zeszłorocznego (dość kontrowersyjnego) motocykla o oznaczeniu SM 690. Oprócz zmian disagnerskich producent zapowiada także lepsze wyposażenie w wersji R oraz dodatki, o których można powiedzieć tyle, że nic o nich nie wiadomo. Czym zaś jest SMC? Fanom marki nie trzeba tłumaczyć, jednak dla niezorientowanych spieszę z wyjaśnieniami, iż jest to ostre jednocylindrowe supermoto bez udziwnień. Oczywiście motocykl oparty na tej samej ramie i silniku, co cała reszta, jednak charakteryzuje się on agresywniejszą specyfikacją oraz dużo mniejszą masą własną. Jak na bezkompromisowe połączenie sportu z codziennymi właściwościami. Motocykl zawodzi jedynie pod względem stylistycznym - jest zbyt obły i spokojny.
Na sam koniec trzeba wspomnieć o 690 Enduro, o którym to już pisaliśmy i osobiście byłem w stanie wychwalać go pod niebiosa. Niestety nie zanosi się na to, iż będzie to ostry jak brzytwa sprzęt terenowy - co wynikało chociażby z zaprezentowanych nam materiałów. Fakt, wersja 2008 ma nawiązywać w dużo większym stopniu, niż ostatnie modele, do sportowych korzeni motocykla. Nadal jednak wszystko będzie się opierać na bezgranicznym łączeniu właściwości terenowych z szosowymi. Sprzęt ten z założenia ma być motocyklem „do wszystkiego" i nie oczekiwałbym w tej chwili wielkiego przełomu, choć prezentuje się on nadal ciekawie i intrygująco.
KTM ostro atakuje i nikt nie powinien mieć co do tego żadnych wątpliwości. Jednak polityka austriackiej marki pokazuje, że nie chcą obstawiać czołowych miejsc tylko w sferze offroadu. Ostrzą sobie zęby także na podbicie szos. Z takimi modelami jak nowy Duke czy prezentowany prototyp Stunt 690, Pomarańczowi mają bardzo dużo szanse powodzenia!
Foto: KTM
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzezobaczcie sobie filmik aprilli sxv na youtube , szybko stanie sie jasne kto wiedzie prym. rzecz w tym że aprilia rządzi tylko w supermoto,nie rozumiem dlaczego z takim sprzetem nie wygrywają cross...
OdpowiedzNie jestem fanem enduro, supermoto czy crossówek, ale muszę powiedzieć, że te nowe maszynki podobają mi się.
OdpowiedzKTM rządzi ;] Jeżeli chodzi o te nowośći to wydaje mi się austriacy zrobili kawał dobrej roboty, może i nie jestem specjalistą od supermoto i enduro ale mam wrażenie, że KTM narazie nie ma tak ...
Odpowiedz