Jorge Lorenzo obraża się na Dainese?
Wiele wskazuje na to, że Jorge Lorezno zamieni Dainese na Alpinestars. Ta włoska firma dostarczała mu kombinezony, buty, rękawiczki i wszystkie niezbędne ciuchy już od kiedy ścigał się w kategorii GP 250. Lorenzo chce zrezygnować z Dainese jako dostawcy akcesoriów, ponieważ uznał, że marka jeszcze nie użyła jego wizerunku – jako Mistrza Świata MotoGP, w żadnej kampanii reklamowej.
Osoby będące bliżej ekipy Hiszpana widzą nie tylko ten jeden problem. Lorenzo zorientował się, że jego odwieczny rywal i przysłowiowy ból tylnej części ciała, nie tylko jest honorowym prezydentem producenta kasków AGV (Jorge jeździ w Nolanie), który został w roku 2007 zakupiony właśnie przez Dainese, to jeszcze jest udziałowcem w obu tych firmach, no i do tego bliskim przyjacielem Lino Dainese – założyciela marki. Mowa oczywiście o Valentino Rossim.
Jorge Lorezno, tak samo jak inni kierowcy, był zaangażowany w rozwój Dainese i na przykład systemu D-Air. Nie podoba mu się jednak, że został w firmie potraktowany na równi z innymi. Lorezno chce mieć więcej blasku jako gwiazda i wyjść z cienia rzucanego przez Rossiego, który swoim dobrym PR-em i pozytywną postawą odbiera mu całą popularność, no i oczywiście sponsorów.
Nie odbierając mu chwały, jeśli chodzi o umiejętności panowania nad motocyklem oraz podziwiając jego tytuł Mistrza Świata MotoGP 2010, czy też odnieśliście wrażenie, że Jorge jest raczej mało sympatyczny i zapatrzony w siebie?
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeValentino ist Am Bestennnn
Odpowiedzdzieciaki, przecież tu o kase idzie! dostał więcej od alpinki i już, tak jak kiedyś pedrosa, a dorabianie filozofi jest frajerskie. kasa i tyle.
Odpowiedzw tym artykule zawarte są właściwie fakty i nie widzę ziania nienawiścią do Jorge. To poprostu bolesne(dla niektórych) fakty o zachowaniu lorenza. A czy to sprawa biznesu czy charakteru niech kazdy...
Odpowiedzcytat: "czy też odnieśliście wrażenie, że Jorge jest raczej mało sympatyczny i zapatrzony w siebie?"
OdpowiedzMyślę, że prawdziwy ból tylnej części ciała mają fajni Rossiego widząc, że ktoś nie okazuje 100% szacunku dla myszta źwiata - ich jaskrawo zielonego jezusa, co potwierdza język w jakim został ...
OdpowiedzJestem fanem Rossiego, i zawsze nim będę. A wiesz dlaczego nie lubię Lorenzo??Bo nie potrafił wypracować sobie swojego stylu, jak napisałeś Rossi to jaskrawo zielony mistrz, Lorenzo jako że nie miał pomysłu co zrobić, ściągną od Rossiego projekt kombinezonu, tyle że zielony zamienił czerwonym, początkowo liczba 48, przypadek?Oj nie!No i sposoby na świętowanie, kolejny raz ściągną.Rossi po mimo problemów z brakiem i złamaną nogą starał się do końca.Może i Rossi nie jest taki dobry jak kiedyś, ale wiecznie mistrzem być niemożna, ale gwarantuje wam że Lorenzo pomimo że chce, nigdy nie będzie tak lubiany, rozpoznawalny i dobry jak Rossi, tak samo jak to było w przypadku Stonera czy Haydena... ;)
OdpowiedzHaha jeżeli Lorenzo myśli że po zdobyciu jednego mistrzostwa zostanie tak lubiany, rozpoznawalny jak Rossi, to chyba rzeczywiście jest coś z nim nie tak.Przecież za rok może się wszystko zmienić, ...
Odpowiedzprze takie artykuly nikt mu w tym niestety nie pomaga
OdpowiedzNie wiem co autor tego tekstu ma na myśli, ale chyba podłapał komentarze w iście rynsztokowym klimacie do artykułu na temat trudności w znalezieniu sponsorów teamu Yamaha motogp i postanowił ...
Odpowiedznie zesraj się
OdpowiedzCzekam na jakieś argumenty dziewczynki :)
Odpowiedzno spoko, masz tu jeden-"Nie konwersuj z debilem, bo ściągnie Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem..." ;D
Odpowiedzdojabales kolego, nie ma co. a teraz idz do ksiazek zanim mama zobaczy ze a dlugo przy komputerze siedzisz
OdpowiedzPowstrzymaj się od komentowania, internetowy frustracie.
Odpowiedzdlaczego frustracie? tez odnioslem dokaldnie takie wrazenie - uzyte zwroty w artykule sa jakies mocno infantylne.. moze to wlasnie oddaje mysli autora
Odpowiedzdecyzja jest czysto biznesowa - co w tym dziwnego? nie trzeba od razu komentowac tego w tak dziecinny sposow, pod takim prostym punkt widzenia. "pogniewal", "w tylnej czesci" - WTF?
Odpowiedz