Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJeszcze raz powtarzam i wspomnicie moje słowa, że czkawką się wszystkim odbiją te "wzrosty". Będzie coraz bardziej masowo i anonimowo, aż koniec końców będzie podobnie jak obecnie z samochodami, kiedyś fajna pasja i zajawa, teraz zaczyna sprowadzać się do roli sprzętu agd, a o jakiejkolwiek "solidarności" można tylko pomarzyć. Ja już widzę pierwsze objawy, zdarza się, że ciężko mi znaleźć miejsce do zaparkowania pod pracą, bo niedostępny dla aut kawałek asfaltu na którym parkowały do tej pory dwa, trzy, motocykle, obecnie często zastawiony jest "125kami", których właściciele nawet cześć nie powiedzą, tylko udają, że Cię nie widzą... Trzeba (przypadkowych)ludzi zniechęcać i to na wszystkie możliwe sposoby.
OdpowiedzJesteś socjopatą. Masz problem bo wszyscy teraz mogą jeździć 125cm a Ty chciałeś mieć wyłączność. To tak jakbyś miał pretensje do innych że oddychają. Zgodzie się jedynie z faktem że jest przeludnienie .
OdpowiedzOczywiście że tak. Najlepiej brać przykład z krótkofalarskich leśnych dziadków zajadłych w swoich skostniałych poglądach dla których ktoś, kto sam sobie nie złożył radia, nie zna Morse'a i nie ma kilometrów drutów rozwieszonych miedzy blokami to nie krótkofalowiec. A nie daj boże zapomni co zdanie wtrącać swojego identyfikatora to już pirata ciągną na stos. Z motocyklami też tak zróbmy. Licencje, rodzinne klany, bractwa i wieloletnie obrzędy nad neofitami. Potem małżeństwa i związki tylko ludzi w kaskach, tytuły odpowiadające poziomowi wtajemniczenia, tajemne znaki i rysunki na murach a ukoronowaniem będzie wybór najwyższego Motocyka (w odróżnieniu od kacyka). A wszystkim innym niezarejestrowanym i posiadaczom skuterów nikczemnej pojemności - kij w szprychy !!! ;-)
Odpowiedz