Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 51
Pokaż wszystkie komentarzeJestem motocyklistką z lubelskiego, na Patelniach byłam tylko 5 dni. Zgodze się, to niebezpieczne, ale sądze, że każdy kto wsiada na swoje moto i próbuje swoich sił na tej drodze liczy się z konsekwencjami ewentualnie wcale nie myśli się o niebezpieczeństwie, bo ważny jest wspólnie spedzony czas na drodze i poza nią. Więc gdzie mamy jeździć jeśli nie po drogach publicznych? Np w lubelskim jest jeden tor. Na którym nasi ,,fani'' sypią gwoździe i pobite szkło. Chabówka ma zarówno dobrą i złą sławę. Zła przez nas za styl jazdy, a dla nas raj. Motocykliści jeżdżący po Patelniach nie są żądnymi śmierci wariatami. Są to wspaniali ludzie z pasją. Każdego przyjmują jak swojego. I to nie tylko nasza wina, że jest tyle wypadków. Kto nie jeździł tam nie wie jak jest i ocenia to tylko z pozycji kierowcy auta. Wiem jedno, Patelnie bez motocyklistów to nie to samo.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza