Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 40
Pokaż wszystkie komentarzeJako autor nie mogę wymagać od czytelników, aby podzielali moje racje. Szczególnie w przypadku felietonu, który ze swej natury jest subiektywny i czasem nieco przekierowany. Tym bardziej dziękuję za kulturalną i rzeczową dyskusję, w obecnych czasach w sieci to rzecz do prawdy unikalna. Jednocześnie podtrzymuję to, co napisałem. Byłem na wielu dużych imprezach motocyklowych na świecie. Na takim np. World Ducati Week przyjeżdża 60 tysięcy motocykli i tam nie ma szkoleń z ratowania ofiar wypadków. Tam ludzie jeżdża w t-shirtach, klapkach i cieszą się jazdą motocyklem....
OdpowiedzMotocykl to zabawka dla ludzi odpowiedzialnych, kolega Holender ma w ramce w pracy oprawiony T-shirt, w którym zaliczył szlif na motocyklu. Za każdym razem gdy to pokazuje, mówi że nigdy więcej nie zamierza ryzykować jazdy motocyklem bez odpowiedniego ubranka. Pokazy pomocy medycznej są średnio sensowne, bo ludzie wiedzą jak powinni się zachować przy wypadku, tylko boją się, że spowodują dodatkowe obrażenia u poszkodowanego. Owszem prawo teoretycznie wyklucza konsekwencje tego typu, ale biorąc pod uwagę co dobry prawnik jest w stanie wytoczyć przeciwko szpitalom, to sorry ale przeciętny szarak woli nie ryzykować.
Odpowiedz