Jak samodzielnie wymienić olej i filtr oleju
Krótkie i zimne dni oraz długie wieczory zachęcają do spędzenia czasu w garażu. Samo siedzenie i patrzenie się na motocykl z czasem robi się nudne i człowiek nabiera chęci do zrobienia czegoś pożytecznego. Co możemy zrobić sami przy odrobinie wiedzy i zdolności manualnych?
Najłatwiej zabrać się za czyszczenie motocykla, to zawsze zwiększa komfort pracy. Ułatwia też oględziny i sprawdzenie, czy nie ma jakiś wycieków płynów w naszym pojeździe. Możemy zrobić szybką kontrolę stanu płynu chłodniczego i hamulcowego. Natomiast główną częścią dzisiejszego programu będzie wymiana oleju silnikowego. Zatem bierzmy się do roboty. Jak się do tego zabrać?
Najlepiej w kilku krokach:
- Szukamy serwisówki do naszego motocykla, w której znajdzemy informacje o rodzaju filtra, ilości oraz rodzaju oleju silnikowego. Dodatkowo zdobędziemy dostęp do wiedzy, gdzie w naszym motocyklu znajduje się filtr oleju.
- Kupujemy odpowiedni olej i filtr oleju. Dodatkowo potrzebujemy uszczelkę korka spustu oleju. Czasem dostajemy ją w zestawie z filtrem. Sprawdźcie wewnątrz pudełka.
- Zaopatrujemy się w naczynie do zlania starego oleju.
- Przygotowujemy potrzebne narzędzia, najlepiej zestaw kluczy oraz klucz lub nasadkę do odkrecenia filtra oleju. Potrzebny będzie również klucz dynamometryczny lub przystawka do zwykłego klucza która pokazuje moment dokręcania.
- Zabezpieczamy podłoże pod motocyklem, tak żeby uniknąć ewentualnego zalania olejem. Idealna do tego celu jest mata środowiskowa, ale folia lub gruby karton też powinny dać radę. Jeżeli nie lubimy brudzić sobie rąk, to polecam zaopatrzyć się w rękawice nitrylowe.
Tak uzbrojeni możemy zabrać się do pracy. Najpopularniejsze w motocyklach rozwiązania to mokra miska olejowa na dole silnika oraz dokręcany filtr oleju. Przy takim układzie, śruba spustowa znajduje się na spodzie lub boku miski, ale zawsze w jej dolnej części. Niech was nie zmyli duży rozmiar śruby spustowej. To wcale nie oznacza, że trzeba ją mocno przykręcać. Jej rozmiar jest dostosowany do spuszczania oleju w dosyć szybkim tempie, stąd większa średnica. Miska olejowa jest wykonana z aluminium i gwint jest bardziej delikatny i podatny na uszkodzenie. Korek czasem jest wyposażony w magnetyczną końcówkę, która zbiera opiłki metalu. Zwróćcie na to uwagę. Usuńcie ewentualne zabrudzenia zanim powtórnie przykrecicie korek w miskę.
Zazwyczaj motocykl jest tak skonstruowany, żeby dało się wymienić olej kiedy postawimy go na bocznej nóżce. Zanim odkręcimy spust oleju rozgrzejmy motocykl. Ciepły olej łatwiej spływa do miski olejowej gdyż jest rzadszy. Po odkreceniu korka spustowego, odkręćcie również korek wlewowy, ułatwi to wypływanie zużytego oleju. Zanim zakręcicie korek spustowy, odkręćcie filtr oleju. Zdarza się czasem, że filtr ma zawór zwrotny i olej nie spłynie z filtra do miski. Zrobi to dopiero po poluzowaniu/odkręceniu. Czekamy aż wszystko wycieknie do naczynia zlewowego, po czym zakręcamy korek spustowy pamiętając o nowej uszczelce oraz o użyciu odpowiedniego momentu zgodnego z serwisówką.
Nowy filtr oleju przed przykręceniem zalewamy świeżym olejem smarując również uszczelkę filtra. Filtr dokręcamy ręką bez użycia klucza. Siła jakiej potrzebujemy jest porównywalna z mocnym zakręceniem słoika. Mówiąc potocznym językiem, mocno ale z wyczuciem. Stary olej wraz z filtrem zanosimy do PSZOK lub warsztatu samochodowego. Zużyty olej powinny przyjąć również staje benzynowe.
Pozostało nam jeszcze wlać odpowiednią ilość nowego oleju, odpalić i rozgrzać silnik. Po zgaszeniu czekamy kilka minut, po czym sprawdzamy stan oleju. Jeśli wszystko się udało i stan oleju jest odpowiedni, możemy uruchomić jeszcze raz silnik i sprawdzić, czy nie ma wycieków spod korka i spod filtra. Jeśli wszystko jest OK to możemy w miarę potrzeb, zamontować owiewki i cieszyć się własnoręcznie wykonaną pracą.
Czy samodzielna wymiana oleju jest warta z punktu widzenia ekonomii? Pewnie nie do końca. W wielu przypadkach kupując olej w serwisie można liczyć na bardzo okazyjne ceny. Jednak satysfakcja z własnoręcznie wykonanej roboty i miłe spędzenie czasu przy motocyklu, mogą być często trudne do wyceny. Poza tym, czy wszystko musimy przeliczać na kasę?
Pamiętajcie tylko o zabezpieczeniu siebie i okolicy przed skażeniem przepracowanym olejem. Może to się wydawać śmieszne, ale mimo wszystko dobrze jest o to zadbać. Produkty otrzymane w wyniku rafinacji naftowej działają kojąco tylko na silniki i przekładnie. Organizmy żywe nie są stworzone do pływania w oleju.
Wszystkie wyżej opisane procedury dotyczą najbardziej popularnych rozwiązań większości producentów motocykli. Pamiętacie jednak, że są wyjątki. Dla przykładu, motocykle z suchą miską olejową. Niektóre modele KTM, posiadają 4 filtry oleju (dwa wkłady i dwa sitka). Właśnie dlatego należy sprawdzić procedurę wymiany w serwisówce.
Życzę powodzenia i udanej pracy, która w tym wypadku jest raczej przyjemnością. A jeśli nie jesteście do końca pewni, czy wam się uda to oddajcie motocykl do serwisu. Może jeszcze nie nadszedł czas na samodzielne działania?
Źródła informacji: informacje o filtrze oleju z moto.autodoc.pl, informacja o opublikowanym filtrze oleju ze strony motogen.pl
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeoj, u mnie zdcydowanie ten czas jeszcze nie nadszedł. przy okazji takiej prosty wymiany udało mi się już niejedną rzecz sknocić. od tego czasu z czymkolwiek do warsztatu jeszcze. jak jeszcze przez...
Odpowiedz