tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jak nie masz pojjęcia to się nie - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: biegły w szkodach komunikacyjnych 02.08.2008 18:20

Tak to nie widziałeś tego wgniecenia do srodka gdyby nie belka wzmacniająca ,pewne jest tylko jedno że zabili by kobitę i Tu mówisz że jechali 60 km/h a od kiedy to taki ryk silnika jest przy takiej prędkości a ryk słyszeli wszyscy. Zależy też co masz na myśli 60+ Czy 140 km/h ..? Moja ciotka ma wagę 140 kg i też sie ją określa +90. Przecież wiadomo jest tam słabsza widoczność i duży ruch. A jakby dziecko wyskoczyło nagle i by zabili go to co...? Szczęscie w nieszczęsciu że kobiecie chyba się nic nie stało chociaż miała zakrwawioną głowę. A Twój kolega siAudi A6 3.2 FSI Quattro ukarał sam. Chłopie pomyśl to jet miasto ludzie auta mają prawo wyjezdżać z parkingów i jeśli ktoś normalnie jedzie to nawet jak druga strona go nie zauważy nie dojdzie do tragedii. Idz pod Błękitnę Centrum jak ktos tu już napisał i poobserwuj ruch to zobaczysz co się tam dzieje i nałóż na tą sytuację Twoich kolegów ścigającyych sie na motorach . Bo to że się ścigali to wiem na pewno. I wyobraź co się może stać. I przestań ich bronić sam jechałem kiedyś autem po mieście stare czasy jeszcze wtedy było można 60 km/h po mieście Wyskoczyło mi dziecko wprost pod auto (porównaj masę auta do motocykla) to było gdzieś 10 metrów i normalnie wyhamowałem dostał zdrezakiem tylko w kolano. POszedłem z chłopakiem do rodziców to jeszcze załapał lanie że się bawił na ulicy. A oni jechali 60 km/h był słoneczny dzień i nie mogli zachamować..? A ja Ci powiem tak pędzili jak wściekli nie mając i nie szanująć innych użytkowników drogi. Rozmawiałem z mim kolega też biegłym tylko w sądzie że tutaj nie ma żadnych wątpliwości co do winy .

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę