Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeJa niestety miałem mniej szczęścia, "Pani" samochodem terenowym wyjechała mi z podporządkowanej i mimo to, że jechałem wolno, musiałem złożyć motor w "szlifa", a sam uderzyłem bokiem w koło mojego moto..........i co..........więzadła krzyżowe i poboczne lewej nogi, łękotki, rzepka zostały poważnie uszkodzone. Po błednęj diagnozie lekarskiej założyli mi usztywnienie, które zaczynało się na wysokości pęknięcia kości strzałkowej, którego lekarze po 6-cio krotnym prześwietlani RTG nie zauważyli. Po dwóch tygodniach owe usztywnienie (lekki gips) złamał mi pękniętą już wcześniej kość strzałkową.......... Później gips do wygojenia........operacja na kolano....... roczna rehabilitacja.......i dalej kuśtykam. Nie mogę biegać, uprawiać sportów zimowych, które uwielbiałem i przynosiły mi poza sezonem letnim tyle samo frajdy co jazda na moto w sezonie...........Uważajcie na siebie!!!! Pozdrawiam I.
Odpowiedza przy okazji chyba: uważajcie na lekarzy...
Odpowiedz