Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeJa mam konkretne pytanie. Czy po takiej podróży sprzęt, czyli BMW jest mocno wymęczony? Pomijam oczywiście takie rzeczy jak stłuczka w Turcji. Chodzi mi po prostu o to, czy po takim wyjeździe z motocykla coś jeszcze będzie, czy po prostu lepiej go sprzedać / wyrzucić na złom i na następny wyjazd kupić nowy?
OdpowiedzJedyne co wymienilem po podrozy to byla uszczelka tylnej osi ( zaczelo mi cieknac z walka juz w indiach) i przednia subframe,ta trzymajaca zegary i blotnik, ktora ucierpiala podczas stluczki. po zabraniu motocykla do dealera okazalo sie, ze nawet zawory nie musialy byc regulowane. Mimo wielkiego obciazenia i czasami ciezkich terenow nie ucierpialo ani zawieszenie ani rama. Motocykl uzywalem jeszcze przez wiele miesiecy. SPrzedalem go przed przeprowadzka do US z 63 000 mil na liczniku. W tej chwili rozgladam sie za nastepnym.
Odpowiedz