Instant karma. Drogowy szeryf z Wa³brzycha w nieoczekiwanych tarapatach
Najpierw śledził motocyklistę, potem pouczał go w temacie kultury jazdy, a na koniec sam wpadł w kłopoty, kiedy chuchnął wczorajszym alkoholem w policyjny alkomat. To się nazywa instant karma.
Do zabawnego wydarzenia doszło w Wałbrzychu. Tamtejszy motocyklista zauważył kierowcę samochodu, który od dłuższego czasu go śledził. Kiedy zaniepokojony zjechał na stację benzynową, kierowca zjechał za nim, wysiadł z auta i zaczął pouczać instruować motocyklistę w kwestii drogowego savoir-vivre'u.
Motocyklista wyczuł, że kierowca auta jest mocno wczorajszy, więc zawiadomił policję. Badanie alkomatem wykazało 1,64 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 56-letni kierowca próbował tłumaczyć się, że nie jest pijany, a tylko podpity, jednak ta linia obrony nie zyskała uznania policjantów, którzy zatrzymali mu prawo jazdy, zabezpieczyli pojazd i skierowali sprawę do sądu.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeWa³brzych prawie jak Sosnowiec XD Jestem z wa³brzycha i ró¿nie tutaj ludzie je¿d¿± , po takich co jad± 140km/h po 70tce i takich 20km/h na 50tce , a ostatnio te¿ spotka³em takiego szeryfa który ...
OdpowiedzMnie te¿ dzisiaj jaki¶ kierowca z Wa³brzycha bêd±c na go¶cinnych wystêpach w Katowicach uczy³ kultury na drodze poprzez pokazawanie ¶rodkowego palca. Co¶ tam z nimi jest nie tak...?
OdpowiedzMo¿e sobie zas³u¿y³e¶.
Odpowiedz