Indyjska runda WSBK na Buddh International Circuit zagro¿ona?
Informowaliśmy Was już o tym, że w roku 2013 po raz pierwszy zaplanowano rozegranie rundy World Superbike na indyjskim torze Buddh International Circuit. Okazuje się jednak, że wyznaczona na 10 marca 2013 runda może się nie odbyć. Wszystkiemu winna ma być indyjska biurokracja.
Pierwszym problemem może okazać się logistyka. Indyjskie przepisy celne wymagają, aby cały sprzęt (motocykle, części, narzędzia, kamery, itd.) zostały przetransportowane do kraju nie później, niż 15 dni przed imprezą, tak aby celnicy mieli czas wszystko dokładnie sprawdzić. To oznacza, konflikt czasowy z rundą na Philip Island, która odbędzie się 24 lutego. Nawet jeśli organizatorzy uwinęliby się z transportem sprzętu wyjątkowo szybko, a indyjscy celnicy przeprowadziliby kontrolę bez zagłębiania się w szczegóły, najprawdopodobniej zawodnicy oraz zespoły i tak nie zdążyłyby z odbiorem sprzętu z cła na zapoznanie się z torem, które zaplanowano na 6 marca w środę. W trakcie weekendu wyścigowego, zamiast zająć się ustawieniami motocykla, zawodnicy musieliby po prostu zapoznawać się z obiektem, na którym w kolejnych dniach mieliby się kwalifikować i ścigać.
Drugi problem, który wydaje się być jeszcze ważniejszy, to tymczasowe cła (gwarancje celne) na wwóz towarów i sprzętu, których wymaga indyjskie prawo. Nie wszystkie zespoły będą w stanie wyłożyć tysiące euro na cło od bardzo drogiego sprzętu, nawet jeśli potem cło przy wywozie towaru jest zwracane (co jednak może zająć nawet sześć miesięcy). Dla zespołów, które nigdy nie cierpią na nadmiar środków może być to punkt absolutnie zaporowy.
W najbliższych dniach szefostwo Dorny spotyka się w Madrycie celem omówienia problemu i poszukiwania prób jego rozwiązania.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze