Ścigacz.pl

Idzie jesień, szukając sposobów na zabezpieczenie się przed deszczem, trafiamy na mniej lub bardziej udane pomysły

Ciekawą i niedrogą propozycją jest impregnat do odzieży tekstylnej. Postanowiliśmy sprawdzić jak to działa i podzielić się z wami naszymi wrażeniami. Jako obiekt do testów posłużyła damska bawełniana koszulka. Zdecydowaliśmy, że taki materiał znacznie lepiej ukaże sposób efekt działania preparatu, jako że niezaimpregnowana bawełna zdecydowanie chętniej wchłania wodę, niż odporna kurtka motocyklowa.

Część bluzki pokryliśmy impregnatem zgodnie z zaleceniami producenta i pozostawiliśmy na kilka chwil do wyschnięcia. Białe kryształki widoczne na zdjęciu poniżej to właśnie świeża warstwa preparatu.

Po wyschnięciu preparatu, na materiale nie ma żadnej różnicy zarówno wizualnej, jak też w dotyku.

Następnie na koszulkę wylaliśmy wodę, która z części pokrytej warstwą higrofobową spłynęła w mgnieniu oka. Skierowana na nią z powrotem zachowywała się jak rtęć. W miejscach, gdzie materiał nie został pokryty warstwą impregnatu, woda zaczęła wsiąkać od razu.

Po kilku minutach cała pozostała na bluzce woda wsiąkła w warstwę niezaimpregnowaną, omijając miejsce, gdzie preparat został wcześniej użyty. W efekcie koszulka wyglądała jak na zdjęciu poniżej.

Czy zatem warto zainwestować 39 złotych w zaimpregnowanie ubrania? Naszym zdaniem zdecydowanie tak. Szczególnie na wypadek niespodziewanego deszczu w drodze do pracy lub jeżeli ubrania przesiąkają w newralgicznych miejscach jak np. szwy, czy zagięcia w okolicach pasa. Nie jest to jednak preparat, który sprawdzi się w razie ulewy podczas dłuższej eskapady, kiedy nie ma gdzie ukryć się przed deszczem.

Cena: 39 zł z opakowanie 300 ml
Nasza ocena: 4- w skali 1-6.
Gdzie kupić: Sklep Ścigacz.pl