tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 IX Piknik Cross Country SIEDLĘCIN - nasza relacja
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

IX Piknik Cross Country SIEDLĘCIN - nasza relacja

Autor: Beavis 2006.09.19, 15:10 27 Drukuj

Dziewiąta impreza organizowana przez „Moto Klub Siedlęcin" dobiegła końca. Było trochę nowości, tradycyjne niedociągnięcia organizacyjne i świetna atmosfera! Spotkaliśmy tam także niespodziewanego gościa - lecz o tym później.

O klubie Moto Klub Siedlęcin

Klub ten powstał dość niedawno, bo w marcu 2005 roku. Nieoficjalnie jednak grupa motocyklowych zapaleńców „uprzykrzała" spokojne życie mieszkańców pobliskich wiosek dużo wcześniej. Po paru publikacjach w lokalnej gazecie i ogólnej nienawiści „porządnej" części społeczeństwa władze Gminy Jeżów Sudecki wyszły z propozycją zbudowania toru motocrossowego. I w taki oto bajeczny sposób powstał dość przyjemny dla przeciętnego użytkownika tor. Trzeba zaznaczyć, że owy tor nie spełnia wymogów unijnych i nie nadaje się do organizowania na nich Mistrzostw Polski. Jest jednak bardzo przyjazny i świetny do treningów - zwłaszcza dla początkujących. Dziś klub liczy już 44 fanów motocyklowego szaleństwa i ma za zadanie kształtowanie młodych motocyklowych umysłów, popularyzowanie sportu motocyklowego oraz nauczanie szeroko pojętej kultury motocyklowej.

Zawody - początek

Gromy z nieba biłyby, gdyby organizatorzy zdążyli na czas ze startem. Tradycyjnie już wszystko przesunęło się o godzinę. Jeśli zatem w przyszłości zamierzasz startować w tychże zawodach nie przejmuj się, gdy zaśpisz! - organizatorzy zrobią to samo. Koniec jednak z ironizowaniem. Moim zdaniem to jedynie „choroba wieku dziecięcego" i z czasem będzie coraz lepiej i lepiej. Póki, co trzeba jednak ponarzekać.

Pojawiła się za to liczna grupa zawodników i wszyscy jak jeden mąż prezentowali dość wysoki poziom jazdy. Każda z klas była dobrze obstawiona. Z drugiej strony trzeba zauważyć, że większość to stali bywalcy lub tubylcy. Przy takiej liczbie zawodników moim zdaniem procedura startu powinna być nieco przemodelowana. Nikt nic nie wiedział i ogólnie start był na przysłowiowe „huraa". A wystarczy odznaczyć sektory wg pojemności taśmą i ładnie poustawiać tam zawodników, by potem puszczać ich co pół minuty. Zresztą nie oszukujmy się - kto by się zajmował tym, kiedy i gdzie startuje, gdy w tym czasie obok trenuje Bartek Obłucki!

Tak, to właśnie Bartek Obłucki zaszczycił nas swoją obecnością. Szczerze przyznam, że sam zostawiłem motocykl na pastwę tratującego tłumu, żeby popatrzeć, jak jeździ człowiek z MŚ Enduro. A jeździ nie wąsko! On w sumie nie jedzie - on unosi się nad ziemią. To naprawdę świetne przeżycie duchowe widzieć Obłuckiego na torze. Muszę także przyznać, że z dobrej strony pokazali się zawodnicy MP Enduro startujący w barwach KTM „Blachy Pruszyński" - Mateo Bembenik oraz Błażej Gazda. To oni trenowali wraz z Oblukim, a seria weep'ów z udziałem Mateusza i Bartka zapadnie mi na długo w pamięć. Z kolei Bartosz Obłucki był tak miły, że wystartował zawodników do wyścigu, co mocno podkręciło atmosferę.

O trasie

Trasa zawodów była naprawdę atrakcyjna. Start odbywał się na pobliskim polu znajdującym się zaraz obok toru. Potem prawy zakręt i wszyscy już znajdowali się na torze motocrossowym. Z toru wyjeżdżaliśmy do lasu. A tam było jeszcze przyjemniej. Trochę leśnych prostych, błoto, kamienie oraz stromy podjazd z przeskokiem. Było ciekawie, chociaż na przyszłość liczę na zmiany. Choć by jakaś manewrówka na łące, co by ociupinę zakręcanie potrenować.

W ogólnym rozrachunku trasa przejazdu wypada dobrze. Nie idealnie, ale dobrze. To zresztą największy plus Pikniku - zaraz po świetnej atmosferze.

Atmosfera i kibice

Właśnie. To dzięki kibicom i przyjaznym dla każdego klimacie zawody organizowane przez „Moto Klub Siedlęcin" zachodzą w pamięć jako udane. Nie raz zdarzyło mi się korzystać z pomocy chłopaków na trasie. Rzucali się ochoczo w błoto wyciągać motocykle, by potem wyglądać, jak po półtora godzinnej sesji błotnej na Przystanku Woodstock. Gdyby nie oni, w kilku przypadkach ciężko byłoby wyjść z opresji. Za to należą im się słowa szacunku i uznania, które w tym miejscu składam.

Atmosfera panującej wśród samych zawodników była bardzo pozytywna. Z każdym można było porozmawiać i każdy pomagał na trasie, bądź pytał się, czy „wszystko gra", gdy leżało się po glebie na poboczu. W sumie to ludzie tworzą zawody - a ludzie dopisali.

Wyniki

Klasa Młodzik

W tej klasie wygrał bezkonkurencyjny Przemek Listowski. Ten 15latek jeździ wyjątkowo szybko i agresywnie. Radzę zapamiętać jego nazwisko na przyszłość - zwłaszcza, iż szykuje się on na zmianę motocykla i ma zamiar startować w klasie 125. Za nim ze stratą 2 okrążeń uplasował się Kamil Korkuz, a trzecie miejsce zajął Paweł Ochenkowski. Cała trójka jeździ na motocyklach Kawasaki.

Miejsce Nazwisko Numer Motor Okrążeń GG:MM:SS
1Przemysław Listowski4 Kawasaki15 1:2:56
2 Kamil Korkuz3 Kawasaki13 1:4:50
3 Paweł Ochenkowski 7 Kawasaki12 1:2:38
4Wojciech Kulczyk12 Kawasaki 7 0:34:48
5 Radek Chutkiewicz373Kawasaki7 0:46:7

Klasa 125

Tutaj wystartowało aż 11 zawodników i większość reprezentowała wysoki poziom. W tej klasie wystartowałem także ja. Po starcie wyskoczyłem na prowadzenie, ale szybko na ziemię sprowadził mnie młody Kamil Woźniak. To on kontrolował pierwszą połowę wyścigu i pewnie by wygrał gdyby nie ciężki wypadek. Został zabrany przez karetkę i otworzył miejsce dla Adama Gawała, który ostatecznie wygrał zawody.

Miejsce Nazwisko Numer Motor Okrążeń GG:MM:SS
1Adam Gawał41 Suzuki 17 2:5:57
2 Mariusz Kruczek77 Honda162:0:57
3 Piotr Chutkiewicz 750 Kawasaki152:6:22
4 Miłosz Rękas101Honda142:4:2
5 Tomasz Nowak 23 Kawasaki13 2:15:14
6Michał Mikulski 64 KTM 122:10:20
7Paweł Chutkiewicz350 Kawasaki11 2:12:37
8 Łukasz Zymek 43 Yamaha 6 1:6:8
9 Kamil Woźniak79 Honda 6 1:15:40
10 Stanisław Zięba24 Yamaha4 0:22:23
11 Marcin Jaros 98Husqvarna 2 0:41:14

Klasa powyżej 125

Ta klasa była najbardziej oblegana, gdyż wystartowało w niej aż 13 zawodników! Wygrał ją kierowca Yamahy Dawid Zygmunt, który wypracował sobie przewagę jednego okrążenia nad Romanem Hajdamowiczem, Robertem Soćko oraz Tomaszem Wilkowiczem. Wszyscy zawodnicy jechali bardzo szybko i pokazali wysokie umiejętności jazdy terenowym motocyklem.

Miejsce Nazwisko Numer Motor Okrążeń GG:MM:SS
1Dawid Zygmunt 6 Yamaha19 2:3:40
2 Roman Hajdamowicz 141Yamaha 18 2:2:5
3Robert Soćko57Husqvarna18 2:2:45
4 Tomasz Wilkowicz32 KTM182:9:17
5 Ireneusz Kania76 Kawasaki16 2:2:52
6Darek Jaros 99 KTM 16 2:3:37
7 Mariusz Hałuza16 Husqvarna15 2:0:3
8 Marek Chodzicki 62 Honda15 2:1:5
9 Krzysztof Szczypka301 KTM 15 2:10:30
10Grzegorz Kołkowski111 KTM 15 1:59:9
11Jacek Drytko70 Husqvarna101:16:50
12 Grzegorz Korkon 345 Honda 4 0:44:13
13 Sekler Beren900Yamaha4 2:0:34

Klasa Quad

Zjawiło się wyjątkowo dużo fanów jazdy na czterech wywrotnych kółkach - to cieszy. Nie ma co się oszukiwać - pierwsza trójka robiła takie skoki, których nie powstydziłby się żaden motocyklista. Trzeba przyznać, że debiut czterokołowców udał się i liczę na kontynuowanie istnienia tej klasy w zawodach.

Miejsce Nazwisko Numer Motor Okrążeń GG:MM:SS
1Bartosz Szczepankiewicz 245 Yamaha 16 2:6:45
2 Arkadiusz Doch 67 Quad15 2:0:23
3 Jakub Furyk 14 Yamaha14 2:9:1
4 Arkadiusz Boda1SMC91:34:56
5Magda Nowogrodzka110 Yamaha 81:1:35
6Rafał Jackowicz 0 King Way 3 1:27:30

Klasa Weteran

Niestety wystartowało tylko dwóch zawodników - ale za to jakich! Zwycięzca zrobił 16 okrążeń, co dałoby mu pierwszą piątkę w klasie powyżej 125! To świetny wynik. Jego przeciwnik wcale nie był gorszy i zanotował na mecie 13 okrążeń trasy.

Miejsce Nazwisko Numer Motor Okrążeń GG:MM:SS
1Adam Nowogrocki36 KTM 16 2:0:28
2 Andrzej Korkuz58 KTM 13 2:3:45

Motocross

Po Cross Country dużym opóźnieniem zostały zorganizowany zawody motocrossowe. Czy to dobrze? Moim zdaniem średnio. Sama frekwencja to pokazuje - po 4-5 zawodników w klasie, to nie za dużo. Nie ma co się dziwić, większość była wystarczająco wymęczona.

Oto wyniki. 

klasa "młodzik"
I - Korkuz Kamil , KAWASAKI
II - Przemysław Listowski , KAWASAKI
III - Paweł Ochenkowski , KAWASAKI
klasa 125
I - Piotr Nowicki , KAWASAKI
II - Tomasz Wikowicz , YAMAHA
III - Miłosz Rękas , HONDA
klasa pow 125
I - Łukasz Sturzyński , YAMAHA
II - Tomasz Filip , HONDA
III - Robert Nowicki , KTM

Obecność na tych zawodach zanotował także Łukasz Bembenik, który zmiótł rywali z powierzchni ziemi prawie dublując drugiego. Nic dziwnego - Łukasz startuje w serii Mistrzostw Polski, a występ w Motocrossie organizowanym po zawodach Cross Country traktował treningowo.

Podsumowanie

IX Piknik Cross Country był udaną imprezą. Ciekawa trasa przejazdu, miła atmosfera i dobrzy zawodnicy mogą tylko zachęcać do brania udziału w tego typu imprezie. Jeżeli tylko organizatorzy popracują nad punktualnością będą to idealne zawody za podszkolenia swoich umiejętności i spędzenia miło weekendu. Ostatni Piknik Cross Country Siedlęcin w tym sezonie planowany jest na 7 i 8 października i ze swojej strony serdecznie zapraszam tam każdego miłośnika taplania się w błocie.

Autor foto: www.lesnik.aplus.pl

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę