III Runda Otwartego Pucharu Polski - 1/4 mili w U³ê¿u
W niedzielny poranek, 4. lipca fani ćwiartki spotkali się na lotnisku w Ułężu pod Rykami na III rundzie Otwartego Pucharu Polski w wyścigach na 1/4 mili. Nowością na tej rundzie również był fakt, że pomiaru czasu nie dokonywał Tag, tylko grupa Futam z Węgier, która używa świateł typowo drag-racingowych. Na zawodach tych więc, oprócz pucharu Polski odbyła się też runda East European Street Legal Challenge, organizowana przez bratanków z Węgier.
Eliminacje Pucharu rozpoczęły się o godzinie 10:00 i potrwały do 13.30. Nieograniczona ilość przejazdów zapewniła zawodnikom możliwość wyjeżdżenia się do woli oraz dała możliwość wprowadzenia zmian w ustawieniach i testowania ich na bieżąco. Po przejazdach eliminacyjnych sytuacja wyglądała następująco:
Klasa moto:
- Łukasz Tabor
- Robert Maliszewski
- Łukasz Wieczorek
- Jakub Lotz
- Mariusz Apulski
- Dominik Słonecki
- Przemysław Nowakowicz
Klasa moto plus:
- Adam Ostrowski
- Krzysztof Balicki
- Piotr Czekański
- Mariusz Wieczorek
- Tomasz Wróblewski
- Damian Abram
O godzinie 14:00 rozpoczęły się eliminacje EESLC z podziałem względem czasów. Były trzy klasy, do 12 sek., do 11 sek., i do 10.5 sek. Taki podział funkcjonuje w całej Europie i w USA. Organizatorzy węgierscy postanowili zrobić niespodziankę i wyścig finałowy odbył się jeszcze inaczej, niż zapowiadano. Zamiast wyścigów klasowych zorganizowano bracket, czyli zmagania o uzyskanie czasu jak najbliższego 12 sekundom. Było to coś całkiem nowego i ekscytującego, a jednocześnie umożliwiało start i szansę dla wszystkich biorących udział niezależnie od mocy silnika. Taką samą niespodzianką, jak organizacja tych zmagań, okazała się wygrana Dominika Słoneckiego, który pierwszy raz brał udział w wyścigu na 400 metrów! Drugie miejsce zajął Przemysław Nowakowicz, a trzecie Łukasz Wieczorek.
W przerwach miedzy przejazdami swoje umiejętności stunterskie prezentował Hubert Dylon, znany szerzej jako Raptowny. Poza F800R, Raptus zasiadł też za sterami swojego czterokołowego BMW startując na ćwiartkę.
Przejazdy półfinałowe i finałowe ruszyły koło godziny 17:00. W klasie moto pierwszy półfinał to Łukasz Wieczorek i Robert Maliszewski. Choć czas przejazdu lepszy miał Malisz, to Mały wygrał lepszym czasem reakcji i przeszedł do finału. Tam zmierzył się z Łukaszem Taborem, który pokonał Jakuba Lotza. Kuba wykonał efektowne wheelie na starcie, co niestety efektywne w skutkach. Standardowo już od jakiegoś czasu w finale spotykają się dwaj Łukasze - Tabor Powerproject oraz Wieczorek z Honda Plaza O24 Racing. Tym razem zwyciężył Łukasz Tabor, wychodząc jednocześnie na prowadzenie w generalce z 22 pkt na koncie. Na drugim miejscu zasiada Łukasz Wieczorek z dwoma punktami mniej. Trzecie miejsce zajmuje zaś Robert Maliszewski z 11-punktowym dorobkiem.
W półfinałach klasy moto plus, pierwsza para to Adam Ostrowski oraz Mariusz Wieczorek. Wygrał Buźka, który tego dnia okazał się być niesamowicie szybki. Nikt nie był w stanie go pokonać. W finale spotkał się z Piotrem Czekańskim, gdyż drugi zawodnik z jego pary półfinałowej, Krzysztof Balicki nie stawił się z powodu problemu ze sprzęgłem. Finał wygrał Adam Ostrowski. Należy podkreślić, że uzyskał on najlepszy wynik wśród motocykli na tych zawodach - 9,5 sekundy. Jest to wyrównanie rekordu Polski w klasie Moto Plus, który w zeszłym roku uzyskał Robert Fejt. W generalce na pierwszym miejscu jest Piotr Czekański TopMotor Raszyn z 20 punktami. Na drugim miejscu znajduje się Mariusz Wieczorek z Honda Plaza O24 Racing – 16 pkt. Trzecia pozycja to Rafał Jednorowski z 12 punktami na koncie.
Klasa moto gold to pierwsze miejsce dla Konrada Sobczyka z PowerProject – 14 pkt. Druga lokata przypada Martinowi Machowi z 8 punktami, a na trzecim miejscu znalazł się Jacek Mroczek z 6 pkt.
W klasie King of Moto rywalizację wygrał Piotr Czekański, w klasyfikacji generalnej zajmuje on ex equo z Łukaszem Taborem pierwsze miejsce, obaj mają po 22 pkt. Na drugim miejscu również ex equo znajdują się Konrad Sobczyk i Mariusz Wieczorek. Podium generalki zamyka Jacek Mroczek.
Dokładne wyniki znaleźć można na stronie stowarzyszenia Warsaw Speed Team. Do zobaczenia na następnych zawodach w Pruszczu Gdańskim, które odbędą się już 24. lipca.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze