III Kurdwanowski Cross Country - relacja
Na starcie III Kurdwanowskiego Cross Country zameldowało się 52 zawodników we wszystkich klasach. Najliczniej była reprezentowana klasa bez licencji. To bardzo cieszy, ponieważ świadczy o rosnącej modzie na motocyklowy offroad.
W dniu 03.09.2006 w Kurdwanowie k. Sochaczewa odbyła się III edycja cross country. Na starcie zameldowało się 52 zawodników we wszystkich klasach. Najliczniej była reprezentowana klasa bez licencji. To bardzo cieszy, ponieważ świadczy o rosnącej modzie na motocyklowy offroad.
Zgodnie z planem przed rozpoczęciem zawodów odbyła się msza celebrowana przez ks. Macieja Mroczkowskiego, proboszcza parafii, która we współpracy z Władysławem Dudzińskim zorganizowała piękne zawody motocyklowe połączone z dożynkami. W trakcie imprezy można było skosztować specjałów przygotowanych na tę okazję przez parafian, m.in. wędliny, ciasta, bigos, grochówka i wiele innych pyszności. Wystawione zostały także wyroby tutejszych rzemieślników oraz sponsorów imprezy. Zysk ze sprzedaży oraz loterii zorganizowanej w trakcie zawodów zostanie przeznaczony na remont oraz bieżące utrzymanie zabytkowego kościoła, który znajduje się w sąsiedztwie trasy Cross Coutry.
W tym roku zapewne padł rekord (oczywiście nikt nie liczył dokładnie) jeśli chodzi o ilość kibiców. Nie byli to tylko znajomi, którzy przyjechali wraz z zawodnikami... ale przede wszystkim okoliczni mieszkańcy i parafianie. Z myślą o nich przygotowano ogromny parking.
W sobotę (cały dzień) oraz w niedzielę do godz. 12.00 zawodnicy mogli trenować i zapoznać się z trasą. W zależności od wieku oraz pojemności skokowej silnika uczestnicy zostali podzieleni na grupy i startowali w biegach liczących od 30 do 90 min.
W kolejności odbyły się następujące biegi:
Na początek pojechała grupa najmłodszych, tj. klasa 125 junior (do 17 roku), 85 ccm oraz 65 ccm. 18 zawodników z zacięciem dopadło swoich maszyn i ruszyli do walki. Od początku wyścigu ton nadawał faworyt, najbardziej doświadczony oraz najlepiej wyszkolony technicznie Dawid Sierociński z SKM Szarak Sochaczew.
Wyniki klasa 125 Junior
1. Michał Kędziora, nie zrzeszony
2. Grzegorz Maliszewski, n/z
3. Karol Wyczółkowski, n/z
Wyniki klasa 80 ccm
1. Dawid Sierocinski, SKM Szarak Sochaczew
2. Mateusz Kujawa, MKS Zjednoczeni Stryków
3. Przemysław Szewczyk, MKS Zjednoczeni Stryków
4. Oskar Wrzesiński, SKM Szarak Sochaczew
Wyniki klasa 65 ccm
1. Michał Smagała, MKS Zjednoczeni Stryków
2. Marcin Ziętara, SKM Szarak Sochaczew
3. Bartosz Merski, n/z
Następnie przez 30 min. zmagali się zawodnicy dosiadający czterokołowców. Niestety, tu frekwencja nie dopisała i na starcie pojawiło się tylko 4 quady. Jeżdżąc po pętli o długości ponad 4 km w zasadzie nie było ich widać, a zawodnicy sprawiali wrażenie, jakby się wzajemnie szukali.
Wyniki klasa Quady:
1. Kacper Kamiński, n/z
2. Sylwester Macugowski, n/z
3. Rafał Kamiński, n/z
Główną atrakcją dnia był wyścig największych i najmocniejszych motocykli, które pojawiły się w największej liczbie, bo aż 30 zawodników stanęło na linii startu. W zależności od wieku oraz doświadczenia podział na klasy był następujący: Bez licencji/ Open oraz Weteran. Start odbywał się, jak zwykle w stylu Le Mans, czyli zawodnicy na znak musieli podbiec ok. 30 m do swoich motocykli, odpalić je i ruszyć przed siebie. Bieg trwał 90 min. i wymagał żelaznej kondycji. Okrążenie liczyło ponad 4 km i posiadało sporo długich, szybkich prostych oraz różnorodnych zakrętów. Najlepsi w ciągi 1.5 godziny potrafili zaliczyć 16-18 okrążeń!
W klasie bez licencji już tradycyjne bardzo dobrze zaprezentował się Robert Dudziński, syn organizatora Władka. Wygrał w swojej klasie.
Wyniki klasa Bez licencji:
1. Robert Dudziński
2. Radosaław Boczek
3. Paweł Puchalski
W klasie Open „odważyło" wystartować tylko 2 zawodników. Zwyciężył Michał Wyszomirski, który wypadł zdecydowanie najlepiej w całych zawodach, prowadził od startu do mety i ani na chwilę nie dał sobie odebrać prowadzenia. Na trasie osiągał najlepsze czasy okrążeń i wygrał w pełni zasłużenie. Drugi był Krzysztof Kuziemski.
W klasie Weteran zaskoczeniem okazał się start Zbyszka Sierocińskiego, który po raz pierwszy od kilku lat pokazał się na motocyklu i od razu pokazał się z dobrej strony wygrywając w swojej klasie. Jest to przykład dla innych „uśpionych" weteranów, że zawsze można wrócić po przerwie i z powodzeniem ścigać się dla przyjemności. Przypomnijmy, że Zbyszek jest ojcem Dawida, który ściga się w czołówce MP w motocrossie w klasie 85 ccm. Klan Sierocińskich zdominował kurdwanowskie zawody. O ogromnym pechu za to może mówić Stanisław Dudziński, który od wielu lat startuje w weteranach i zdobywa czołowe miejsca nie tylko w zawodach towarzyskich, ale także w ogólnopolskich. W połowie wyścigu motocykl odmówił posłuszeństwa i zawodnik stracił kilkanaście cennych minut na naprawę.
Wyniki klasa Weteran:
1. Zbigniew Sierowciski, SKM Szarak Sochaczew
2. Dariusz Kozłowski
3. Andrzej Andrzejak
Na koniec już tradycyjnie do pokazowego wyścigu stanęły samochody terenowe z zaprzyjaźnionego klubu Zebra Off-Road w Sochaczewie. Kibice mogli podziwiać, jak samochody pokonują tę samą trasę, co kilkanaście minut wcześniej motocykle.
Po wszystkim było ogłoszenie wyników, rozdanie nagród oraz kiełbaski i piwko przy ognisku.
Relacja: Luigi Saladini, MotoX.com.pl
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeZdjęcia z zawodów w Unieściu http://gk24.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Avis=GG&Dato=20070429&Kategori=GALERIA&Lopenr=429001&Ref=PH
Odpowiedz