II runda Mistrzostw i Pucharu Polski - gor±ce Supermoto na torze Poznañ
Tor Poznań w minioną niedzielę przyjął na siebie II rundę Mistrzostw Polski, a dzień 5. czerwca okazał się strasznie skwarny, co skutecznie wpłynęło nie tylko na atmosferę, ale i na zachowanie maszyn. Opony ginęły w mgnieniu oka, wymuszając stosowanie zdecydowanie twardszych i wytrzymalszych mieszanek. Dodatkową frustracją, jak by na prostej startowej stresu było za mało, były gotujące się sprzęty. Sędziowie podczas startu klasy 450 Pucharu Polski na tyle długo przetrzymali start, że układy chłodzenia zaczęły protestować, gubiąc płyny.
Widownia obecna na wyścigach, jak zwykle, niestety, trzymała poznański poziom. Byli to głównie znajomi zawodników, kilka osób z okolicy i zadeklarowani fani zmagań na torze. To już tradycja, więc nie spodziewaliśmy się niczego innego - promocji wydarzenia w okolicy toru, czy w samym poznaniu oczywiście zabrakło. Na szczęście sami zawodnicy profesjonalnie podchodzą do promocji swoich sponsorów, a więc padok, jego okolice i maszyny aż biły kolorami tęczy od ilości reklam i banerów.
Zawodników przybyło mniej, niż na pierwszą rundę w Gostyniu, co wcale nie oznacza, że było ich niewielu. Łącznie w wyścigach pojechało ponad 50 jeźdźców. Klasy Mistrzostw niestety znów gościły po pięć osób w klasie, a zagęszczenie populacji w padoku zdecydowanie podkręcali zawodnicy pucharowi - było ich łącznie ponad czterdziestu. Co niezwykle cieszy, duża ilość świeżej krwi zdobyła licencję wyścigową, czyli przebyło nam pretendentów do zdobycia pucharu, a może nawet mistrzostwa polski.
W ten sam weekend miały odbyć się również pucharowe wyścigi skuterów oraz II runda Młodzieżowych Mistrzostw Polski, ale oba te spotkania zostały odwołane ze względu na brak zgłoszeń.
Jak zwykle na poznańskim obiekcie, kontrola głośności, jak i cały odbiór techniczny odbywały się bardzo rygorystycznie. Skrupulatnie, ku zdziwieniu zawodników, kontrolowany był kolor tła i numerów startowych. Co bardziej krnąbrni próbowali protestować, ale sędziowie, za co można ich pochwalić, okazali nieugiętą postawę.
Przyjętym standardem jest, że na tor Poznań zakłada się jak najdłuższe przełożenia, co jest skutkiem zapożyczenia nitki toru z wyścigów drogowych. Jest to najdłuższa i zarazem najszybsza runda w sezonie. Mimo zmienionych przełożeń, niektórym zawodnikom i tak na końcu prostej załączała się „odcinka” na ostatnim biegu.
Mała patelnia zawsze była częścią toru supermoto, tym razem jednak zawodnicy otrzymali do pokonania pojedynczy, ale bardzo długi odcinek terenowy. Niestety nie został on dobrze utwardzony, szybko utworzyły się bruzdy i koleiny. Dodatkowo ze względu na piaszczyste podłoże, zawodnicy jechali w ciągłych chmurach kurzu. Ze względu na niefortunny, ciasny zakręt przed hopką, funkcjonowała ona raczej jak wydma, którą po prostu trzeba było przejechać. Szczęśliwie, a może dzięki wysokim umiejętnościom zawodników, Pani Beata Maas, znana większości ścigantów Toru Poznań, nie miała w niedzielę dużo pracy. Zdecydowana większość gleb w trakcie minionej rundy wydarzała się na wspomnianym ostrym, aczkolwiek wolnym, zakręcie.
W klasie Open Mistrzostw Polski, zupełnie bezkonkurencyjny okazał się Piotr Kaczorowski. Jak przyznał się Sabathiusowi, jednym z powodów jest efektywny sponsoring, motywujący do zdobywania jak najwyższych wyników. Kolejną ze składowych sukcesu okazały się także prawie codzienne treningi w terenie.
Ładną i równą jazdą popisał się także, co jest u niego już tradycją, Karol Mochocki. Podczas jednego ze startów, sędziowie, co było dość dyskusyjnym posunięciem, przyznali Karolowi i Darkowi Rosikowi karę za falstart, niestety nie informując o tym samych zawodników. Świadomość konieczności nadrobienia dwudziestu sekund bezwzględnie wpłynęłaby na styl jazdy, szczególnie skoro stawką jest tytuł Mistrza Polski.
W Mistrzostwach Polski klasę S1 wygrał Marcin Kołoczek (WallraV Racing Club), drugi był Karol Mochocki (RTM Radom), a trzeci Marcin Rybski (LKT Wyczół Gościeradz).
Szczegółowe wyniki kl. S1
Klasyfikacja generalna kl. S1
W klasie Open MP rywali zdystansował Piotr Kaczorowski (KM CROSS Lublin), drugi był Marcin Kołoczek (WallraV Racing Club), trzeci Karol Mochocki (RTM Radom).
Szczegółowe wyniki kl. Open
Klasyfikacja generalna kl. Open
W Pucharze Polski, w klasie 250 ccm pierwszy na mecie zameldował się Wojciech Mańczak (A. Wielkopolski), drugi Michał Radłowski (LKT Wyczół Gościeradz), a trzeci Paweł Leśków (AMK Gliwice).
Szczegółowe wyniki kl. 250
Klasyfikacja generalna kl. 250
Najlepszy w klasie Otwartej PP okazał się Piotr Salomon (WallraV Racing Club), tuż za nim linię mety minął Wojciech Mańczak (A. Wielkopolski), a trzeci przyjechał Rafał Napierała (WallraV Racing Club).
Szczegółowe wyniki kl. Otwartej
Klasyfikacja generalna kl. Otwartej
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze