Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarzeI to jest właśnie standardowe gadanie głupot, bez obrazy... Jakby jechał tyle ile powinien, nawet CIUT szybciej, a nie z taką prędkością z jaką jechał, może i kierowca samochodu by go spostrzegł w pore, a przy tej prędkości jednośladem niestety motocykliści sami spisują siebie na straty, goniąc po 200/300km/h kieorwca widzi pusty pas drogowy, za sekunde już nadjeżdża motor.. chwile później tragedia, taka jest prawda i realia, a nie wina kierowcy samochodu, pozdrawiam
OdpowiedzZa przeproszeniem jeśli ten kierowca nie widział tego motocykla to powinien jak najszybciej udać się do okulisty. Jeśli oglądając ten film widzisz to auto tuż po wyprzedzeniu to kierowca powinien go widzieć. Więc motocyklista był trochę winny bo jechał ze zbyt dużą prędkością, ale kierowca 1. wymusił pierwszeństwo 2. Nie popatrzył dokładnie 3. był chyba głuchy, przecież ten motocykl na prąd nie jeździł... Ja siedząc w domu słyszę oddalone prawie kilometr motocykle, którym daje się do pieca... Moim zdaniem to kierowca był winny.
Odpowiedz