Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeI dobrze,po cholere wypuszczac te elektryczne badziewia na drogi.
OdpowiedzBadziewia, któe miewają lepsze przyśpieszenie, niepotrzebują tak skomplikowanych napraw i do których energię na upartego można anwet czeprać ze źródeł odnawialnych - geoterma, słoneczne, wodne..nawet głupi ziemniak generuje prąd. Jak zaczniesz dawać do przęglądu swojego spalinowegowraka i kolejny raz zabulisz słono to może zaczniesz myśleć. Poza tym wielu idiotów kupuje motocykle by zaraz potem wpaść na drzewo przy zawrotnej prędkości...przeżycia nie do rpzeżycia. Starsi motocykliści doskonale wiedzą na czym polega jazda i na pewno nie na biciu rekordów prędkości jak niektórzy tutaj sądzą. Ale taki kretyn co myśli tylko o pędzie może zmądrzeje w szpitalu albo wląduje na cmentarzu. Najwieksza prędkość o jakiej czytałem to 110 km/h. A czy każdy wielbiący prędkości ma Jaguara co pędzi ok. 300 km/h i w pełni wykorzystuje tą moc? Nie. Poza tym w korkach np. w Warszawie i tak 110 km/h raczej możliwe nie będzie. Dopuszczalne prędkości: 50km/h w terenie zabudowanym w godzinach od 5:00 do 23:00, natomiast 60 km/h w godzinach 23:00 do 5:00; 90 km/h poza terenem zabudowanym; 110 km/h na drogach szybkiego ruchu oraz 130 km/h na autostradach. A reszta niech płaci mandaty albo ląduje na cmentarzach. Ciekaw jestem też czy ci co łamią przepisy kiedykolwiek stracili kogoś bliskiego. Moja znajoma straciła i przez takich idotów nie zamierza się wiązać z nikim do końca życia. Gratuluję debilom. Może wpadną pod koła innych i zobaczymy jacy oni madrzy.
OdpowiedzPrawda.. elektryki nie są takie złe. Minusem jest tylko ich zasięg, ale to wina akumulatorów. Elektryki potrafią mieć dużo lepsze osiągli (polecam wyszukać "white Zombie electric car", robi wrażenie co?). Poza tym, mała ciekawostka: pierwsze auta były na silniki elektryczne, nie spalinowe, te pojawiły się dużo później.
Odpowiedz