Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeI co Ci powiedzieli? Co najczęściej pada to trudno powiedzie, bo nie ma zasady. Chodzi głównie o duperele, które często utrudniają lub nawet uniemożliwiają jazdę. K1300 nie miałem okazji rozbierać, aczkolwiek kolega rozbierał i słyszałem soczysty język. S1000 ma przede wszystkim tragiczny dostęp do czegokolwiek, a elektronika to po prosu tragedia. Przyjechał dzieciak, bo ABS na tył mu się nie załącza i niestety problemem był serownik. W serwisie BMW usłyszał, że tylko wymiana i od nas odjechał słysząc te same słowa. W innym kolega wymieniał przełącznik na kierownicy od sterowania trybami pracy. Zapraszam do Ińska i przełożonego na szczęście nie mam :D Dobra ogólnie masz racje, bo nie chce mi się przekomarzać skoro Ty zapewne nawet nie jeżdżąc tymi motocyklami wiesz lepiej.
Odpowiedz"aczkolwiek kolega rozbierał i słyszałem", "kolega wymieniał" i tak powstają legendy
OdpowiedzAha czyli bmw sa awaryjne bo w s1000rr zepsuł sie przełacznik albo sterownik, rzeczywiscie wielka bolaczka modelu a w Hondzie, suzuki , Yamaha, kawasaki sie takie rzeczy nie psują? Czlowieku narobiles popłochu jak by po 1000km silnik wyskakiwał z ramy albo korbowod wybijał kierujacemu oko. Uważam że to są pier*** ktore psuja sie we wszyskich motocyklach, taki już urok elektroniki. Pozdrooo ;)
OdpowiedzPrzepraszam, ale gdzie napisałem że wywala korbowód bokiem? Elektronika rypie się niemiłosiernie i tu chodzi głównie o sterowanie silnika. A przełączniki uszkodzone po 1400km to chyba coś nie halo... O silnikach pisałem, że są genialne...
Odpowiedz