Tor W końcu docieram do mocno obleganego toru kartingowego w Lublinie. Moje doznania przy pierwszej przejażdżce były zaskakująco pozytywne. Motocykl można przekładać z zakrętu w zakręt jak naleśniki na talerzu. Hamowanie, wejście, gaz, wyjście - ot to cała filozofia. W tym momencie pojawia się jednak małe „ale", którym jest silnik. Na torze potrzeba czegoś agresywnego, co będzie zrywać przyczepność z zakrętów i pluć gumą spod opon prosto w oczy stojących tu i ówdzie kibiców. Tego jednak nie uświadczymy
Muszę przyznać, że po dłuższym obcowaniu z tą maszyną na torze powiewa wysokoprocentową nudą. Dla odmiany postanowiłem zaatakować małe hopki znajdujące się obok toru. No to hop. Po lądowaniu dochodzę do wniosku, że panikowałem, przecież nie takie rzeczy się robiło. Same wrażenie podczas lądowania nie jest za miłe, ale po paru próbach nie sprawiało to już żadnych problemów. Wszystko dzięki zawieszeniu, o którym zaraz wspomnę. Sam wypad na tor uznaję za udany. Niestety motocykl nie jest stworzony do tego celu, nie śmiem sugerować, że się do tego nie nadaje, po prostu to nie jest jego żywioł. Było ciekawie, nie przeczę, jednak do czasu. Zawieszenie Pokrótce opiszę bardzo ważną rzecz, jaką jest zawieszenie. Z przodu pracuje widelec Upside-down renomowanej marki Marzocchi i spisuje się rewelacyjnie. Jest świetnie zestrojony i nie trzeba przy nim kompletnie nic grzebać. Spisuje się równie dobrze na mieście czy na torze i o dziwo podczas niedużych skoków. Tylne zawieszenie jest delikatnie w cieniu przedniego, ale nadal spisuje się przyzwoicie i w tej kwestii nie ma czego się przyczepić. W jednym zdaniu: zawieszenie Husqvarny SM 610 S jest równie uniwersalne jak bajki Krasickiego i jest równie dobre. Początkowo nie wydaje się być czymś wyjątkowo szczególnym, ale po chwili zapoznania budzi duże zaufanie. Zawias tego motocykla to niewątpliwy plus. WWW - wyposażenie, wykonanie, wygląd Kwestia gustu - tak i owszem. Ale nie można o niej zapominać. Czy motocykl jest ładny? Myślę, że może się podobać. Jest delikatny niczym kotwica wytatuowana na pośladku ukochanej. Ostre, a zarazem lekkie rysy nadwozia mile kontrastują z kratką osłaniającą przednią lampę. Lekko zadarta pupa i wysoko poprowadzony, masywny tłumik także może mieć swoich zwolenników. Motocykl jest prosty, a zarazem dystyngowany. Ma to ukryte „coś" w sobie i osobiście mi się podoba. Jednak to przecież kwestia gustu. Wyposażenie jest dobre i znajdziemy w nim wiele ukrytych smaczków, pod postacią osprzętu renomowanych firm. Tego samego jednak nie można powiedzieć o wykonaniu motocykla. Konstruktorzy jakby za bardzo się do tego nie przyłożyli, zdaje się, że gonił ich czas lub wystąpił jakiś inny czynnik, który wprowadza nas w ciągłe przekonanie, że motocykl nie jest dokończony. Żeby zobaczyć, z jaką prędkością jedziemy trzeba się prawie schylać, żeby zamknąć zbiornik paliwa trzeba wygospodarować sobie 15 minut czasu, aby postawić motocykl na bocznej stopce bez schodzenia z niego, trzeba posiadać zdolności akrobatyczno-nadprzyrodzone. Jako całość motocykl zrobiony jest bez pomysłu i bez wiary w siebie, jest bo jest. Oczywiście do wszystkiego można się przyzwyczaić, tylko po co, jeśli nie trzeba? Kim jestem? Zmierzając powoli ku końcowi chciałbym zaznaczyć największą bolączkę tej włoskiej maszyny. Otóż ona tak naprawdę nie wie, kim jest. Ani to sportowiec, ani turysta - co najwyżej mieszczuch. Motocykl jest niczym śródziemnomorska hermafrodyta Caravaggia w obrazie „Bahus" - ni to baba, ni to facet. Konstruktorzy chyba nie do końca wiedzieli, co chcą osiągnąć, a to nie dobrze. Efekt końcowy nie jest taki straszny, ale czegoś tu brakuje. Może zdecydowania? Epilog Ustalmy: Szymborska nie napisze tomiku wierszy na temat tej Husky, Roman G. nie zmieni żadnej z ustaw z powodu tej maszyny i mało kto będzie żył w mękach, jeśli takowej nie posiądzie. Ten motocykl nie jest świetny, nie jest na pewno bezkompromisowy, nie jest idealny - jest po prostu fajny. Mieści się w jednym sformułowaniu przekazującym tak wiele informacji, a zarazem nic. To motocykl dla mieszczucha, który chce czymś bezstresowo podskoczyć do pracy czy po bułki, a od czasu do czasu wyskoczyć na tor trochę poszaleć. Żadnej głębszej filozofii i to właśnie mi się w tej maszynie podoba. Zalety: | Wady: | + hamulce | - trochę za słaby silnik | + uniwersalność i prostota | - skrzynia | + design | | - wykonanie | - średnia ergonomia | Silnik | | Pojemność: | 576.28 ccm | Typ: | Jeden cylinder | Liczba suwów: | 4 | Kompresja: | 9.0:1 | Liczba zaworów: | 4 | Starter: | Elektroniczny | Chłodzenie: | Płyn | Skrzynia: | 6-cio stopniowa | Przełożenie mocy | | Napęd: | łańcuch | Sprzęgło: | Mokre | Masy i miary | | Waga (sucha): | 148.3 kg | Wysokość siodełka: | 850 mm (regulowana) | Wysokość całkowita: | 1,240 mm | Długość całkowita: | 2,200 mm | Prześwit: | 240 mm | Zawieszenie i hamulce | | Rama: | Żelazna, rurowa | Przednie zawieszenie: | Upside-down Marzocchi | Skok przedniego zawieszenia: | 250 mm | Tylne zawieszenie: | Centralny amortyzator progresywny | Skok tylnego zawieszenia: | 285 mm | Koło przód: | 120/70-17 | Koło tył: | 150/60-17 | Przedni hamulec: | Pojedyncza tarcza 320 mm | Tylny hamulec: | Pojedyncza tarcza 220mm | | |
Komentarze 20
Poka¿ wszystkie komentarzewitam wszystkich!!! mam tylko ma³e pytanie czy to jaki¶ emeryt testowa³ czy kobieta w wieku podesz³ym??? bo to nie jest ¿adna obiektywna opinia na temat tego moto... a to co widzê na filmikach to ...
Odpowiedzgo¶æ co pisa³ ten artyku³ nie ma pojêcia o supermoto w 50 % nie wykorzysta³ mo¿liwo¶ci tego motocykla. pewnie nawet nie odkrêci³ manety do koñca. niestety jazda na takich motocyklach nie jest ...
Odpowiedzmam pytanie czy niebede za niski na to moto przy wzroscie 175cm..??? z gory dzieki
OdpowiedzJe¶li chodzi o huske SM 610 od 2005 rok to wystarczy skrêciæ sprê¿yne na tylnym amortyzatorze i bêdziesz siêga³ nogami do ziemi, mozesz takze wyregulowaæ przednie zawieszenie zeby by³o bardziej miekkie i wtedy przy wsiadaniu moto siê podda bardziej pod twoim obci±zeniem.
OdpowiedzIle kosztuje tlok do huski ktos wie
OdpowiedzMa ktos klocki chamulcowe tyl do huski 610 93r kupie
OdpowiedzMam husgvarne 610 rok 93 po kapitalnym remoncie silnika i mam problemy z jej odpalenim warze 65kg jak ja ustawic aby latwiej odpalala
Odpowiedz